Ksiądz w tradycyjnym stroju kościelnym trzymający krzyż przed mapą konfliktu na Morzu Południowochińskim, podkreślający konieczność przestrzegania prawa Bożego w stosunkach międzynarodowych.

Ziemskie gry mocarstw wobec królewskiej władzy Chrystusa

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (30 października 2025) relacjonuje plany Pentagonu dotyczące „pokazu siły” poprzez wystrzelenie pocisku z systemu HIMARS w odpowiedzi na działania Chin na Morzu Południowochińskim. Artykuł koncentruje się na technicznych aspektach potencjalnej operacji militarnej, pomijając całkowicie transcendentny wymiar konfliktów międzynarodowych i ich moralną ocenę w świetle niezmiennej doktryny katolickiej.


Naturalistyczna redukcja polityki międzynarodowej

Komentowany tekst operuje wyłącznie kategoriami realpolitik, przedstawiając spór terytorialny jako grę siłową pozbawioną duchowego wymiaru.

„Demonstracja ma sygnalizować sprzeciw USA wobec rozszerzającej się obecności wojskowej Chin”

– czytamy, przy czym żadna ze stron konfliktu nie jest oceniana przez pryzmat lex naturalis (prawa naturalnego) ani zasad wojny sprawiedliwej. To klasyczny przejaw modernistycznej laicyzacji stosunków międzynarodowych, potępionej już w Syllabusie błędów Piusa IX (1864), który odrzucał tezę, że „sprawiedliwość powinna ustąpić przed siłą materialną” (propozycja 59).

Milczenie o królewskiej władzy Chrystusa

Artykuł pomija fundamentalną prawdę wyrażoną w encyklice Quas primas Piusa XI (1925):

„Doroczne uroczystości […] mają ludziom przypomnieć, że ani jednostki, ani rządy nie mogą się obejść bez Chrystusa”.

Brak jakiegokolwiek odniesienia do obowiązku podporządkowania polityki międzynarodowej prawom Bożym stanowi ciche przyzwolenie na świecki absolutyzm państw. Jak nauczał Pius XI: „Państwa mają obowiązek publicznie czcić Chrystusa i Jego słuchać”, co w praktyce oznacza poddanie sporów terytorialnych osądowi Kościoła – jedynej instancji zdolnej rozstrzygać konflikty według zasad wiecznej sprawiedliwości.

Fałszywa neutralność wobec imperializmów

Relacja portalu przyjmuje pozornie obiektywny ton, nie rozróżniając moralnej natury działań Pekinu i Waszyngtonu. Tymczasem katolicka doktryna społeczna jednoznacznie potępia zarówno:

  • Komunistyczny reżim Chin – kontynuatora marksistowskiego błędów potępionych w Divini Redemptoris Piusa XI (1937)
  • Amerykański liberalizm – propagujący fałszywą wolność religijną zakazaną przez Grzegorza XVI w Mirari vos (1832)

Milczenie o antychrześcijańskim charakterze obu mocarstw czyni z tekstu nieświadome narzędzie relatywizacji zła.

Technokratyczne pominięcie prawa naturalnego

Analizując spór o Ławicę Scarborough, autorzy odwołują się wyłącznie do prawa międzynarodowego, ignorując nadrzędność ius divinum (prawa Bożego). Jak przypominał św. Robert Bellarmin w De Laicis: „Władza świecka nie może stanowić praw sprzecznych z prawem Bożym i naturalnym”. Brak oceny moralnej chińskich działań przy użyciu armat wodnych przeciw Filipińczykom stanowi ciche przyzwolenie na państwowy bandytyzm.

Demilitaryzowana wizja pokoju

Proponowane przez Pentagon rozwiązanie siłowe – nawet gdyby spełniało warunki wojny sprawiedliwej (co w tym przypadku jest wątpliwe) – nie prowadzi do trwałego pokoju. Jak nauczał Pius XII w radiowym orędziu z 24 sierpnia 1939 r.: „Nic nie jest stracone przez pokój, wszystko może być stracone przez wojnę”. Prawdziwy ład międzynarodowy możliwy jest jedynie przez publiczne uznanie królewskiej władzy Chrystusa – czego ani USA, ani Chiny nie czynią, promując zamiast tego kultury śmierci (aborcja, in vitro, prześladowania religijne).

Wnioski: potrzeba nowej ewangelizacji narodów

Opisywany konflikt dowodzi bankructwa świeckich modeli politycznych. Jak prorokował Pius XI w Quas primas: „Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym” stanowi jedyne antidotum na wojny. Katolicka odpowiedź na napięcia międzynarodowe musi obejmować:

  1. Publiczne poświęcenie narodów Najświętszemu Sercu Jezusa
  2. Odrzucenie modernistycznej koncepcji „neutralności światopoglądowej” państw
  3. Przywracanie katolickich monarchii jako jedynej formy rządów zgodnej z porządkiem nadprzyrodzonym

Dopóki narody nie uznają „słodkiego jarzma Chrystusowego” (Mt 11,30), żadne militarne demonstracje siły nie przyniosą trwałego pokoju, stając się jedynie kolejnym ogniwem w łańcuchu przemocy.


Za artykułem:
CBS: Pentagon planuje "pokaz siły"
  (gosc.pl)
Data artykułu: 30.10.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.