Tradycyjny chór chłopięcy w katedrze rzeszowskiej śpiewający tradycyjne pieśni liturgiczne pod kierownictwem kapłana.

Rzeszowski chór katedralny jako symptom posoborowej deformacji liturgicznej

Podziel się tym:

Rzeszowski chór katedralny jako symptom posoborowej deformacji liturgicznej

Portal eKAI (6 listopada 2025) informuje o zbliżającym się jubileuszu 40-lecia Katedralnego Chóru Chłopięco-Męskiego „Pueri Cantores Resovienses”, który 24 listopada ma wystąpić z koncertem w Instytucie Teologiczno-Pastoralnym w Rzeszowie. Chór powstały w 1985 roku pod kierownictwem Urszuli Jeczeń-Biskupskiej, od 1993 roku funkcjonuje pod patronatem „katedry rzeszowskiej” i należy do Światowej Federacji „Pueri Cantores”. Artykuł wychwala „aktywny udział w życiu religijnym oraz kulturalno-artystycznym” zespołu wykonującego zarówno muzykę sakralną, jak i „świecką: poważną, ludową czy rozrykową”, uczestniczącego w „uroczystościach państwowych” i będącego „ambasadorem Ojczyzny”.


Profanacja funkcji śpiewu liturgicznego

Już sama nazwa zespołu zdradza modernistyczną deformację: Pueri Cantores to międzynarodowa federacja założona w 1944 roku, która po Vaticanum II stała się narzędziem promocji posoborowej „reformy” muzyki kościelnej. Jak przypomina Pius X w motu proprio Tra le sollecitudini: „Śpiew kościelny jako część integralna liturgii uroczystej bierze udział w jej celu ogólnym, którym jest chwała Boża i uświęcenie oraz zbudowanie wiernych”. Tymczasem omawiany chór świadomie łamie zasadę „musicae sacrae minister” (służebniczego charakteru muzyki sakralnej) poprzez:

  • Mieszanie repertuaru liturgicznego z utworami świeckimi
  • Uczestnictwo w koncertach estradowych obok występów podczas pseudo-liturgii
  • Przekształcenie się w instytucję artystyczno-rozrywkową pod płaszczykiem działalności „religijnej”

„Głównym zadaniem Chóru Chłopięco-Męskiego Pueri Cantores Resovienses jest aktywny udział w życiu religijnym oraz kulturalno-artystycznym Rzeszowa. Chór wykonuje, w zależności od okoliczności różnego rodzaju muzykę, zarówno sakralną jak i świecką: poważną, ludową czy rozrykową”

Ta jawna relatywizacja stanowi złamanie kanonu 1257 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, który zastrzegał: „Najświętsza Ofiara musi być sprawowana według świętych przepisów liturgicznych, przy zachowaniu wszelkich rubryk i ceremonii”. Włączenie muzyki ludowej i rozrywkowej do repertuaru pretendującego do miana „katedralnego” to akt spirytyzowania liturgii, potępiony przez św. Piusa X jako „profanum omne genus” (każdy rodzaj profanum).

Masoneria kulturowa pod płaszczykiem federacji chóralnej

Przynależność do Światowej Federacji „Pueri Cantores” powinna budzić najwyższy niepokój – organizacja ta od dziesięcioleci stanowi narzędzie demolowania tradycyjnej muzyki kościelnej. Jak wykazał Marcel Lefebvre w Liście do zagubionych katolików: „Nowa msza i cała reforma liturgiczna zostały celowo zaprojektowane, by zniszczyć katolicką doktrynę ofiary”. Federacja realizuje tę destrukcyjną agendę poprzez:

Element modernistyczny Katolicka odpowiedź
Członkostwo w ekumenicznej strukturze Pius XI w Mortalium animos: „Kościół nie może brać udziału w zgromadzeniach niekatolickich”
Koncerty z udziałem wyznań niekatolickich Leon XIII w Satis cognitum: „Jedność nie może być naruszona przez różnice w wierze”
„Integracyjne” obozy szkoleniowe Św. Pius X w Pascendi potępia „fałszywy ekumenizm” jako metodę infiltracji modernistycznej

