Nowy mszał posoborowy: kolejny krok w destrukcji liturgii katolickiej
Portal Opoka (5 listopada 2025) informuje o postępach prac nad nowym tłumaczeniem Mszału Rzymskiego na język polski pod kierunkiem „bpa” Piotra Gergera. Deklarowana „wierność” łacińskiemu oryginałowi służy jako przykrywka dla kontynuacji modernistycznej destrukcji świętej liturgii.
Teologiczne fałszerstwo pod płaszczykiem wierności
„Założenie jest takie, żeby polski mszał tłumaczony z łaciny, zarówno co do treści, jak i układu, był kalką łacińskiego” – deklaruje „bp” Greger. To pozorne przywiązanie do liturgicznego dziedzictwa maskuje fundamentalną zdradę: sam Novus Ordo Missae z 1969 r. stanowi radykalne zerwanie z tradycyjną lex orandi Kościoła. Kard. Alfredo Ottaviani w Krytycznej analizie Nowego Mszału ostrzegał: „Nowe elementy wprowadzone do liturgii (…) ukazują zdumiewające podobieństwo do protestanckiej 'Wieczerzy Pańskiej’„.
„Przedstawili projekt szaty graficznej Mszału. Podjęliśmy decyzję, że nie będziemy korzystać z żadnych znanych fontów, tylko powstanie nowy”
Owa „szlachetna prostota” – termin zaczerpnięty z modernistycznej konstytucji Sacrosanctum Concilium (nr 34) – służy od dekad jako pretekst do eliminacji sacrum. Projekt nowej czcionki „zarezerwowanej wyłącznie dla Mszału” kontynuuje tę destrukcyjną tendencję, odrzucając wielowiekową tradycję sakralnej typografii na rzecz utylitarnego funkcjonalizmu.
Wątpliwości co do ważności formy sakramentalnej
Katolicka teologia wymaga dla ważności sakramentów zachowania materiae et formae określonych przez Kościół. Tymczasem posoborowa formuła konsekracji wina („To jest bowiem kielich Krwi Mojej nowego i wiecznego przymierza”) wprowadza istotną zmianę w porównaniu z tradycyjną formułą trydencką („To jest bowiem kielich Krwi Mojej”). Święte Oficjum w dekrecie z 13 stycznia 1898 r. wyraźnie potępiło takie modyfikacje jako mogące unieważnić sakrament.
Demokratyczna profanacja liturgii
Procedura zatwierdzania przez „Zebranie Plenarne KEP” odsłania kolegialistyczną naturę posoborowej sekty:
„tekst musi być jeszcze przesłany do wszystkich biskupów, którzy także będą zgłaszać swoje uwagi”
To podejście jawnie pogwałca zasadę rzymskiego centralizmu liturgicznego. Pius XII w Mediator Dei (1947) nauczał: „Liturgia jest rzeczą świętą; kierują nią i rządzą się nią prawa i przepisy ustanowione przez prawowitą władzę„. Obecny proces przypomina raczej prace komisji parlamentarnej niż strzeżenie depozytu wiary.
Zanegowanie ofiarnego charakteru Mszy
Artykuł pomija najistotniejszy aspekt: w całym procesie „nowego tłumaczenia” nie ma żadnej wzmianki o Ofierze przebłagalnej. To wymowne milczenie odsłania zasadniczy błąd posoborowej pseudo-liturgii: redukcję Najświętszej Ofiary do uczty pamiątkowej, co Pius XII w Mediator Dei nazwał „zgubnym błędem współczesności”.
Kardynałowie Ottaviani i Bacci w liście do Pawła VI (1969) ostrzegali: „Nowy mszał zdradza rewizjonizm w odniesieniu do katolickiej doktryny o Mszy Świętej sformułowanej na XXII Sesji Soboru Trydenckiego”. Ta rewizja doktryny trwa w kolejnych „tłumaczeniach”.
Nieważność święceń posoborowych
Należy przypomnieć, że zgodnie z dekretem Świętego Oficjum Sacramentum Ordinis (1947), wątpliwe święcenia posoborowe (zwłaszcza po zmianie rytu w 1968 r.) nie zapewniają ważności sakramentu. Osoby określane jako „biskupi” czy „kapłani” w strukturach posoborowych w rzeczywistości nie posiadają święceń, co czyni cały proces „zatwierdzania” mszału działaniem nieważnym.
Duchowe niebezpieczeństwa dla wiernych
Uczestnictwo w posoborowych pseudo-mszach naraża wiernych na świętokradztwo. Św. Pius X w dekrecie Lamentabili sane exitu potępił tezę, że „wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na sumie prawdopodobieństw” (propozycja 25). Tymczasem cały proces „nowego tłumaczenia” opiera się na tej modernistycznej zasadzie, gdzie subiektywne „sugestie i poprawki” zastępują obiektywną prawdę wiary.
Podsumowując, prace nad „nowym tłumaczeniem Mszału” stanowią kolejny etap systematycznej destrukcji katolickiej liturgii zapoczątkowanej przez modernistów po Vaticanum II. Wierni powinni stanowczo odrzucić te innowacje i trwać przy niezmiennej Ofierze Mszy Świętej w rycie trydenckim – jedynej gwarancji zachowania prawdziwej wiary.
Za artykułem:
Nowe tłumaczenie Mszału Rzymskiego na język polski. Prace komisji są na etapie „ostatniego szlifu” (opoka.org.pl)
Data artykułu: 05.11.2025








