Synodalna hybris wobec niezmiennej wiary: analiza stanowiska Redemptorystów z Papa Stronsay
Portal LifeSiteNews (5 listopada 2025) relacjonuje konflikt między wspólnotą Synów Najświętszego Odkupiciela z Papa Stronsay a strukturą posoborową. Grupa ta 16 października opublikowała list otwarty, w którym odrzuciła „Kościół synodalny jako odrębny od Bosko ustanowionego Kościoła Katolickiego”. W odpowiedzi „biskup” Aberdeen Hugh Gilbert OSB oznajmił 24 października, że konsultuje się z Watykanem w sprawie statusu kanonicznego wspólnoty, określając treść listu jako „budzącą głęboki żal”.
Teologiczna anarchia posoborowej pseudomagisterium
O. Michael Mary Sim, przełożony wspólnoty, w odpowiedzi z 31 października podkreślił, że wypowiedź antypapieża Leona XIV o tym, iż „nikt nie posiada całej prawdy”, stanowi jawną negację katolickiego dogmatu o wyłączności zbawczej Kościoła. Przypomniał słowa św. Pawła: „Kościół jest filarem i podporą prawdy” (1 Tm 3,15) oraz nauczanie Soboru Trydenckiego, który potępił twierdzenie, jakoby „Duch Święty był rozdawany heretykom bez prawdziwego Kościoła” (sesja VII, kan. 4).
„Jeśli to nie jest całkowita negacja katolicyzmu jako jedynej prawdziwej Religii, jedynego środka, przez który czci się Jednego Prawdziwego Boga, to nie wiem, czym jest” – stwierdził o. Sim.
Wspólnota potępiła również obchody 60. rocznicy dokumentu Nostra Aetate, podczas których – jak zauważył przełożony – katolicyzm zrównano z innymi religiami. Pius XI w encyklice Quas Primas podkreślał, że „cały rodzaj ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa” (n. 18), zaś św. Pius X w liście apostolskim Notre charge apostolique potępił „fałszywą ideę wolności sumienia” jako „zgubny błąd”.
Kryzys autorytetu w strukturach apostazji
O. Sim wskazał na symptomatyczną obecność „kardynała” Matteo Zuppiego podczas pseudo-pielgrzymki Summorum Pontificum, który – jak relacjonowano – udzielał błogosławieństw wiernym, by kilka dni później uczestniczyć w międzywyznaniowej modlitwie o pokój. Ten sam duchowny publicznie popierał błogosławieństwa par homoseksualnych (Fiducia Supplicans) i w 2020 roku dokonał cywilnego „ślubu” wielkiego mistrza masonerii rzymskiej. Jak zauważył przełożony Transalpinów:
„W takiej religii może być miejsce w kącie dla Tradycyjnej Łacińskiej Mszy Wszechczasów. Ale nie będzie w ogóle miejsca dla Tradycyjnej Katolickiej Wiary Wszechczasów”.
Fakt, że „biskup” Gilbert zwraca się do watykańskich dykasterii o „prowadzenie kanoniczne i doktrynalne”, demaskuje całkowite oderwanie posoborowej struktury od depozytu wiary. Święte Oficjum w dekrecie Lamentabili sane exitu (1907) potępiło tezę, że „Kościół nie może skutecznie bronić etyki ewangelicznej” (propozycja 63), zaś Pius IX w Syllabusie błędów wyraźnie odrzucił twierdzenie, jakoby „Kościół powinien być oddzielony od Państwa” (błąd 55).
„Dwa organy tego samego ciała”: Msza i Wiara
Kluczowy argument ojca Sima dotyczy nierozerwalnego związku między liturgią a doktryną: „Msza Wszechczasów nie wystarczy sama w sobie. Jej nierozłącznym towarzyszem jest Wiara Wszechczasów. Jedno bez drugiego jest bez sensu”. To echo nauczania św. Piusa X, który w motu proprio Tra le sollecitudini podkreślał, że „prawdziwy duch Kościoła” znajduje wyraz przede wszystkim w jego liturgii.
Historyczne korzenie konfliktu sięgają roku 2012, gdy wspólnota zawarła porozumienie z modernistycznym Rzymem za pontyfikatu Benedykta XVI. Jak pokazuje obecna sytuacja, jakakolwiek współpraca z posoborową strukturą prowadzi do kompromisów doktrynalnych. Kanon 188 §4 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku jasno stanowi, że urząd kościelny staje się wakujący ipso facto przez publiczne odstępstwo od wiary – co dotyczy wszystkich „biskupów” i „kardynałów” zaangażowanych w synodalną rewolucję.
Milczenie pasterzy jako współudział w apostazji
Szczególnie wymowne jest stwierdzenie o. Sima o „milczeniu biskupów przez ostatnie 60 lat”, które dowodzi ich akceptacji dla modernistycznych herezji. Św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice nauczał, że jawny heretyk automatycznie traci jurysdykcję, zaś papież św. Pius V w bulli Regnans in Excelsis ekskomunikował Elżbietę I właśnie za milczenie wobec herezji.
Nawet lefebryści, z którymi związana była początkowo wspólnota Transalpinów, okazali się niewystarczająco konsekwentni. Abp Marcel Lefebvre, wyświęcony przez masona Lienarta, do końca uznawał jurysdykcję uzurpatorów watykańskich, ograniczając swój opór do sfery liturgicznej. Tymczasem – jak słusznie zauważają Redemptoryści – nie można oddzielić Mszy od integralnej wiary.
Nostra Aetate: Masoneria w służbie synkretyzmu
Przypomnienie przez „kardynała” Kurta Kocha, że dokument Nostra Aetate powstał na prośbę żydowskiego historyka Julesa Isaaca, odsłania masono-liberalne korzenie soborowej rewolucji. Pius IX w encyklice Quanta cura potępił „opinię, że wolność sumienia i kultów jest prawem przynależnym każdemu człowiekowi”. Tymczasem Sobór Watykański II, inspirując się ideami Isaaca – który otwarcie głosił konieczność „reformy nauczania katolickiego o Żydach” – zanegował dogmat Extra Ecclesiam nulla salus.
Wspólnota z Papa Stronsay, odrzucając tę „nową, współczesną religię”, staje w obronie nie tylko tradycyjnej liturgii, ale przede wszystkim niezmiennego depozytu wiary przekazanego przez Apostołów. Jak pisał św. Wincenty z Lerynu w Commonitorium: „Idem sensus eademque sententia” (ten sam sens i to samo znaczenie) – wiara musi być przekazywana nienaruszona, bez dodawania, ujmowania czy zmiany.
Za artykułem:
Transalpine Redemptorists issue new statement as case heads to Vatican (lifesitenews.com)
Data artykułu: 05.11.2025








