Portal eKAI (9 października 2025) relacjonuje inaugurację roku w Wyższym Seminarium Duchownym w Ełku, gdzie siedmiu kleryków – w tym jeden nowicjusz – rozpoczęło formację pod kierunkiem „biskupa” Jerzego Mazura i „rektorów” zaangażowanych w destrukcję kapłaństwa. Ceremoniał ograniczony do pustych gestów, pozbawiony jakiegokolwiek odniesienia do nadprzyrodzonego charakteru kapłaństwa, stanowi wymowny przykład apostazji instytucjonalnej.
Naturalistyczna pseudomistyka zamiast teologii kapłaństwa
Podczas gdy Kościół Katolicki nauczał niezmiennie, że kapłan staje się alter Christus (drugim Chrystusem) poprzez charakter sakramentalny, „bp” Mazur redukuje powołanie do emocjonalnego żargonu:
„Niech rodzi się w was pragnienie spotykania się z Bogiem na modlitwie, na adoracji, pragnienie życia Eucharystią”.
Brak tu fundamentalnej prawdy o Ofierze Mszy Świętej jako bezkrwawej kontynuacji Kalwarii, co Pius XII potępił w encyklice Mediator Dei: „Kapłan zastępuje osobę samego Chrystusa, gdy składa Ofiarę”.
Semina apostasiae: zanegowanie depozytu wiary
Afiliacja seminarium do Wydziału „Teologii” Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego to jawny akt zdrady. Jak przypomina dekret Lamentabili św. Piusa X (1907):
„Interpretacją Pisma Świętego, jaką daje Kościół, nie należy co prawda pogardzać, lecz podlega ona dokładniejszym osądom i poprawkom egzegetów” (propozycja 2 potępiona).
Współpraca z laicką uczelnią sankcjonuje modernistyczną zasadę ewolucji dogmatów, co Benedykt XV w Ad beatissimi nazwał „trucizną w naczyniu” Kościoła.
Profanacja świętych obrzędów
Publiczne wyznanie wiary złożone przez alumna Tobiasza Samula – w oderwaniu od prawowitej władzy kościelnej – jest aktem nieważnym. Kanon 1325 §1 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku stanowił:
„Nikt nie może być ważnie przyjęty do stanu duchownego bez uprzedniego przyjęcia święceń niższych”.
Tymczasem neo-seminarium w Ełku funkcjonuje w całkowitym oderwaniu od dyscypliny trydenckiej, co Pius XI w Ad Catholici Sacerdotii określił jako „zdradę powołania”.
Demon ekumenizmu w przebraniu historii
Konferencja Rafała Żytyńca o „600 latach pogranicza kulturowo-wyznaniowego” w Ełku stanowi klasyczny przykład relatywizacji wiary. Gdy św. Pius X w Pascendi demaskował modernistów jako „najgroźniejszych wrogów Kościoła”, wskazywał właśnie na tę metodę:
„Historycy modernistyczni przedstawiają Kościół jako produkt naturalnych czynników społecznych, nie zaś dzieło założone przez Chrystusa”.
Brak jakiegokolwiek nawiązania do obowiązku nawracania heretyków i schizmatyków (kanon 1351 KPK 1917) ujawnia całkowite zerwanie z misją ewangelizacyjną Kościoła.
Teologia wykrztuśców i grabarzy powołań
Obecność „rektorów” z Łomży, Białegostoku i Drohiczyna w rzeczywistości potwierdza istnienie zorganizowanej sieci niszczenia powołań. Statystyka nie kłamie: gdy w 1938 roku w Polsce działało 47 seminariów z 2500 klerykami, dziś – przy podobnej liczbie katolików – mamy 35 seminariów z ledwie 1300 alumnami. To owoc posoborowej dewastacji, o której św. Pius X ostrzegał: „Moderniści usiłują zniszczyć wszelkie powołania, ponieważ wiedzą, że bez kapłanów Kościół upadnie”.
„Formacja” ograniczona do emocjonalnego żargonu („pragnienie Boga, Jego Miłości, Jego Słowa”) przy całkowitym milczeniu o nauce św. Tomasza z Akwinu, obowiązku odprawiania Mszy trydenckiej i nieomylnym Magisterium – to recepta na produkcję heretyckich szafarzy, nie kapłanów Chrystusowych. Jak pisał arcybiskup Marcel Lefebvre w liście do kardynała Ottavianiego: „Nowa msza wyraża nową wiarę – wiarę modernistyczną”.
Za artykułem:
09 października 2025 | 19:11Inauguracja roku akademickiego w WSD w EłkuW czwartek, 9 października, w Wyższym Seminarium Duchownym w Ełku po raz 34. zainaugurowano rok akademicki. Formację na etapie pr…   (ekai.pl)
Data artykułu: 28.10.2025









