Militarna eskalacja USA jako przejaw sekularnego bałwochwalstwa państwa

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (28 października 2025) relacjonuje trzy nowe ataki sił USA na łodzie podejrzane o przemyt narkotyków na Pacyfiku, w wyniku których zginęło 14 osób. Minister wojny Pete Hegseth zapowiada dalsze „ściganie i zabijanie” tzw. narkoterrorystów, porównując ich zagrożenie do Al-Kaidy. Artykuł bezkrytycznie powiela narrację administracji Donalda Trumpa o „obronie ojczyzny”, pomijając katolicką naukę o świętości życia ludzkiego i etycznych granicach walki ze złem.


Kult przemocy państwowej w miejsce sprawiedliwości Bożej

„Ministerstwo spędziło ponad DWIE DEKADY broniąc innych ojczyzn. Teraz bronimy naszej własnej”

– deklaracja ministra Hegsetha odsłania bałwochwalczy kult państwa jako najwyższego dobra. Ta świecka religia, w której „ojczyzna” zastępuje Królestwo Chrystusowe, prowadzi do teologicznego absurdu: zabójstwo z powietrza osób jedynie podejrzanych o przestępstwo staje się aktem „obrony”. Tymczasem Pius XII w radiowym orędziu z 24 sierpśnia 1939 r. nauczał: „Nic nie traci człowiek przez pokój, a wszystko może stracić przez wojnę”.

Etyczna bankructwo „wojny z narkotykami”

Artykuł przemilcza fakt, iż żadna ziemska władza nie ma prawa odbierać życia bez wyroku sądowego, nawet w przypadku przestępców. Św. Tomasz z Akwinu w „Summa Theologiae” (II-II, q. 64, a. 2) wyraźnie stwierdza: „Nie wolno zabijać grzesznika, chyba że wymaga tego dobro wspólne”. W omawianej sytuacji mamy do czynienia z czystą executio extra iudicium (egzekucją bez wyroku), której nie usprawiedliwia nawet powołanie się na „obronę ojczyzny”.

Demoniczna logika prewencyjnej eliminacji

Retoryka „ścigania i zabijania” ujawnia apostatacką mentalność, gdzie państwo uzurpuje sobie prerogatywy Boga: „Mihi vindictam, ego retribuam – Do mnie należy pomsta, Ja odpłacę” (Rz 12,19). Portal nie kwestionuje tej logiki, przyjmując założenie, że „terrorysta” (kategoria czysto polityczna) nie zasługuje na proces ani możliwość nawrócenia. To jawny sprzeciw wobec nauki Leona XIII z encykliki „Rerum novarum”: „Kara śmierci może być wykonywana tylko wtedy, gdy jest konieczna dla ochrony społeczeństwa”.

Geopolityczny szantaż zamiast ewangelizacji

Wzmianka o wysłaniu grupy uderzeniowej USS Gerald R. Ford przeciwko Wenezueli potwierdza, że „wojna z narkotykami” służy realizacji imperialnych interesów pod płaszczykiem moralnego krucjaty. Tymczasem Pius XI w „Quas primas” nauczał: „Pokój Chrystusa w królestwie Chrystusowym – oto jedyne dzieło, które może uratować społeczeństwo”. Zamiast nawracać narody, administracja USA wybiera prewencyjne bombardowania – horrendum sacrilegium (ohydne świętokradztwo) wobec prawa naturalnego.

Medialne wspólnictwo w relatywizmie

Redakcja popełnia grzech zaniechania, nie przypominając katolickiej nauki o niezbywalnej godności każdego człowieka, nawet handlarza narkotykami. Brak jakiegokolwiek odwołania do konieczności sprawiedliwego procesu, możliwości nawrócenia czy obowiązku naprawy szkód przez przestępców świadczy o całkowitym wchłonięciu modernistycznej mentalności. Jak ostrzegał św. Pius X w „Lamentabili sane exitu”: „Wszelkie działania, które nie służą nawróceniu dusz, są obce misji Kościoła”.


Za artykułem:
Siły USA przeprowadziły trzy kolejne ataki na łodzie podejrzane o przewóz narkotyków
  (gosc.pl)
Data artykułu: 28.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.