Portal Gość Niedzielny (6 listopada 2025) relacjonuje zaangażowanie japońskiej armii w odstrzał niedźwiedzi atakujących ludzkie siedziby. W prefekturze Akita odnotowano rekordową liczbę 12 śmiertelnych ofiar zwierzęcych ataków, co skłoniło władze do „tymczasowej akcji” z użyciem żołnierzy wyposażonych w „kamizelki kuloodporne i stalowe pułapki”.
„Mieszkańcy każdego dnia odczuwają zagrożenie” – przyznaje burmistrz Kazuno Shinji Sasamoto.
Artykuł koncentruje się wyłącznie na fizycznych środkach zaradczych – od zamykania szkół po apele o unikanie lasów – całkowicie pomijając duchowe przyczyny katastrofy.
Naturalistyczne błędne koło: lecząc symptomy, pogłębiają chorobę
Opisana reakcja władz Japonii stanowi klasyczny przykład humanistycznej herezji, gdzie problemy duchowe redukuje się do poziomu technokratycznych rozwiązań. „Ministerstwo środowiska” liczy ataki niedźwiedzi w kategoriach statystyk („ponad 100 incydentów od kwietnia”), podczas gdy Pismo Święte jednoznacznie wskazuje na związek klęsk żywiołowych z moralnym upadkiem społeczeństw: „Przeklęty jest grzech Judy, wypisany rylcem żelaznym” (Jeremiasz 17,1).
Zanegowanie porządku stworzenia jako konsekwencja apostazji
Fakt, że zwierzęta „żerujące w pobliżu domostw” stały się śmiertelnym zagrożeniem, wprost potwierdza słowa św. Pawła: „Stworzenie bowiem zostało poddane marności – nie z własnej chęci, ale ze względu na Tego, który je poddał – w nadziei, że również i ono zostanie wyzwolone z niewoli zepsucia” (Rzymian 8,20-21). Japonia, gdzie tylko 1% populacji deklaruje wiarę w Chrystusa, odrzuciła fundament ładu metafizycznego – naturalnym owocem jest chaos w świecie przyrody.
Wojsko jako fałszywy mesjasz laickiego państwa
Zaangażowanie armii w rolę „strażników ekosystemu” obnaża idolatrię współczesnych państw. 15 żołnierzy z Kazuno błędnie postrzeganych jako „ogromna ulga” to współczesna wersja bałwochwalczego kultu siły, o którym przestrzegał już Psalmista: „Nie ufaj w księciach, w synu człowieczym, u którego nie ma wybawienia” (Psalm 146,3). Tymczasem prawdziwe rozwiązanie tkwi w słowach Piusa XI: „Pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusowym” (Quas Primas, 1925).
Milczenie o religijnych korzeniach kryzysu
Najcięższym zarzutem wobec materiału jest całkowity brak diagnozy duchowej. Portal nie wspomina, że 70% Japończyków praktykuje szintoizm – religię ubóstwiającą naturę – co stanowi bezpośrednie pogwałcenie Pierwszego Przykazania. Św. Pius X w Lamentabili sane (1907) potępił podobny naturalizm w punkcie 58: „Wszystką doskonałość moralną należy umieścić w gromadzeniu i powiększaniu bogactw wszelkimi sposobami”. Artykuł utrwala ten błąd, przedstawiając „gorące źródła i atrakcje przyrodnicze” Kazuno jako wartość samą w sobie.
Demoniczna odwrócona hierarchia wartości
Opisywane metody „transportu i rozstawiania pułapek” odsłaniają przewartościowanie współczesnej cywilizacji. Gdy w 2024 roku japońskie sądy legalizowały związki homoseksualne, nie wezwano wojska do walki z moralnym zepsuciem – ale gdy niedźwiedzie atakują materialną własność, mobilizuje się armię. To żywa ilustracja słów Syllabusa błędów Piusa IX (1864): „Wiara Chrystusowa jest przeciwna dobru i pożytkowi społeczeństwa” (pkt 40).
Zatrute źródła humanitarnej retoryki
Język artykułu zdradza modernistyczne przesądy. Określenie „zwierzęta żerujące w pobliżu domostw” sugeruje, że niedźwiedzie są intruzami w ludzkiej przestrzeni, podczas gdy to człowiek zawłaszczył ich środowisko naturalne. To echo liberalnego antropocentryzmu potępionego przez Leona XIII: „Bogaci porwali wszystko, biednym nie pozostawiając ani trochę wolnej przestrzeni” (Rerum Novarum, 1891). Prawowierna katolicka ekologia zawsze stawiała na pierwszym miejscu godność człowieka jako korony stworzenia.
Apokaliptyczny znak dla narodów porzucających Krzyż
Fakt, że w Japonii – kraju z najniższym wskaźnikiem urodzeń (1,3 dziecka na kobietę) – zwierzęta przejmują opustoszałe tereny, stanowi przerażającą realizację proroctwa Ozeasza: „Zniszczy ich winorośl i drzewo figowe (…) Sprawię, że staną się lasem, a pożre je zwierz polny” (Oz 2,14). Katolicka odpowiedź na tę plagę nie leży w wojskowych ekspedycjach karnych, lecz w nawróceniu narodu – czego wzór dał św. Franciszek Ksawery, który w XVI wieku ochrzcił tam 300 000 dusz.
Za artykułem:
Japonia: Władze zaangażowały armię do walki z niedźwiedziami (gosc.pl)
Data artykułu: 06.11.2025








