Zdjęcie przedstawiające premiera Węgier Victora Orbana przed katolickim kościołem w momencie podpisywania umowy energetycznej z Rosjanami. Scena nawiązuje do konfliktu moralnego między interesami ekonomicznymi a wartościami chrześcijańskimi.

Węgierska zdrada cywilizacji chrześcijańskiej pod płaszczykiem „bezpieczeństwa energetycznego”

Podziel się tym:

Węgierska zdrada cywilizacji chrześcijańskiej pod płaszczykiem „bezpieczeństwa energetycznego”

Portal Opoka relacjonuje porozumienie między premierem Węgier a prezydentem USA, które wyłącza Budapeszt z sankcji nałożonych na Rosję. „Dzięki zapewnieniu całkowitego zwolnienia z sankcji na źródła energii bez żadnych limitów ani ograniczeń czasowych udało nam się ochronić obniżki cen usług komunalnych” – chwali się Viktor Orban. „Sankcje, które mogłyby ograniczyć dostawy lub sprawić, że import energii będzie droższy dla Węgier, nie mają zastosowania” – dodaje szef węgierskiej dyplomacji.


Ekonomiczny pragmatyzm jako alians z cywilizacją śmierci

„Porozumienie” opiewające na 700 milionów dolarów zakupu amerykańskiej broni i 114 milionów na paliwo jądrowe jest klasycznym przykładem zdrady cywilizacji łacińskiej. Podczas gdy Rosja dokonuje ludobójstwa na Ukrainie, Węgry – zamiast stanąć w obronie prześladowanego narodu – negocjują przywileje z amerykańskim Molochem.

Pius XI w Quas Primas nauczał nieubłaganie: „nadzieja trwałego pokoju dotąd nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”. Tymczasem Orban, niczym nowy Piłat, umywa ręce wobec rosyjskiego barbarzyństwa, przedkładając tani gaz nad principia non negotiabilia chrześcijańskiej etyki.

Atomowe knowania z antychrystem

Szczególnie obrzydliwy wymiar ma podpisana „międzyrządowa umowa nuklearna”, pozwalająca Rosatomowi kontynuować budowę bloków jądrowych w Paks. To nie tylko kolaboracja z reżimem Putina, ale i zdrada duchowa wobec męczenników ukraińskich, w tym duchownych greckokatolickich torturowanych w piwnicach GRU.

Kardynał Alfredo Ottaviani w „Il baluardo” (1953) ostrzegał: „Każdy pakt z materialistycznymi reżimami prowadzi do zatraty dusz i rozkładu ciała społecznego”. Tymczasem węgierski rząd – zapewne pod wpływem modernistycznych doradców – brnie w układ z rosyjskim molochem, który od 1917 roku systematycznie niszczy Kościół katolicki.

Amerykański faustyński pakt

Doniesienia o „współpracy przemysłu wojskowego i kosmicznego” oraz „wdrażaniu amerykańskich innowacji” odsłaniają prawdziwe oblicze tego układu: to klasyczny sojusz tronu z kredytową oligarchią. Administracja Trumpa – sama będąca produktem protestanckiej herezji i liberalnego kapitalizmu – kupuje sobie wpływ w Europie Środkowej za pomocą technokratycznych obietnic.

Leon XIII w Rerum novarum demaskował taką politykę: „Władza państwowa nie istnieje dla pożytku rządzących, lecz dla dobra tych, którymi się rządzi” (RN 35). Tymczasem zarówno Orban, jak i Trump służą wyłącznie interesom wielkich korporacji energetycznych i zbrojeniowych, całkowicie pomijając dobro wspólne narodów.

Kult mammona w wydaniu narodowo-liberalnym

Ironiczne jest, że ten sam rząd, który chełpi się rzekomą obroną „chrześcijańskich wartości”, jednocześnie podpisuje umowy o wartości 600 milionów dolarów na zakup amerykańskiego LNG. To nie „polityka prorodzinna”, lecz bałwochwalczy kult mammona w najczystszej postaci.

Św. Augustyn w „Państwie Bożym” poucza: „Sprawiedliwość bez miłosierdzia jest okrucieństwem, ale miłosierdzie bez sprawiedliwości jest matką rozkładu” (XIX, 27). Węgierski rząd – reklamujący się jako obrońca tradycji – w rzeczywistości buduje społeczeństwo oparte na liberalnej kalkulacji zysków i strat, gdzie ludzkie życie liczy się mniej niż stabilność dostaw gazu.

Węgierski gallikanizm XXI wieku

Cała ta sytuacja dowodzi, że węgierski „konserwatyzm” jest jedynie świecką karykaturą katolicyzmu. Gdy Orban mówi o „bezpieczeństwie energetycznym”, w rzeczywistości głosi herezję narodowego gallikanizmu – tej samej, którą potępił już Pius VI w konstytucji „Auctorem fidei” (1794).

W świetle niezmiennego Magisterium, żadne „interesy narodowe” nie mogą usprawiedliwić współpracy z reżimem odpowiedzialnym za mordy na katolickich duchownych w Ukrainie. Jak pisał św. Robert Bellarmin: „Lepiej zginąć, niż przyzwolić na nieprawość” (De Romano Pontifice II, 29).

Doktrynalna ruina współczesnej polityki

Podsumowując, omawiane porozumienie to nie tylko geopolityczna aberracja, ale i doktrynalna katastrofa. W świecie, który odrzucił społeczną władzę Chrystusa Króla (Pius XI, Quas Primas), takie układy są nieuniknione – stanowią jednak zapowiedź nadchodzącej kary Bożej.

Jedynym wyjściem dla narodów pozostaje powrót do Regnare Christum volumus! – poddanie wszystkich sfer życia pod panowanie Zbawiciela. W przeciwnym razie czeka nas świat, w którym „bezpieczeństwo energetyczne” stanie się bożyszczem, a krzyż Chrystusa – reliktem muzealnym.


Za artykułem:
Węgry wyłączone z amerykańskich sankcji wobec Rosji. Porozumienie obejmuje energetykę i obronność
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 08.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.