Portal LifeSiteNews informuje o toczącym się przed Sądem Najwyższym Alaski sporze dotyczącym stanowego prawa wymagającego od osób przeprowadzających aborcje posiadania licencji medycznych. W 2019 roku organizacja Planned Parenthood zakwestionowała tę regulację, a w 2024 roku sędzia Josie Garton uchyliła prawo, argumentując, że „nie ma medycznych powodów, by aborcja była regulowana bardziej restrykcyjnie niż jakakolwiek inna opieka zdrowotna związana z reprodukcją”. Obecnie trwają ustne argumenty w ramach apelacji stanu.
Relatywizacja prawa do życia jako zasada „równości”
Adwokat Planned Parenthood Camila Vega twierdzi, że ograniczenie wykonywania aborcji do licencjonowanych lekarzy narusza zasadę równości, argumentując: „prawo do prywatności nie jest uzależnione od liczby osób objętych jego naruszeniem”. To klasyczny przykład naturalistycznego przewrotu pojęciowego, gdzie prawo do zabijania niewinnych zostaje podniesione do rangi „zdrowia reprodukcyjnego”, podczas gdy sama aborcja jest delictum contra naturam (wykroczeniem przeciw naturze).
„Rząd ma uzasadniony interes w zapewnieniu, że te procedury kończące życie płodów są przeprowadzane etycznie, profesjonalnie i zgodnie z jednolitym standardem” – argumentowała rzeczniczka stanu Laura Wolff.
Choć pozornie słuszne, to stanowisko pomija fundamentalną prawdę: żadne „standardy medyczne” nie mogą ucywilizować zbrodni. Jak nauczał Pius XI w encyklice Casti Connubii: „Grzeszne jest pozbawianie życia niewinnych i bezbronnych istot, które są w łonie matki”. Prawo stanowe, ograniczając się do kwestii proceduralnych, milczy o moralnej niegodziwości samego czynu, co czyni je współwinne zła.
Medykalizacja zbrodni jako narzędzie demokratyzacji zła
Próby znoszenia wymogów kwalifikacyjnych dla aborcjonistów wpisują się w szerszą strategię banalizacji dzieciobójstwa prenatalnego. Jak podkreślono w artykule, przemysł aborcyjny „przedkłada maksymalny „dostęp” do aborcji nad dobro pacjentek”, lekceważąc udokumentowane ryzyko:
- 35% wzrost ryzyka przedwczesnego porodu po jednej aborcji chirurgicznej
- 90% wzrost ryzyka po dwóch aborcjach
- 7-krotnie wyższe ryzyko samobójstwa po aborcji w porównaniu z donoszeniem ciąży (badania fińskie)
Te dane jedynie potwierdzają zasadę malum ex quocumque defectu (zło z jakiegokolwiek powodu) – aborcja zawsze niesie destrukcję, zarówno dla dziecka, jak i matki. Tymczasem współczesne prawodawstwo, odrzucając nadprzyrodzoną perspektywę, redukuje życie ludzkie do kwestii „wyboru” i „zdrowia reprodukcyjnego”, co Pius IX potępił w Syllabusie błędów jako: „Błąd uznający ludzki rozum za jedynego arbitra prawdy i fałszu” (pkt 3).
Milczenie o nadprzyrodzonych konsekwencjach
Najcięższym zarzutem wobec całej debaty jest całkowite pominięcie esencji grzechu śmiertelnego. Katechizm Soboru Trydenckiego naucza: „Zabójcy, w tym ci, którzy powodują poronienie, popełniają grzech wołający o pomstę do nieba”. Tymczasem dyskusja sędziów koncentruje się wyłącznie na:
- Interpretacji klauzuli o prywatności w konstytucji stanowej
- Statystykach „dyskomfortu” dla kobiet
- Ekonomicznych aspektach „dostępu do usług”
To czysto naturalistyczne podejście odzwierciedla duchową ślepotę społeczeństwa odrzucającego panowanie Chrystusa Króla, o którym Pius XI w Quas primas pisał: „Państwa nie mogą się obejść bez Boga, a religią ich jest bezbożność i pogarda Boga”.
Proceduralne igraszki w obliczu wieczności
Walka o „standardy medyczne” aborcji przypomina spory o metody tortur – technicznie istotne, lecz moralnie absurdalne. Kościół zawsze nauczał, że cel nie uświęca środków. Jak przypomina dekret Świętego Oficjum Lamentabili sane exitu: „Prawda zmienia się wraz z człowiekiem, ponieważ rozwija się wraz z nim, w nim i przez niego” (potępiony pkt 58) – co doskonale opisuje relatywizm współczesnego prawodawstwa.
Ostatecznie, cała dyskusja sądowa w Alaskce stanowi jedynie przejaw szerszego zjawiska: demokratyzacji grzechu, gdzie przez głosowanie i pozwy sądowe usiłuje się zalegalizować to, co z natury jest nielegalne przed Bożym trybunałem. Jak ostrzegał św. Paweł: „Biada tym, którzy zło nazywają dobrem, a dobro złem” (Iz 5,20).
Za artykułem:
Alaska Supreme Court hears arguments on allowing non-physicians to commit abortions (lifesitenews.com)
Data artykułu: 04.11.2025








