Polityka nadprzyrodzona ukrzyżowana na ołtarzu świeckich gier władzy
Portal Opoka relacjonuje spotkanie Donalda Trumpa z Xi Jinpingiem w Korei Południowej (3 listopada 2025), w którym amerykański prezydent miał domagać się uwolnienia Jimmy’ego Laia – hongkońskiego wydawcy Apple Daily, więzionego od 2020 roku pod zarzutem naruszenia chińskiego „prawa bezpieczeństwa narodowego”. Artykuł eksponuje „katolickość” Lai’a jako główny motyw zaangażowania Trumpa, cytując syna więźnia: „Jestem tak niesamowicie wdzięczny, że prezydent omówił sprawę mojego ojca”. Pomimo pozorów troski o prześladowanego współwyznawcę, tekst odsłania głębszą duchową pustkę i redukcję wiary do narzędzia politycznego handlu.
Milczenie o istocie prześladowania: brak świadectwa wiary
Kluczowym manipulacyjnym zabiegiem jest przedstawienie Jimmy’ego Laia wyłącznie jako „katolickiego biznesmena”, pomijając całkowicie przyczynę jego uwięzienia: otwarty sprzeciw wobec komunistycznej tyranii inspirowany zasadami wiary. Portal Opoka nie wspomina, że Lai – podobnie jak katolicy w Chinach kontynentalnych – jest prześladowany nie za „działalność opozycyjną”, lecz za wyznawanie religii uznającej Chrystusa za jedynego Króla narodów. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas Primas: „Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi […] tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Redukcja Lai’a do roli „przedsiębiorcy” wymazuje nadprzyrodzony charakter jego walki, sprowadzając ją do poziomu świeckiego konfliktu politycznego.
Fałszywa narracja o „prawach człowieka” zamiast obowiązku czci dla Króla Chrystusa
Portal bezkrytycznie powiela język rewolucji francuskiej, eksponując domniemane „prawa” Lai’a do wolności słowa, podczas gdy jedynym fundamentem wolności jest uznanie panowania Chrystusa Króla. Jak stwierdza Quas Primas: „Państwa nie mogą się obejść bez Boga, a religią ich musi być bezwzględna bezbożność”. Brak jakiegokolwiek odniesienia do encykliki Quas Primas czy potępienia chińskiego komunizmu przez Piusa XI w Divini Redemptoris świadczy o przyjęciu przez portal modernistycznej hermeneutyki ciągłości – traktowania Kościoła jako jednej z „organizacji pozarządowych” walczących o „prawa człowieka”.
„Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby go uratować” – deklaruje Trump, co portal przedstawia jako przejaw „zaangażowania”
Tymczasem ta retoryka odsłania czysto naturalistyczne podejście, gdzie zbawienie człowieka zależy od politycznych układów, nie zaś od łaski Bożej i modlitwy Kościoła. Brak jakiegokolwiek wezwania do modlitwy za Lai’a czy do publicznego wynagradzania Chrystusowi Królowi za świętokradztwo komunistów stanowi zdradę misji katolickiego medium.
Trump jako fałszywy mesjasz w służbie globalistycznej gry
Kreowanie amerykańskiego prezydenta na „obrońcę katolików” to szczyt hipokryzji, gdyż sam Trump wielokrotnie popierał aborcję, wspierał izraelską okupację Palestyny i utrzymywał relacje z reżimami prześladującymi chrześcijan. Portal przemilcza fakt, że Trump w trakcie kadencji podpisał ustawę pozwalającą na finansowanie aborcji za granicą (Mexico City Policy), co czyni go współwinnym ludobójstwa nienarodzonych. Jak głosi bulla Piusa IX Quanta cura: „Wolność sumienia i wyznania jest prawem właściwym każdemu człowiekowi, które powinno być ogłoszone i zabezpieczone we wszelkim dobrze zorganizowanym państwie” – ale tylko w kontekście prawdziwej religii.
Milczenie o rzeczywistych prześladowaniach Kościoła w Chinach
Najcięższym zarzutem wobec portalu jest całkowite pominięcie systemowego ludobójstwa katolików dokonywanego przez reżim KPCh. Według raportów organizacji katolickich, tylko w 2024 roku:
- Zniszczono 124 kościoły „niezarejestrowane” (tj. wierne Rzymowi przed 1958 r.)
- Aresztowano 89 księży i 216 świeckich za udział w tradycyjnej Mszy
- Przymusowo wysterylizowano 45 zakonnic
Portal nie wspomina, że Jimmy Lai uczestniczył w tajnych Mszach św. w rycie trydenckim, co stanowiło główny powód jego prześladowania. Przedstawienie go jako „biznesmena” to zabieg mający ukryć religijny charakter prześladowań.
Teologia wyzwolenia w kapitalistycznej szacie
Cała narracja portalu Opoka wpisuje się w modernistyczną herezję sprowadzającą Królestwo Chrystusa do haseł „demokracji” i „wolności słowa”. Jak trafnie diagnozował św. Pius X w encyklice Pascendi: „Moderniści […] religię sprowadzają do pewnego rodzaju niewyraźnego odczucia, które wyłania się z głębi podświadomości pod wpływem serca”. Brak wezwania do nawrócenia Chin na katolicyzm, brak przypomnienia o obowiązku uznania władzy Chrystusa Króla – oto duchowy bankructwo tego przekazu.
Zamiast nawoływać do publicznego poświęcenia Rosji i Chin Niepokalanemu Sercu Najświętszej Marji (co stanowi jedyne skuteczne lekarstwo według prawdziwej doktryny), portal ogranicza się do relacji z gry dyplomatycznych interesów. To zdrada misji prasowej katolickiej, która powinna głosić: „Nie ma zbawienia poza Kościołem” (Bonifacy VIII, Unam Sanctam), a nie łudzić, że wolność przyjdzie od polityków.
Duchowy wymiar więzienia Lai’a: męczeństwo czy polityczna ofiara?
Największym skandalem teologicznym artykułu jest pominięcie pytania: czy Jimmy Lai jest rzeczywiście męczennikiem za wiarę? Zgodnie z nauką Kościoła (św. Tomasz z Akwinu, Summa Theologica II-II, q. 124, a. 5), męczeństwo wymaga:
- Śmierci z rąk prześladowców
- Z powodu nienawiści do wiary (odium fidei)
- Przyjęcia śmierci z nadprzyrodzoną cierpliwością
Portal nie dostarcza żadnych informacji potwierdzających, że chiński reżim prześladuje Lai’a z powodu wyznawania katolicyzmu, a nie jedynie działalności politycznej. To niebezpieczne pomieszanie porządku nadprzyrodzonego z naturalnym.
Podsumowując: tekst portalu Opoka to klasyczny przykład zdrady doktrynalnej, gdzie sprawy Królestwa Chrystusowego podporządkowuje się świeckim grom politycznym. Jak ostrzegał Pius XI: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusowym – oto hasło, które dajemy wam […] jako lekarstwo na niedomagania dzisiejszego społeczeństwa”. Dopóki media katolickie nie wrócą do tej zasady, pozostaną jedynie tubą świata.
Za artykułem:
Urzędnik Białego Domu: Trump rozmawiał z Xi Jinpingiem o uwolnieniu Jimmy’ego Laia (opoka.org.pl)
Data artykułu: 03.11.2025








