Scena szpitalna w Nowej Zelandii z matką trzymającą martwe dziecko po aborcji, w tle sprzęt medyczny i krzyż.

Nowa Zelandia: „Owijanie dzieci w kocyk aż do śmierci” jako owoc apostazji państwa

Podziel się tym:

Nowa Zelandia: „Owijanie dzieci w kocyk aż do śmierci” jako owoc apostazji państwa

Portal „Opoka” informuje o raporcie organizacji Family First New Zealand, który ujawnia, że od 2020 roku średnio jedno dziecko miesięcznie przeżywa próbę aborcji, lecz zostaje pozbawione opieki medycznej. W niektórych okręgach praktykowano „owijanie dziecka w kocyk i trzymanie go do momentu śmierci”. Choć dane są wstrząsające, analiza nie wykracza poza humanitarny dyskurs, ignorując teologię moralną i dogmatyczne nauczanie Kościoła o nienaruszalności życia.


Naturalizm zamiast Objawienia

Podane statystyki – 80 dzieci pozostawionych na śmierć w latach 2020–2025 – potwierdzają prawo naturalne (lex naturalis) wpisane w sumienie: „Nie zabijaj” (Wj 20,13). Jednak komentarz portalu ogranicza się do krytyki „braku równości w opiece medycznej”, całkowicie pomijając:

  • Grzech aborcji jako morderstwa (homicidium innoxiorum) potępiony przez Sobór Laterański V (1513) i Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. (kan. 2350).
  • Obowiązek chrztu w niebezpieczeństwie śmierci (kan. 737 KPK 1917), o którym nie wspomina się w kontekście dzieci przeżywających aborcję.
  • Duchowy wymiar zbrodni: „Kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych… biłoby mu się kamień młyński u szyi” (Mt 18,6).

„Nie chodzi o politykę, chodzi o serce” – powiedział Bob McCoskrie, dyrektor generalny Family First NZ.

To zdanie demaskuje redukcję problemu do emocjonalnego humanitaryzmu. Gdy w 2020 roku odrzucono poprawkę wymagającą leczenia przeżywających aborcję, parlamentarzyści Nowej Zelandii uczynili to nie z braku „serca”, lecz na mocy systemowej apostazji państwa, które w 1961 roku zalegalizowało aborcję, a w 2020 roku usunęło ją całkowicie z kodeksu karnego. Jak nauczał Pius XI w encyklice Quas Primas (1925): „Nie przez co innego szczęśliwe państwo… gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw”.

Medycyna bez duszy, prawo bez Boga

Przywołane badania ze Swiss Medical Weekly i „JAMA” dowodzą, że 11,2% aborcji w II trymestrze kończy się żywym porodem, zaś szanse przeżycia w 22. tygodniu wzrosły do 41%. To nie „statystyki”, ale dowód na postęp medycyny służący kulturze śmierci. Portal nie zauważa tej sprzeczności, podczas gdy Kościół zawsze nauczał: „Cel nie uświęca środków” (finis non sanctificat media – św. Tomasz z Akwinu, Summa Theologiae II-II, q.64, a.7).

Raport ujawnia, że decyzję o leczeniu pozostawiano rodzicom. To kwintesencja liberalnego bałwochwalstwa wolności wyboru ponad prawem Bożym. Jak przypomina Pius XII w przemówieniu do położników (1951): „Żadna władza ludzka nie może przyznać prawa do rozporządzania niewinnym życiem”.

Duchowa pustka pseudo-katolickich mediów

„Opoka”, podając te informacje, nie wskazuje na:

  • Grzech śmiertelny wszystkich zaangażowanych w aborcję (lekarzy, parlamentarzystów, rodziców).
  • Konieczność publicznej pokuty i zadośćuczynienia za zbrodnie.
  • Obowiązek katolików do sprzeciwu sumienia wobec praw zezwalających na zabijanie.

To milczenie jest przejawem modernizmu potępionego w dekrecie Lamentabili św. Piusa X (1907), który ostrzegał przed redukcją wiary do „świadomości religijnej” oderwanej od dogmatów. Portal, używając terminów jak „pro-life” czy „ochrona życia”, podziela świecki język praw człowieka, zamiast głosić kult Najświętszego Serca Jezusowego jako źródła miłosierdzia dla oprawców i ofiar.

Koniec cywilizacji bez Chrystusa Króla

Przypadki Nowej Zelandii są nieuchronną konsekwencją odrzucenia kryterium wieczności w życiu publicznym. Gdy Pius XI ogłaszał święto Chrystusa Króla, przestrzegał: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto ze społeczeństwa, zburzone zostały fundamenty władzy”. Największą zbrodnią nie jest więc samo „owijanie w kocyk”, ale całkowita apostazja narodu, który w 2019 roku zalegalizował aborcję do urodzenia pod rządami premier Jacindy Ardern – wielbionej przez „papieża” Leona XIV (Bergoglio) za „troskę o ekologię”.

Katolicka odpowiedź na tę hekatombę musi być radykalna: publiczne wynagrodzenie przez poświęcenie Nowej Zelandii Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Marji, przywrócenie prawa Bożego jako fundamentu ustawodawstwa oraz bezkompromisowe głoszenie, że poza Kościołem nie ma zbawienia (extra Ecclesiam nulla salus – Sobór Florencki, 1442).


Za artykułem:
Nowa Zelandia. Od 2020 roku 80 dzieci przeżyło aborcję, ale nie otrzymało opieki podtrzymującej życie
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 10.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.