Solemne przyjęcie dywanu Malibeyli przez Muzeum Azji i Pacyfiku; krytyka relatywizmu kulturowego i islamskiej propagandy

Dywan „Malibeyli” jako narzędzie relatywizmu kulturowego w służbie islamskiej propagandy

Podziel się tym:

Religijny synkretyzm pod płaszczem „dialogu kulturowego”

Warszawskie Muzeum Azji i Pacyfiku im. Andrzeja Wawrzyniaka przyjęło 4 listopada 2025 r. replikę dywanu „Malibeyli” jako dar od Ambasady Republiki Azerbejdżanu. W uroczystości uczestniczyli dyrektor instytucji dr Józef Zalewski oraz ambasador Nargiz Gurbanova, która podkreślała rzekome znaczenie tego gestu dla „zbliżenia społeczeństw i dialogu kulturowego”.

„Każdy węzeł i każda barwa opowiadają historię naszego narodu” – powiedziała ambasador Gurbanova, wskazując na dziedzictwo UNESCO.

Kultura jako narzędzie islamskiej ekspansji

Przedłożony obiekt stanowi replikę kobierca ze zbiorów Narodowego Muzeum Dywanów w Baku, wykonaną według wzoru z okolic Szuszy w Karabachu. Kustosz Karolina Krzywicka wskazuje na charakterystyczne elementy szkoły karabaskiej: potrójną bordiurę, trzy ośmioboczne medaliony i „stylizowane chmury”. W rzeczywistości zaś mamy do czynienia z typową dla islamskiej sztuki ornamentyką, celowo pozbawioną przedstawień figuratywnych w duchu koranicznego zakazu obrazowania.

Pius XI w encyklice Quas primas stanowczo przypominał: „Wszyscy rozkazów Jego słuchać powinni i to pod groźbą zapowiedzianych kar, których uporni uniknąć nie mogą”. Tymczasem muzealni kuratorzy, przyjmując przedmiot głęboko zakorzeniony w religii mahometańskiej, współuczestniczą w relatywizacji Prawdy Objawionej.

Polityczny wymiar „darowizny”

Ambasador Gurbanova nieprzypadkowo wspomniała o ponownym otwarciu oddziału Muzeum Dywanów w Szuszy w 2023 r. Miasto to, stanowiące historyczne centrum ormiańskiego chrześcijaństwa, zostało w 2020 r. zajęte przez wojska azerskie w wyniku agresji wspieranej przez tureckich islamistów. Przekazanie „dywanu pokoju” to cyniczna próba legitymizacji czystek etnicznych dokonanych na chrześcijańskiej ludności Górskiego Karabachu.

Dr Zalewski zapowiedział włączenie daru do stałej ekspozycji i rozwój „działu poświęconego Kaukazowi”. W praktyce oznacza to forsowanie proislamskiej narracji, podczas gdy o prześladowaniach miejscowych chrześcijan nie padło ani jedno słowo. Milczenie w sprawie męczeństwa braci w wierze stanowi zdradę podstawowego obowiązku katolika.

„To ważny krok w budowaniu naszej kolekcji” – deklarował dyrektor muzeum, ignorując fakt, że kultura Azerbejdżanu przez wieki kształtowała się w opozycji do chrześcijaństwa.

UNESCO jako narzędzie dechrystianizacji

Wpis azerskiej sztuki tkackiej na listę dziedzictwa UNESCO w 2010 r., przedstawiany jako powód do dumy, w rzeczywistości odsłania globalny mechanizm relatywizacji wartości. Święte Oficjum w dekrecie Lamentabili potępiło tezę, że „dogmaty, sakramenty i hierarchia są tylko interpretacją faktów religijnych” (propozycja 22), co idealnie opisuje modernistyczne podejście do kultury.

Promowanie „dziedzictwa ludzkości” bez rozróżnienia na cywilizację łacińską i barbarzyństwo jest jawnym pogwałceniem nauki Leona XIII: „Państwo, jako społeczność doskonała, winno żyć według zasad i cnict chrześcijańskich” (Immortale Dei).

Teologia dywanu kontra Krzyż Chrystusowy

Opisywany dywan z trzema medalionami nie jest niewinnym dziełem rzemiosła, lecz nośnikiem konkretnej symboliki. W sufizmie (islamskiej mistyce) trójdzielne kompozycje odnoszą się do drogi duchowej (szari’a, tarika, hakika), zaś „stylizowane chmury” symbolizują przesłony oddzielające człowieka od Allaha. W ten sposób pod pozorem „edukacji” przemyca się heretycką duchowość sprzeczną z nauką o Jedynym Pośrednictwie Chrystusa.

Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917 r. w kanonie 1399 expressis verbis zabraniał katolikom uczestnictwa w obrzędach niekatolickich. Tymczasem wystawianie przedmiotów kultu innych religii w miejscach publicznych stanowi formę promocji bałwochwalstwa w myśl tezy potępionej w Syllabusie błędów: „każdy człowiek jest wolny w przyjmowaniu i wyznawaniu tej religii, którą pod wpływem światła rozumu uzna za prawdziwą” (propozycja 15).

Zamiast zakończenia: wołanie o nawrócenie

Przyjęcie islamskiego artefaktu przez państwową instytucję w kraju ochrzczonym przed 1050 laty stanowi jaskrawy przykład apostazji narodów przepowiedzianej w Fatimie. Zamiast pustych frazesów o „dialogu” potrzebne jest jednoznaczne wezwanie do nawrócenia głoszone ex cathedra przez prawowitego następcę św. Piotra. Jak przypominał św. Pius X w Lamentabili: „Wiara jako przyzwolenie umysłu opiera się ostatecznie na prawdach objawionych” (propozycja 25), nie zaś na kulturowych kompromisach.

Prawdziwą odpowiedzią na azerską agresję nie powinna być akceptacja islamskiej kultury, lecz modlitwa o łaskę nawrócenia dla prześladowców i godny pogrzeb dla zamordowanych ormiańskich męczenników. Tylko Chrystus Król – nie zaś dyplomatyczne dywany – może przynieść pokój narodom Kaukazu.


Za artykułem:
InformacjeAmbasada Azerbejdżanu przekazała Muzeum Azji i Pacyfiku dywan „Malibeyli”
  (ekai.pl)
Data artykułu: 12.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.