Portal eKAI (10 listopada 2025) relacjonuje „pielgrzymkę i rekolekcje” dla „księży” zrzeszonych w Unii Apostolskiej Kapłanów Najświętszego Serca Jezusa na Jasnej Górze, pod hasłem „Dilexit nos – od Serca do serca”. Wydarzenie, z udziałem „biskupa” Henryka Ciereszki, prezentowane jest jako odpowiedź na „współczesne potrzeby kapłanów” poprzez „wzajemne wsparcie” i „formację duchową”.
Naturalistyczna redukcja kapłaństwa
Opisywana inicjatywa stanowi klasyczny przykład modernistycznej deformacji pojęcia kapłaństwa. Gdy Quas Primas Piusa XI naucza, że „Chrystus otrzymał od Ojca nieograniczone prawo nad wszystkim, co stworzone” (1925), owi „duchowni” sprowadzają swoją misję do mglistego „bycia do dyspozycji w każdej chwili” (jak deklaruje „ks. Zdzisław Lec”). Brak tu fundamentalnej prawdy: kapłan jest alter Christus, ofiarującym Bezkrwawą Ofiarę Kalwarii dla przebłagania Bożego gniewu i zbawienia dusz.
„Parafia to komunia, wspólnota; zarówno osób ludzkich, jak i Boskich” – twierdzi „ks. Paweł Rabczyński”.
To jawna herezja eklezjologiczna! Sobór Trydencki w sesji XXIII naucza, że Kościół to „mistyczne Ciało Chrystusa, złożone z wiernych prawdziwie ochrzczonych, wyznających tę samą wiarę, uczestniczących w tych samych sakramentach, poddanych Najwyżnemu Pasterzowi, Papieżowi Rzymskiemu”. Tymczasem relatywizują oni parafię do poziomu klubu samopomocy, gdzie „Pan Bóg” staje się jednym z elementów „wspólnoty” – co Pius IX potępił w Syllabusie jako błąd pantheizmu (pkt 1).
Fałszywa duchowość Serca Jezusowego
Odwołanie do kultu Serca Jezusowego – rzekomo inspirowane encykliką „papieża Franciszka” – to cyniczne nadużycie. Prawdziwe nabożeństwo, zatwierdzone przez Leona XIII w Annum Sacrum (1899), wymaga:
- Publicznego zadośćuczynienia za zniewagi wyrządzone Chrystusowi w Najświętszym Sakramencie
- Intronizacji Serca Jezusowego jako Króla rodzin i narodów
- Ścisłego związku z kultem Eucharystycznym i cnotą pokuty
Tymczasem „ks. Lec” deformuje je w sentymentalną „miłość bez granic”, co Pius X w Lamentabili potępił jako przejaw modernizmu: „wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na sumie prawdopodobieństw” (pkt 25). Brak tu najmniejszej wzmianki o obowiązku głoszenia „całej rady Bożej” (Dz 20,27) i zwalczania błędów!
Masoneria braterstwa bez dogmatu
Podkreślanie „wspólnoty kapłańskiej” jako celu sam w sobie odsłania masońskie korzenie tej struktury. Założona w XIX wieku przez Wiktora Lebeurier’a – w czasie gdy Quanta Cura Piusa IX (1864) ostrzegała przed „spiskami złowrogich sekt” – Unia Apostolska od początku propagowała:
„Celebrację braterstwa wypływającego z sakramentu święceń” – jak podaje portal.
To jawny paralel do masońskiego hasła „Wolność, Równość, Braterstwo”. Tymczasem św. Pius X w Pascendi demaskował: „Moderniści, chcąc być konsekwentnymi, powinni utrzymywać, że wiara […] zrodziła się z potrzeby serca”. Prawdziwe kapłańskie braterstwo – jak w Towarzystwie Jezusowym czy Zgromadzeniu Misji – zawsze opierało się na wierności Magisterium i walce z herezjami, nie zaś na wzajemnym „wspieraniu się” w relatywizmie.
Duchowa pułapka neo-katechumenatu
Wypowiedź „ks. Rabczyńskiego” o wiernych traktujących parafię jak „supermarket” zasługuje na szczególne potępienie:
„Przychodzę i biorę: chrzest, ślub” – narzeka duchowny.
To hipokryzja najwyższej próby! To właśnie posoborowe „duchowieństwo” przez dekady:
- Zastąpiło katechizację „dialogiem” i „warsztatami”
- Zredukowało Mszę Świętą do protestanckiej wieczerzy
- Promowało sakramentalny „automatyzm” przez masowe udzielanie Komunii na rękę
Jakże więc dziwić się wiernym, gdy „kapłani” sami stali się urzędnikami sakramentalnego biura? Lamentabili potępia takich: „Kościół słuchający współpracuje […] z nauczającym” (pkt 6) – błąd prowadzący do anarchii doktrynalnej.
Upadek powołań w ezoterycznej otoczce
Fakt, iż „ks. Mariusz Żak” dojrzewa do uczestnictwa w rekolekcjach „długi czas”, odsłania duchową bankructwo neo-kościoła. Gdzież są czasy, gdy młodzi klerycy garnęli się do Bractwa Kapłańskiego św. Piusa X czy Opus Dei, by kształtować charakter w rygoryzmie ćwiczeń duchowych! Tymczasem Unia Apostolska oferuje:
- „Wsparcie” bez wymagań doktrynalnych
- „Formację” bez wierności Tradycji
- „Braterstwo” bez walki z modernistyczną apostazją
Niech ostatnim słowem będzie ostrzeżenie św. Pawła: „Gdyby nawet my albo anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą otrzymaliście – niech będzie przeklęty!” (Ga 1,8). Dopóki „duchowni” nie powrócą do Mszy Trydenckiej i nie odrzucą soborowych herezji – ich „rekolekcje” pozostaną jedynie farsą, głęboko obrażającą Najświętsze Serce Zbawiciela.
Za artykułem:
10 listopada 2025 | 17:43Pielgrzymka i rekolekcje dla księży zrzeszonych w Unii Apostolskiej Kapłanów (ekai.pl)
Data artykułu: 10.11.2025