Kobiece kierownictwo jako świadome naruszenie tradycji

Fakt, że od 2023 roku chorem dyryguje Aleksandra Matuszewska-Fiołek, stanowi jawne pogwałcenie odwiecznej dyscypliny kościelnej. Już Paweł Apostoł nauczał: „Kobieta niechaj milczy na zgromadzeniu” (1 Kor 14,34). Pius XI w liście apostolskim Divini cultus sanctitatem precyzował: „Kierownictwo muzyki liturgicznej należy do kapłanów i mężczyzn mających właściwe przygotowanie”. Tymczasem struktury neo-kościoła od dziesięcioleci dopuszczają:

  • Narzucanie żeńskich dyrygentek męskim zespołom
  • Demontaż zasad rozdziału płci w liturgii
  • Wprowadzanie „zespołów mieszanych” w miejsce tradycyjnych scholi

Katedra bez króla – groteskowa farsa posoborowej „duchowości”

Artykuł podkreśla rzekome zasługi chóru w rozsławianiu Rzeszowa i Podkarpacia, całkowicie pomijając istotę funkcji muzyki katedralnej. Jak nauczał Pius XI w encyklice Divini cultus: „Śpiew kościelny winien przede wszystkim oddawać cześć Bogu i przyczyniać się do zbawienia dusz”. Tymczasem omawiany zespół:

  1. Uczestniczy w świeckich uroczystościach państwowych
  2. Reprezentuje miasto i region na arenie międzynarodowej
  3. Pełni funkcję „ambasadora” w oderwaniu od nadprzyrodzonego celu

To ewidentne przeniesienie akcentu z adoracji Boga na kult człowieka, potępione przez Piusa XII w encyklice Mediator Dei jako „sacrilegus cultus hominum” (świętokradzki kult człowieka).

Likwidacja katolickiego charakteru – ostatni akt dramatycznej apostazji

Ostatnim ogniwem destrukcji jest przekształcenie w 2023 roku Katolickiego Towarzystwa Śpiewaczego w świeckie Stowarzyszenie Katedralny Chór Chłopięco-Męski. Ten symboliczny gest odcięcia się od katolickiej tożsamości doskonale koresponduje z postulatami masonerii, która – jak wykazał św. Pius X w Lamentabili sane – dąży do „zniszczenia wszelkiej nadprzyrodzoności w Kościele”. Nie przypadkiem wśród „osiągnięć” chóru wymienia się:

  • Zdobywanie nagród na festiwalach
  • Organizację „wyjazdów integracyjnych”
  • Letnie obozy „szkoleniowo-wypoczynkowe”

Gdzie w tym wszystkim miejsce na formację duchową, modlitwę, ascezę wymaganą od służby liturgicznej? Jak zauważył św. Jan Vianney: „Śpiewak w prezbiterium powinien być drugim kapłanem” – tu mamy do czynienia z artystycznym kabaretem udającym służbę Bożą.

Podsumowanie: Chór jako zwierciadło posoborowej zapaści

Opisywany jubileusz nie jest powodem do radości, lecz kolejnym dowodem na głębię kryzysu w neo-kościele. Zamiast „psallere sapienter” (śpiewać z mądrością) według wskazań Psalmu 46, mamy tu do czynienia z:

  • Profanacją funkcji śpiewu liturgicznego
  • Promocją ekumenicznej masonerii pod płaszczykiem federacji chóralnej
  • Narzuceniem kobiecego kierownictwa wbrew odwiecznej tradycji
  • Redukcją katedry do świeckiej sali koncertowej
  • Ostatecznym zerwaniem z katolicką tożsamością

Niech ta smutna rocznica przypomina nam słowa św. Augustyna: „Kto śpiewa, modli się podwójnie” – ale tylko wtedy, gdy śpiew służy wyłącznie chwale Boga w liturgii sprawowanej według niezmiennych zasad wiary, a nie ludzkiej próżności w służbie modernistycznej apostazji.


Za artykułem:
06 listopada 2025 | 13:14Rzeszów – zbliża się jubileusz 40-lecia chóru katedralnegoKatedralny Chór Chłopięco-Męski „Pueri Cantores Resovienses” został założony w 1985 r. w parafii pw. Podwyższenia Krz…
  (ekai.pl)
Data artykułu: 06.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.