Portal Opoka publikuje rozważanie „Możny, ale najmniejszy” pióra ks. Nikosa Skurasa, rzekomo oparte na fragmentach Pisma Świętego. Autor proponuje refleksję o władzy i pokorze, która jednak w swej istocie stanowi przykład modernistycznej redukcji nadprzyrodzonej duchowości do psychologizującej gadaniny.
„Chrystus powiedział: «Kto w drobnej rzeczy jest wierny, ten i w wielkiej będzie wierny; a kto w drobnej rzeczy jest nieuczciwy, ten i w wielkiej nieuczciwy będzie»” – cytuje autor, by następnie stwierdzić: „Obecny fragment Księgi Mądrości, odnosi się do każdego. Jeśli nie widzisz, byś miał władzę nad kimś, to pamiętaj, że masz władzę nad sobą samym”.
Antropocentryczne wypaczenie władzy
Tekst całkowicie pomija nadprzyrodzony wymiar władzy pochodzącej od Chrystusa Króla. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas Primas: „Królestwo naszego Odkupiciela obejmuje wszystkich ludzi (…) tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. Tymczasem ks. Skuras sprowadza władzę do psychologicznego samokontrolowania się, całkowicie ignorując obowiązek poddania wszystkich sfer życia – osobistego i społecznego – panowaniu Chrystusa.
Naturalistyczne pojmowanie pokory
Proponowana „droga” do stania się „najmniejszym” (gr. ἐλάχιστος) to czysto naturalistyczna technika samodoskonalenia: „Zobacz, że nie zasługujesz na to, co posiadasz (…) Uznaj skąd to masz”. Brak tu najmniejszej wzmianki o łasce uświęcającej, bez której – jak uczy Sobór Trydencki – żaden grzesznik nie może być usprawiedliwiony. Pokora chrześcijańska nie jest samozwańczą postawą autoanalizy, lecz owocem poznania swej grzeszności w świetle Krzyża i przyjęcia Bożego miłosierdzia poprzez sakramenty.
Protestanckie pojmowanie wdzięczności
Rozważanie o trędowatych zawiera wręcz heretyckie przesłanie: „Nie posmakowali jednak tego, czego doświadczył «cudzoziemiec» (…) On nie miał wątpliwości, że jest grzesznikiem i nie zasługuje na zdrowie”. To czysty protestantyzm! Katolicka teologia naucza, że choć człowiek nie „zasługuje” na łaskę ex condigno, to jednak poprzez współpracę z nią może zdobywać prawdziwe zasługi (meritum de condigno).
Odrzucenie pośrednictwa Kościoła
Najbardziej szokujące jest zakończenie: „Jedyny ἐλάχιστος, Jezus, chce ci dać tę postawę za darmo. Nie możesz jej wypracować. Możesz tylko na nią się zgodzić, jak Maryja”. Autor:
1. Pomija rolę Kościoła i sakramentów w udzielaniu łaski
2. Sprowadza zgodę na łaskę do biernego aktu woli, negując współpracę człowieka z łaską (synergizm)
3. Wprowadza w błąd co do roli Najświętszej Marji, która była pełna łaski (Łk 1,28), a nie tylko „zgodziła się” na nią
Jak ostrzegał św. Pius X w dekrecie Lamentabili, takie pomijanie nadprzyrodzonego charakteru łaski to klasyczny przejaw modernizmu. Prawdziwa pokora chrześcijańska polega na uznaniu swej zależności od łaski i poddaniu się nauczaniu Kościoła – czego w tym pseudoduchowym tekście brakuje całkowicie.
Za artykułem:
Możny, ale najmniejszy (opoka.org.pl)
Data artykułu: 10.11.2025








