Portal Opoka relacjonuje eskalację przemocy w Strefie Gazy, gdzie izraelskie naloty spowodowały śmierć co najmniej 50 osób oraz obrażenia u 200 cywilów. Kontrolowana przez Hamas obrona cywilna oskarża Izrael o „rażące naruszenie rozejmu”, podczas gdy strona izraelska uzasadnia ataki opóźnieniami w wydawaniu zwłok porwanych oraz ostrzelaniem żołnierzy. Wiceprezydent USA J.D. Vance wyraża optymizm co do utrzymania porozumienia, nazywając je „wielkim sukcesem Trumpa”, mimo że – jak przyznaje – „drobne potyczki” są nieuniknione.
Naturalistyczne błędne koło „pokoju bez Króla”
Relacja portalu Opoka ujawnia fundamentalną sprzeczność z katolicką nauką o pokoju. Pius XI w encyklice Quas primas (1925) nauczał nieodwołalnie: „Nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem zarówno strony konfliktu, jak i amerykańscy mediatorzy działają w paradygmacie czysto świeckiej realpolityki, gdzie Chrystus Król został zastąpiony przez „plan pokojowy Trumpa”. Vance’owe zapewnienie, że „Hamas lub ktoś inny” zaatakował żołnierzy, a Izrael „ma prawo” odpowiedzieć bombami, odsłnia beznadziejność dyplomacji opartej na relatywizacji zła.
„Zawieszenie broni jest utrzymywane. Nie oznacza to, że tu i tam nie będzie drobnych potyczek” – powiedział wiceprezydent USA J.D. Vance.
To zdanie streszcza moralną bankructwo współczesnej dyplomacji. Kościół zawsze potępiał tzw. „wojnę sprawiedliwą” prowadzoną bez nadprzyrodzonej perspektywy (Sobór Laterański II, kanon 29), zaś Pius IX w Syllabusie błędów (1864) ekskomunikował tych, którzy twierdzą, że „prawo polega na materialnym fakcie” (punkt 59). Tymczasem Vance akceptuje „drobne potyczki” (czytaj: mordowanie cywilów) jako koszt utrzymania kruchego rozejmu – dokładnie tak, jakby ludzkie życie było kartą przetargową.
Gaza jako laboratorium nowego światowego ładu
Artykuł bezkrytycznie powiela propagandowy język rewolucji antykatolickiej. Określenie „kontrolowana przez Hamas obrona cywilna” to oksymoron godny orwellowskiej nowomowy – terrorystyczna organizacja islamistyczna nie może być „obrońcą” cywilów, podobnie jak SS nie chroniło Żydów. Brakuje tu jednoznacznego potępienia zarówno islamskiego dżihadyzmu (sprzecznego z prawem naturalnym), jak i syjonistycznej przemocy (gwałcącej V przykazanie).
Co więcej, milczenie o losie gazańskich chrześcijan (którzy stanowią 0,7% populacji i są systematycznie prześladowani przez Hamas) dowodzi sekularnego redukcjonizmu autorów. Jak przypominał Pius XI: „Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi, (…) tak iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa” (Quas primas). Tymczasem w relacji Opoki człowiek został sprowadzony do statystycznej „ofiary śmiertelnej”, a Chrystus – do nieobecnego widza.
Teologia wykreślona z pola walki
Najjaskrawszą herezją tekstu jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonej perspektywy. Gdy portal pisze o „szczątkach porwanego Izraelczyka”, nie pada ani jedno wezwanie do modlitwy za zmarłych, ani przypomnienie o Sądzie Ostatecznym. Tymczasem Kateizm Rzymski (1566) wyraźnie naucza, że „grzech wojny domowej i rozlewu bratniej krwi woła o pomstę do nieba” (Część III, V).
Również optymizm Vance’a oparty na „wielkim sukcesie Trumpa” to przejaw modernizmu potępionego w Pascendi (1907), gdzie św. Pius X demaskował „zaufanie w czysto ludzkie środki zbawienia”. Prawdziwy pokój – jak uczył Pius XII w radiowym orędziu z 1939 r. – jest „dziełem sprawiedliwości, ale zarazem owocem miłości, która przewyższa wszystko, co może dać sprawiedliwość” – a zatem nieosiągalny bez łaski Chrystusowej.
Koniec gry o pozory
Manipulacje Hamasu z ciałami zakładników („inscenizacje odnalezienia szczątków”) oraz izraelska odpowiedź bombami odsłaniają demoniczny mechanizm współczesnych konfliktów: obie strony grają pozorami, by ukryć swą pogardę dla świętości życia. Portal Opoka, relacjonując te wydarzenia bez odniesienia do grzechu pierworodnego i potrzeby odkupienia, staje się mimowolnym rzecznikiem naturalistycznej wizji człowieka potępionej w Syllabusie (punkty 39, 56, 58).
W świetle encykliki Quas primas jedyne rozwiązanie dla Gazańczyków i Izraelitów brzmi: „Pokłon mu oddadzą wszyscy królowie, wszystkie narody będą mu służyły” (Ps 72,11). Dopóki jednak „papież” Leon XIV nie wezwie narodów do publicznego uznania władzy Chrystusa Króla, a dziennikarze katoliccy nie odważą się głosić tej prawdy – „rozejmy” będą tylko przerywnikami między masakrami.
Za artykułem:
Czy rozejm się utrzyma? Liczba zabitych w Strefie Gazy wzrosła do 50   (opoka.org.pl)
Data artykułu: 29.10.2025









