Portal Opoka informuje o rekomendacji dr. hab. Karola Polejowskiego na stanowisko prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Kolegium IPN uznało go za „najlepszego kandydata”, podkreślając jego akademickie osiągnięcia, doświadczenie muzealne oraz zaangażowanie w badanie podziemia niepodległościowego. Polejowski zapowiedział zwiększenie roli sztucznej inteligencji w archiwach IPN oraz badania nad kolektywizacją wsi po 1944 r. Wcześniejsze wypowiedzi wiceprezesa IPN na Forum Ekonomicznym w Karpaczu wskazywały na jego analizę rosyjskiego imperializmu i potrzebę „namysłu nad klęską Rosji” w kontekście wojny. **Artykuł pomija całkowicie katolicki wymiar polskiej historii, redukując pamięć narodową do świeckiego projektu inżynierii społecznej.**
Historiografia wyzuta z nadprzyrodzoności: IPN jako narzędzie laickiej indoktrynacji
Instytut Pamięci Narodowej, powołany teoretycznie do badania „zbrodni przeciwko narodowi polskiemu”, konsekwentnie ignoruje fundamentalną prawdę: historia Polski jest nierozerwalnie złączona z katolicyzmem. Dr hab. Polejowski, absolwent Uniwersytetu Gdańskiego i badacz „Ludowego Wojska Polskiego w walce z podziemiem”, ogranicza swoją perspektywę do czysto materialistycznej analizy faktów. Gdzie jest refleksja nad:
duchowym wymiarem oporu przeciwko nazizmowi i komunizmowi? Gdzie uznanie, że żołnierze wyklęci walczyli nie tylko o wolność polityczną, ale o przetrwanie cywilizacji chrześcijańskiej?
Ta redukcja odpowiada modernistycznej herezji potępionej w Syllabusie Piusa IX (1864): „Wiara chrześcijańska sprzeciwia się dobru i pożytkowi społeczeństwa” (pkt 40). IPN, pod płaszczykiem neutralności, staje się tubą laickiego rewizjonizmu.
Technokracja zamiast prawdy: sztuczna inteligencja w służbie dechrystianizacji
Zapowiedź Polejowskiego dotycząca „zwiększenia udziału sztucznej inteligencji w działaniach archiwum IPN” to klasyczny przykład technokratycznego bałwochwalstwa. Kościół zawsze ostrzegał przed absolutyzacją ludzkiego rozumu (Pius X, Lamentabili, pkt 64: „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem”). Automatyzacja archiwów służyć będzie nie „zachowaniu pamięci”, lecz jej przefiltrowaniu przez laickie algorytmy pozbawione kryteriów moralnych. Czy SI rozpozna heroizm kapłanów męczenników jak bł. Stefan Wyszyński? Czy zarejestruje sacrum w czynach Armii Krajowej?
Imperializm bez teologii: puste diagnozy o Rosji
Wypowiedź Polejowskiego na Forum Ekonomicznym w Karpaczu („Rosja nigdy nie była inna, niż jest, zawsze była imperialna”) to przykład powierzchownej analizy pozbawionej teologicznego fundamentu. Owszem, rosyjski ekspansjonizm istnieje, ale jego źródłem jest schizma prawosławna i odrzucenie prymatu Piotrowego. Św. Pius X w liście apostolskim „E supremi apostolatus” (1903) dowodził, że wszelkie herezje prowadzą do degeneracji politycznej. Brak takiego ujęcia w IPN odsłania przyjęcie fałszywego ekumenizmu potępionego przez św. Piusa X w „Pascendi Dominici gregis”.
Ordery i tytuły: świecka sakralizacja zastępująca cnotę
W komunikacie nie zabrakło wzmianki o odznaczeniu Polejowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W państwie, które legalizuje aborcję, „honorowe” odznaczenia są parodią katolickiego pojęcia cnoty. Jak przypomina Pius XI w „Quas primas”: „Królestwo Chrystusa nie jest z tego świata”. Legitymizowanie laickich struktur poprzez przyjmowanie ich nagród to akt kolaboracji z porządkiem sprzeciwiającym się panowaniu Chrystusa Króla.
Milczenie o katolickim DNA Polski
Najcięższym zarzutem wobec IPN pozostaje systematyczne pomijanie katolickiego fundamentu polskiej tożsamości. Gdzie są badania o:
- Roli Kościoła w kształtowaniu oporu przeciwko totalitaryzmom?
- Męczeństwie duchowieństwa w obozach koncentracyjnych?
- Teologicznym wymiarze powstania warszawskiego?
To nie „przypadek”, lecz realizacja modernistycznego planu opisanego w „Lamentabili”: „Dogmaty są interpretacją faktów religijnych przez ludzki umysł” (pkt 22). IPN redukuje sacrum do folkloru, a bohaterstwo do statystyk.
Nominacja w kontekście antychrześcijańskiego resetu
Wybór Polejowskiego – mediewisty zajmującego się „Królestwem Francji” i „rodem Brienne” – na szefa instytucji kształtującej polską pamięć, odsłania prawdziwy cel: oderwanie historii od jej chrześcijańskich korzeni. To element szerszej strategii, gdzie „nowoczesność” oznacza wykorzenienie. Pius IX w Syllabusie potępił taką postawę: „Kultura katolicka nie może pogodzić się z prawdziwą nauką” (pkt 57).
Instytut Pamięci Narodowej pod nowym kierownictwem kontynuować będzie dzieło dechrystianizacji polskiej historiografii. Brak odniesień do nauczania papieży przedsoborowych, milczenie o nadprzyrodzonym wymiarze walki o niepodległość oraz fetyszyzacja technokracji – wszystko to służy budowie „nowego człowieka”, wyzutego z duchowych korzeni. W obliczu takich nominacji, katolicy powinni pamiętać słowa Piusa XI: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusa” – bez tego fundamentu, wszelkie instytucje stają się narzędziami dezintegracji.
Za artykułem:
Dr hab. Karol Polejowski, zastępca prezesa IPN rekomendowany na prezesa tej instytucji   (opoka.org.pl)
Data artykułu: 28.10.2025









