Portal Gość Niedzielny (28 października 2025) informuje o zarządzonej przez Dykasterię ds. Świeckich, Rodziny i Życia wizytacji apostolskiej w międzynarodowej wspólnocie Emmanuel. Powołując się na dekret wydany 24 października, portal podaje, że wizytatorem został „abp” Antoine Hérouard z Dijon. Celem inspekcji ma być rzekoma reorganizacja struktury wspólnoty, problemy w relacjach z diecezjami oraz „niedociągnięcia w zajmowaniu się przypadkami wykorzystania seksualnego”.
Pseudoduchowość z ducha posoborowego zamętu
Wspólnota Emmanuel, założona w 1972 roku przez Pierre’a Goursata i Martine Laffitte, jawi się jako typowy owiec modernistycznej „odnowy” po Vaticanum II. Jak czytamy w artykule:
jej duchowość opiera się na adoracji eucharystycznej i ewangelizacji
To pozornie pobożne sformułowanie kryje jednak głęboką sprzeczność z katolicką zasadą ex opere operato („z samego sprawowania”). W kontekście posoborowej dewastacji liturgii, gdzie Najświętsza Ofiara została zredukowana do „stołu zgromadzenia” (OWMR 1969), a tabernakulum usunięto z centrum świątyń, jakakolwiek „adoracja” staje się teatralną grą pozorów. Pius XII w encyklice Mediator Dei (1947) nauczał przecież niezbicie: „Kult eucharystyczny nierozerwalnie łączy się z Ofiarą ołtarza”. Tymczasem Emmanuel rozwijał się w symbiozie z posoborową „odnową charyzmatyczną”, której genezę Leon XIII w Divinum illud munus (1897) określił jako „niebezpieczne eksperymenty z duchem czasu”.
Strukturalna apostazja w działaniu
Kard. Kevin Farrell – postać o nieważnych „święceniach” biskupich z 2001 roku – wskazuje w dekrecie na problem „scentralizowanego kierowania wspólnotą” oraz „niewystarczającego włączenia w życie diecezji”. Te biurokratyczne frazesy maskują rzeczywisty dramat: całkowite zerwanie z zasadą „Ecclesia non sit democratia” („Kościół nie jest demokracją” – Pius VI, 1791). Wspólnoty typu Emmanuel funkcjonują jak korporacje zarządzane przez „moderatorów”, a nie jak tradycyjne bractwa podlegające jurysdykcji biskupiej. Już św. Pius X w Pascendi dominici gregis (1907) demaskował ten mechanizm: „Moderniści (…) wprowadzają do Kościoła rodzaj republiki”.
Skandal moralny jako owoc doktrynalnego rozkładu
Najwymowniejszym świadectwem degeneracji jest wzmianka o „przypadkach wykorzystania seksualnego”. Portal przytacza słowa byłego „moderatora” Michela-Bernarda de Vregille:
wśród powodów swego odejścia wskazał wewnętrzne napięcia w łonie wspólnoty, związane ze skutkami przypadków wykorzystania seksualnego, trudnością z wysłuchaniem ofiar i „wzrastającymi napięciami” w gronie jej władz
To jedynie wierzchołek góry lodowej. Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 2359 §2) nakazywał „złożenie z urzędu i degradację” za przestępstwa przeciwko szóstemu przykazaniu. Tymczasem struktury posoborowe stosują język korporacyjnych audytów – „proces reorganizacji”, „wzmocnienie wewnętrznych procesów formacyjnych”, jak gdyby chodziło o poprawę efektywności marketingowej, a nie walkę z grzechem śmiertelnym. Pius XI w Casti connubii (1930) przypominał: „Żadna ludzka władza nie może rozwiązać nierozerwalnego węzła małżeńskiego” – tym bardziej nie może „reorganizować” wspólnot, które porzuciły zasadę niezmiennej doktryny.
Wizytator jako funkcjonariusz systemu
Wybór „abp” Hérouarda na wizytatora to wyraz głębokiej zapaści. Ten sam „pasterz” prowadził już wcześniej „wizytacje” w diecezjach Fréjus-Toulon (2023) i Bajonna (2024), gdzie problemy doktrynalne i moralne jedynie się pogłębiły. Tradycyjne wizytacje kanoniczne (CIC 1917, kan. 340-348) miały na celu weryfikację czystości wiary i dyscypliny, nie zaś „audyt efektywności”. Św. Karol Boromeusz podczas wizytacji w Mediolanie nakazywał spowiedź powszechną i publiczne pokuty – nie powoływał „zespołów doradczych”.
Milczenie o grzechu i łasce
Najcięższym zarzutem wobec całej sytuacji jest całkowite pominięcie w artykule kategorii nadprzyrodzonych. Nie ma słowa o:
– stanie łaski u członków wspólnoty
– obowiązku spowiedzi św. dla grzeszników
– ryzyku świętokradztwa przy rozdawaniu „komunii” w ręce
– konieczności zadośćuczynienia za zgorszenia
To nie przypadek. Jak nauczał Pius XII w Humani generis (1950): „Błądzenie umysłu pociąga za sobą zepsucie serca”. Gdy porzuci się dogmat o grzechu pierworodnym i konieczności Odkupienia, wszystkie problemy redukuje się do „wyzwań zarządczych”.
Posoborowa utopia w praktyce
Wspólnota Emmanuel z 13 tys. członków to żywy przykład fiaska „nowej ewangelizacji”. Jej założyciele czerpali z ducha Vaticanum II, odrzucając tym samym zasadę „extra Ecclesiam nulla salus” (poza Kościołem nie ma zbawienia – Sobór Florencki, 1442). Portal wzmiankuje, że „w Polsce asystentem kościelnym wspólnoty jest ks. prof. Piotr Mazurkiewicz” – postać znana z promowania europejskiego federalizmu i relatywizmu religijnego. To tylko potwierdza diagnozę św. Piusa X z Notre Charge Apostolique (1910): „Kościół nie potrzebuje reformatorów, lecz świętych!”.
Cała ta „wizytacja” to jedynie przegrupowanie sił w obliczu upadku projektu posoborowego. Jak ostrzegał św. Paweł: „Albowiem przyjdzie czas, że zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich upodobań nazbierają sobie nauczycieli, żądni tego, co ucho łechce” (2 Tm 4:3). Jedynym lekarstwem pozostaje powrót do niezmiennego Magisterium i odrzucenie całego dorobku neo-kościoła.
Za artykułem:
Francja: Wizytacja apostolska we Wspólnocie Emmanuel   (gosc.pl)
Data artykułu: 28.10.2025









