Poważna procesja katolicka z modlącymi więrzącymi przed relikwiami świętego, w tle niepoważna zabawa z przebranymi dziećmi i ogniem, symbolizująca profanację tradycji.

Maskarada świętości: pseudokatolicka zabawa zamiast prawdziwej czci

Podziel się tym:

Maskarada świętości: pseudokatolicka zabawa zamiast prawdziwej czci

Portal Opoka (30 października 2025) relacjonuje proliferację tzw. „Marszów Wszystkich Świętych” organizowanych w polskich parafiach jako alternatywę dla Halloween. Wydarzenia te obejmują korowody w strojach „świętych”, konkursy przebieranek, tańce przy ogniskach oraz „słodkie poczęstunki”. W niektórych przypadkach elementy modlitewne (Msza św., różaniec) mieszają się z rozrywkowymi, jak np. w Zalesiu Górnym, gdzie po przemarszu zaplanowano „pieczenie kiełbasek” i „konkursy”. Kilka ośrodków (Marki, Warszawa-Śródmieście) próbuje nadać wydarzeniom charakter czuwania z relikwiami.


Profanacja sacrum w służbie synkretyzmu

Redukcja świętości do kostiumowej maskarady stanowi jaskrawe pogwałcenie sensus catholicus. Pius XI w encyklice Quas Primas (1925) nauczał:

„Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi. […] Do najwyższej doskonałości dojść można wówczas, gdy życie nasze stosować się będzie do praw Boskiego Królestwa”

Tymczasem organizatorzy przemieniają naśladowanie świętych – wymagające ascezy, wyrzeczenia i męczeństwa – w rozrywkowy happening.

Wspomniane „przebieranie się za świętych” podczas balów w Gliniance czy Ząbkach to parodia kanonu 1277 Kodeksu Prawa Kanonicznego (1917), nakazującego otaczać relikwie czcią należną ciałom świętych. Tymczasem w Siechnicach relikwie stają się rekwizytami w korowodzie, obok „balonów z helem i kilogramów cukierków”.

Teologiczne samobójstwo posoborowia

Wydarzenia te demaskują skrajną pauperyzację pojęcia świętości w strukturach neo-kościoła. Podczas gdy św. Robert Bellarmin w De Gemitu Columbae pisał:

„Święci są żywymi mieczami Boga, przebijającymi heretyckie błędy”

, współcześni organizatorzy traktują ich jako postacie z katalogu rozrywkowych kostiumów.

Szczególnie wymowne jest zaangażowanie w łódzką „Noc Świętych” abp. Wojciecha Polaka – hierarchy jawnie promującego Amoris Laetitia, który w 2023 r. błogosławił związki niesakramentalne. Jego obecność przy „symbolicznej zupie dyniowej” (nawiązującej do halloween’owej symboliki!) to akt duchowego szyderstwa.

Ekumeniczna pułapka i kult fałszywych świętych

W Siedlcach podczas marszu wystawiono relikwie bł. Carlo Acutisa – postaci o podejrzanej duchowości, promowanej przez bergogliańską klikę. Analogicznie, w Markach czczono relikwie „św.” Jana Henryka Newmana – anglikańskiego konwertyty, którego teorie o ewolucji dogmatów potępił św. Pius X w dekrecie Lamentabili (1907).

Organizatorzy nie wspominają, że:

  • Większość „relikwii” w obiegu posoborowym nie posiada wiarygodnej autentykacji (kan. 1283 §1 KPK 1917)
  • Kult błogosławionych i świętych ogłoszonych po 1958 r. jest nieważny, jako pochodzący od nielegalnych „kanonizatorów”
  • Modlitwy w takich zgromadzeniach stają się cultus inutilis (bezużytecznym kultem)

Duchowy hazard: mieszanie światła z ciemnością

Choć artykuł cytuje ostrzeżenia ks. Witolda Burdy przed okultyzmem Halloween, sam promuje równie niebezpieczną praktykę: próby „chrystianizacji” pogańskich zwyczajów poprzez ich adaptację. Św. Augustyn w De Civitate Dei przestrzegał:

„Nie wolno czcić demonów pod pozorem czczenia świętych”

Tymczasem bal w Domu Kultury „Nad Świdrem” (Wola Karczewska) z „tańcami integracyjnymi” w strojach świętych to jawna profanacja.

Wymownym symbolem jest fakt, że część marszy odbywa się 31 października – dniu, który masoneria obchodzi jako święto „oświeconego rozumu”. Czyż przypadkiem „radośni uczestnicy” z Rabki czy Opola nie stają się bezwiednymi uczestnikami antychrześcijańskiego rytuału?

Zamiast zakończenia: milczenie o jedynym lekarstwie

Kompletnym bankructwem duszpasterskim jest brak w artykule jakiejkolwiek wzmianki o:

  • Obowiązku publicznego wynagradzania za zniewagi wobec świętych (kan. 1255 §2 KPK 1917)
  • Potrzebie odprawiania egzorcyzmów większych w miejscach profanacji (Rytuał Rzymski z 1952 r.)
  • Konieczności zadośćuczynienia przez post i umartwienia za bluźniercze „bale świętych”

Gdy katolicyzm staje się religią „dobrej zabawy” – jak w Zalesiu Górnym z „konkursem na najpiękniejsze przebranie” – wypełniają się słowa Apokalipsy: „Mam przeciw tobie to, że odstąpiłeś od twej pierwotnej miłości” (Ap 2,4). Jedyną drogą powrotu jest odrzucenie tych neo-pogańskich innowacji i powrót do Lex Orandi, Lex Credendi prawdziwej Mszy Trydenckiej.


Za artykułem:
Po co Halloween? Sprawdź, gdzie odbywają się Marsze Wszystkich Świętych!
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 30.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.