Poważne przedstawienie aborcyjnej douli wspierającej kobietę w grzechu aborcji, z akcentami katolickiej ikonografii.

Demaskowanie zbrodniczego eufemizmu: pseudo-doule aborcyjne jako narzędzie kultury śmierci

Podziel się tym:

Portal Opoka informuje o działalności tzw. „doul aborcyjnych”, w szczególności skupiając się na przypadku Justyny Wydrzyńskiej z Aborcyjnego Dream Teamu. Tekst opisuje jej działalność jako „wsparcie” kobiet w dokonywaniu aborcji farmakologicznej, jednocześnie piętnując tę praktykę jako współudział w zabójstwie nienarodzonych dzieci. Autorzy wskazują na niebezpieczeństwa zdrowotne aborcji farmakologicznej oraz na fakt skazania Wydrzyńskiej za pomocnictwo w aborcji.


Naturalistyczne zawężenie perspektywy moralnej

Podczas gdy tekst słusznie potępia zbrodniczą działalność „doul aborcyjnych”, jego analiza pozostaje uwięziona w naturalistycznej płaszczyźnie.

„Aborcja farmakologiczna jest niebezpiecznym zabiegiem dla matki”

– to stwierdzenie, choć prawdziwe, pomija fundamentalną prawdę: aborcja jest przede wszystkim zbrodnią przeciw Bogu Stwórcy i piątemu przykazaniu. Redukcja argumentacji jedynie do kwestii zdrowotnych jest klasycznym zabiegiem modernistycznej mentalności, która odwraca uwagę od nadprzyrodzonego wymiaru grzechu.

Papież Pius XI w encyklice Casti connubii nauczał nieomylnie: „Nikt nie ma prawa odbierać życia niewinnemu człowiekowi (…), czy to jest płód ukryty w łonie matki, czy dziecko, czy człowiek dojrzały, czy wreszcie stary, bliski śmierci”. Tymczasem komentowany artykuł nie odnosi się do katolickiej nauki o niezatartej winie uczestników aborcji (matki, „doul”, lekarzy), która wymaga sakramentalnej pokuty pod rygorem potępienia wiecznego.

Milczenie o obowiązkach władzy świeckiej

Tekst pomija kluczowy aspekt katolickiej doktryny społecznej – obowiązek władz świeckich do karania aborcji jako zbrodni. Kanon 2350 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. nakładał ekskomunikę latae sententiae na wszystkich uczestników aborcji. Leon XIII w encyklice Rerum novarum podkreślał: „Państwo istnieje po to, aby strzec społeczności, chronić jej dobra”, zaś dobra fundamentalnym jest ochrona życia niewinnych. Brak wezwania do przywrócenia karalności aborcji w prawie stanowionym świadczy o akceptacji liberalnej fikcji „praw reprodukcyjnych”.

Fałszywa symetria językowa

Artykuł bezkrytycznie powiela terminologię rewolucji obyczajowej, pisząc o „prawach kobiet” w kontekście aborcji. Tymczasem Sobór Watykański II (którego dokumenty cytujemy jedynie w zgodzie z Tradycją) w konstytucji Gaudium et spes stwierdza: „Bóg, Pan życia, powierzył ludziom wzniosłą posługę strzeżenia życia” (nr 51). Użycie określenia „aborcja farmakologiczna” zamiast „farmakologicznego dzieciobójstwa” czy „środków poronnych” jest ustępstwem na rzecz języka śmierci.

Duchowa martwota współczesnego „katolicyzmu”

Najcięższym zarzutem wobec tekstu jest całkowite pominięcie wymiaru sakramentalnego. Gdzie wezwanie do modlitwy wynagradzającej za grzechy przeciwko życiu? Gdzie przypomnienie, że uczestnicy aborcji (w tym „doule”) znajdują się w stanie śmiertelnego grzechu, wykluczającego z uczestnictwa w życiu Kościoła do czasu spowiedzi? Brak nawiązania do obowiązku duchowej adopcji dzieci nienarodzonych czy modlitwy za ich rodziców świadczy o zaniku nadprzyrodzonej wrażliwości.

Św. Alfons Liguori w Teologia moralna nauczał: „Zabójstwo płodu jest grzechem głównym, pociągającym za sobą ekskomunikę”. Tymczasem współczesne struktury okupujące Watykan nie tylko nie nawołują do pokuty za tę plagę, ale poprzez działania takich figur jak „papież” Leon XIV faktycznie tolerują kulturę śmierci. Jego słynne zdanie „Kto jestem, by osądzać?” w odniesieniu do homoseksualistów stworzyło precedens relatywizacji wszystkich grzechów wołających o pomstę do nieba.

Podsumowanie: wołanie o restytucję królestwa Chrystusowego

Problem „doul aborcyjnych” nie jest izolowanym zjawiskiem, lecz logiczną konsekwencją odrzucenia społecznego panowania Chrystusa Króla. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas primas: „Pokój Chrystusa w królestwie Chrystusowym – oto jedyne lekarstwo na przewrotność czasów”. Dopóki narody nie uznają publicznie zwierzchnictwa Chrystusa nad państwami, dopóty będziemy świadkami coraz bardziej wynaturzonych form buntu przeciw prawu naturalnemu.

Walka z aborcją nie może się ograniczać do „strategii obywatelskich” czy „kampanii społecznych”. Musi być nierozerwalnie związana z odnową katolickiego porządku społecznego, gdzie władza świecka będzie surowo karać dzieciobójstwo, a kapłani – nieść sakramentalne lekarstwo grzesznikom. Wszelkie inne podejście to li tylko gaszenie pożaru śmierci łyżką wody, gdy potrzebny jest potop łaski Bożej.


Za artykułem:
Aborcyjne doule – nowa twarz ruchów aborcyjnych w Polsce
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 03.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.