Zdjęcie przedstawia filatelistyczne znaczki Poczty Watykańskiej z wizerunkiem uznawanego za fałszywego papieża Franciszka otoczonego sztuką nowoczesną z różnych krajów.

Antykościół wykorzystuje filatelistykę do propagowania kultu uzurpatorów

Podziel się tym:

Portal eKAI (7 listopada 2025) relacjonuje emisję ostatnich znaczków Pocztą Watykańską z wizerunkiem „papieża” Franciszka, zmarłego przywódcy sekty posoborowej. Czteroznaczkowy blok o nominale 3,35 euro przedstawia modernistycznego uzurpatora w geście fałszywego błogosławieństwa, w otoczeniu dzieł sztuki z krajów jego podróży apostolskich w 2024 r. – Belgii, Luksemburga, Francji, Indonezji, Timoru Wschodniego, Papui-Nowej Gwinei i Singapuru.

Bałwochwalczy kult przywódców sekty

Emisja znaczków z podobiznami kolejnych antypapieży stanowi jawne pogwałcenie zasady soli Deo honor et gloria (Bogu samemu cześć i chwała). Jak wskazywał Pius XI w encyklice Quas Primas: „Kościół Boży, który ma prowadzić ludzi do szczęścia wiekuistego, nie może zależeć od czyjejś woli”. Tymczasem struktury okupujące Watykan systematycznie budują kult osobowości swoich przywódców, upodabniając się do świeckich reżimów.

„Znaczki upamiętniają «podróże papieża Franciszka po świecie w 2024 roku»”

To stwierdzenie zawiera podwójne kłamstwo: zarówno co do tytułu (Franciszek nigdy nie był papieżem), jak i natury jego podróży – nie były to wizyty apostolskie, lecz promocja ekumenicznej rewolucji potępionej w Syllabusie błędów Piusa IX (punkty 15-18). Jak trafnie diagnozował św. Pius X w dekrecie Lamentabili, moderniści „mieszają pojęcia świeckie z duchowymi, doprowadzając do całkowitego wypaczenia religii katolickiej”.

Synkretyzm jako narzędzie dechrystianizacji

Graficzne połączenie wizerunku przywódcy sekty z elementami sztuki pogańskiej z Indonezji czy Papui-Nowej Gwinei odsłania prawdziwy cel tych emisji:

„montaż graficzny przedstawiający papieża z dziełami sztuki z krajów, które niedawno odwiedził”

Jest to klasyczna technika synkretyzmu religijnego, potępiona przez Leona XIII w encyklice Humanum genus jako „masońska metoda zacierania różnic między prawdą a błędem”. Włączanie symboli kultur animistycznych i islamskich (Indonezja) do ikonografii rzekomo katolickiej stanowi akt duchowego zdrady, sprzeczny z nakazem extra Ecclesiam nulla salus.

Legitymizacja antypapieskiej sukcesji

Wspomnienie o znaczkach z „Leonem XIV” (Roberto Prevostem) ujawnia strategiczny cel całej operacji:

„27 maja zostały wydane pierwsze znaczki watykańskie z wizerunkiem papieża Leona XIV”

Kolejni uzurpatorzy są przedstawiani jako kontynuatorzy „posługi” swoich poprzedników, tworząc iluzję legalnej sukcesji. Tymczasem jak uczył św. Robert Bellarmin w De Romano Pontifice: „Jawny heretyk nie może być papieżem, gdyż nie należy już do owczarni Chrystusowej”. Linia „następców” od Jana XXIII to nieprzerwany łańcuch apostatów, których „rządy” są jedynie parodią prawowitego Urzędu Piotrowego.

Finansowanie antykościelnej rewolucji

Nominał 3,35 euro za znaczek odsłania komercyjny charakter całego przedsięwzięcia. Dochody z filatelistyki zasilają budżet struktur okupujących Watykan, pozwalając na finansowanie kolejnych etapów rewolucji:

  • Niszczenia katolickiej liturgii
  • Promocji ekumenicznych i pogańskich rytuałów
  • Rozpowszechniania heretyckich dokumentów

Jak ostrzegał Pius XI w Divini Redemptoris: „Materializm praktyczny prowadzi do żądzy zysku za wszelką cenę, co nie cofa się przed profanacją świętości”. Sprzedaż „relikwii” posoborowego kultu osobowości to jedynie przedsmak całkowitej komercjalizacji pseudo-sakramentów, co już dziś obserwujemy w płatnych „mszach” zamawianych online.

Wezwanie do duchowego oporu

Prawdziwi katolicy powinni zdecydowanie odrzucić tę formę bałwochwalczej czci wobec przywódców sekty. Kupowanie lub kolekcjonowanie tych znaczków stanowi współudział w szerzeniu herezji, co może narazić duszę na utratę łaski uświęcającej. Jak przypomina dekret Świętego Oficjum z 1949 r.: „Wierni nie mogą współpracować w jakikolwiek sposób z ruchem modernistycznym, nawet pod pozorem kultury czy filatelistyki”.

Jedyną godną odpowiedzią na tę antykatolicką propagandę jest wzmożenie modlitwy o nawrócenie heretyków i przywrócenie prawowitego Następcy św. Piotra. Królestwo Chrystusa nie potrzebuje znaczków pocztowych – jego monetą jest niepokalana Krew Zbawiciela, przelana za zbawienie dusz.


Za artykułem:
watykanOstatnie znaczki Poczty Watykańskiej z wizerunkiem papieża Franciszka
  (ekai.pl)
Data artykułu: 07.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.