Portal Opoka relacjonuje wyniki sondażu Ogólnopolskiego Panelu Badawczego Ariadna, w którym prezydent Karol Nawrocki uzyskał 28% poparcia jako „najbardziej lubiany polityk”, wyprzedzając Rafała Trzaskowskiego (14%) i Donalda Tuska (12%). Artykuł przedstawia ranking popularności jako wartość samą w sobie, całkowicie pomijając katolickie kryteria oceny władzy – wierność prawu Bożemu i służbę społecznemu królowaniu Chrystusa.
Demokracja jako bałwochwalczy kult liczby
„Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw i gdy już nie od Boga, lecz od ludzi wywodzono początek władzy, stało się iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą” – ostrzegał Pius XI w encyklice Quas primas. Tymczasem komentowany artykuł gloryfikuje mechanizmy demokratyczne, gdzie liczebna przewaga głosów zastępuje obiektywne kryteria moralne. Prezentowane badanie nie pyta o:
- zgodność programu politycznego z prawem naturalnym
- obronę katolickich zasad w życiu publicznym
- sprzeciw wobec aborcji, sodomii czy demoliberalnych ekscesów
Zamiast tego serwuje czytelnikom jałową arytmetykę głosów, gdzie „lubienie” oderwane jest od cnót lub wad moralnych. Jakże daleko to od zasady Non schola sed vita („Nie szkoła, lecz życie”) – w polityce liczy się nie popularność, lecz wierność zasadom.
Milczenie o antychrześcijańskich postawach
Artykuł bezkrytycznie wymienia polityków otwarcie wrogich katolickiemu porządkowi:
Na drugim miejscu usytuował się prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski z wynikiem 14 proc. Premier Donald Tusk otrzymał 12 proc. głosów.
Nie wspomina się, że Trzaskowski:
- promuje ideologię LGBT poprzez Warszawską Kartę Równości
- finansuje aborcję ze środków miejskich
- organizuje bluźniercze „marsze równości”
Podobnie Donald Tusk przez lata:
- zwalczał publiczną obecność krzyża
- popierał aborcję i in vitro
- promował genderową deprawację młodzieży
Milczenie o tych faktach stanowi współudział w apostazji narodowej. Jak przypominał św. Pius X w Liście Apostolskim Notre charge apostolique: „Katolicy nie mogą pochwalać błędów, które potępiają, przez milczenie”.
Fałszywy patriotyzm „świętego” Jana Pawła II
W osobnym artykule portal cytuje wypaczoną wizję patriotyzmu:
Patriotyzm dla Jana Pawła II to nie polityczne hasło. To kategoria moralna zakorzeniona w Ewangelii
To jawne nadużycie! Modernistyczny antypapież głosił herezję „świętości wszystkich religii” podczas Asyżu 1986, podważając wyłączność Kościoła na zbawienie. Jego „patriotyzm” był pustym sentymentalizmem pozbawionym:
- obrony jedynej prawdziwej Wiary
- potępienia komunizmu i masonerii
- wskazania na Chrystusa Króla jako fundament Polski
Prawdziwy patriotyzm wyrażał Prymas Stefan Wyszyński (nie mylić z posoborową karykaturą jego osoby!): „Nie ma prawdziwej miłości ojczyzny bez umiłowania Bożego prawa”.
Fałszywi „błogosławieni” jako narzędzie demoliberalizmu
Portal promuje kult posoborowych pseudo-świętych:
Wyszyński, Kolbe, Ulmowie – filmy Opoki na Narodowe Święto Niepodległości. Wciąż ważne i aktualne
Tymczasem:
- Maksymilian Kolbe zginął za współwięźnia, nie za wiarę – nie jest więc męczennikiem
- Rodzina Ulmów (poprawnie: Ulmanów) nie poniosła śmierci z nienawiści do Wiary
- Wyniesienie ich przez modernistyczny antykościół służy tworzeniu świeckiej hagiografii „polskich bohaterów” oderwanej od katolickiej doktryny
Polityka bez Chrystusa Króla to farsa
Ranking „lubianych polityków” w oderwaniu od ich stosunku do społecznego panowania Chrystusa jest duchowo jałowy. Jak głosił Pius XI w Quas primas: „Pokój Chrystusa w królestwie Chrystusowym – oto jedyna droga do zbawienia”. Dopóki polska scena polityczna:
- nie uzna publicznych praw Kościoła
- nie zakaze aborcji, pornografii i homopropagandy
- nie podporządkuje prawodawstwa normom moralnym
dopóty wszelkie sondaże będą jedynie mierzeniem popularności wśród tonących na Titanicu.
Za artykułem:
Tusk plus Trzaskowski to mniej niż Nawrocki. Prezydent najbardziej lubianym politykiem (opoka.org.pl)
Data artykułu: 10.11.2025








