Tradycyjna matka katolicka modli się przed posiłkiem z dzieckiem w pokoju z witrażem i krzyżem na ścianie.

Materializm w pieluszkach: jak współczesne rodzicielstwo odchodzi od katolickich ideałów

Podziel się tym:

Portal Tygodnik Powszechny przedstawia przewodnik po akcesoriach do karmienia dzieci, skupiający się wyłącznie na aspektach technicznych i materialnych procesu żywienia. Artykuł promuje różnorodne produkty – od laktatorów poprzez butelki antykolkowe po specjalistyczne naczynia dla niemowląt – całkowicie pomijając duchowy i moralny wymiar rodzicielstwa.


Redukcja macierzyństwa do technologii

Tekst otwarcie gloryfikuje współczesne gadżety jako niezbędne elementy opieki nad dzieckiem: „Warto zainwestować w butelki zaprojektowane specjalnie dla niemowląt” – czytamy, podczas gdy tradycyjna katolicka nauka podkreśla pierwszorzędną rolę naturalnego karmienia piersią jako wyrazu Bożego zamysłu. Już św. Alfons Liguori w Theologia Moralis wskazywał, że matki powinny „korzystać z naturalnego sposobu żywienia, chyba że istnieją poważne przeszkody”. Tymczasem artykuł traktuje laktatory i butelki jako równoprawne alternatywy bez żadnego osądu moralnego.

„Przygotowanie mleka modyfikowanego lub podgrzanie odciągniętego pokarmu mamy ułatwiają podgrzewacze, gwarantujące idealną temperaturę posiłku”

Ta technokratyczna wizja całkowicie pomija katolickie rozumienie macierzyństwa jako współpracy z Łaską Bożą. Jak nauczał Pius XI w encyklice Casti Connubii: „Małżonkowie chrześcijańscy powinni pamiętać, że są nie tylko rodzicami ciała, ale przede wszystkim duszy”. W artykule brak jakiejkolwiek wzmianki o modlitwie przed karmieniem, błogosławieństwach czy formacji duchowej dziecka – kluczowych elementach w tradycyjnym katolickim wychowaniu.

Kult samodzielności versus cnota posłuszeństwa

Szczególnie niepokojący jest fragment dotyczący „wspierania samodzielności”: „Wspieranie samodzielności to ważny element rozwoju psychomotorycznego dziecka”. Podczas gdy Kościół zawsze stawiał na cnotę posłuszeństwa i pokory. „Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom we wszystkim, albowiem Panu to miłe” (Kol 3,20). Promowanie indywidualizmu od najwcześniejszych lat prowadzi do wykształcenia egoistycznych postaw, sprzecznych z chrześcijańską wspólnotowością.

Proponowane rozwiązania w rodzaju „kubków niekapków” czy „miseczek dostosowanych kształtem do małych rączek” odzwierciedlają współczesny kult wygody i konsumpcjonizmu. Tymczasem św. Jan Chryzostom w Homiliach o wychowaniu dzieci przestrzegał: „Nie czyńcie z dzieci waszych bożków, zaspokajając każdą ich zachciankę”. Katolickie rodziny tradycyjnie uczyły dzieci umiaru i ofiarności, nie zaś nieustannego dostosowywania świata do ich potrzeb.

Materializm zastępuje formację duchową

Artykuł całkowicie pomija sakramentalny wymiar rodzinnego stołu. Nie ma wzmianki o modlitwie przed posiłkiem, błogosławieństwie pokarmów czy wychowaniu dzieci w duchu wdzięczności wobec Stwórcy. Ta cisza teologiczna jest wymowna – autorzy redukują akt karmienia do czysto biologicznego procesu, podczas gdy dla katolików jest on okazją do duchowej komunii.

Promowane rozwiązania techniczne: „zestawy do czyszczenia i sterylizacji”, „specjalne systemy odpowietrzające” tworzą iluzję pełnej kontroli nad życiem, co pozostaje w sprzeczności z chrześcijańską cnotą zawierzenia Bożej Opatrzności. Jak przypominał św. Franciszek Salezy: „Niepokój jest większym złem niż samo zło które nas niepokoi”.

Duchowa pustka współczesnych poradników

Szczególnie niebezpieczny jest fragment promujący „specjalistyczne sklepy” z akcesoriami dla dzieci. Tworzy to materialistyczne przekonanie, że właściwe wychowanie wymaga ciągłych zakupów, podczas gdy tradycyjna mądrość Kościoła podkreślała prymat miłości i pobożności nad dóbr materialnymi. „Albowiem życie człowieka nie zależy od jego mienia” (Łk 12,15).

Artykuł kończy się reklamą „Tygodnika Powszechnego”, który od dziesięcioleci promuje idee sprzeczne z katolicką ortodoksją. To symptomatyczne – cały tekst wpisuje się w modernistyczną narrację redukującą rodzicielstwo do serii technicznych problemów do rozwiązania, zamiast ukazywać je jako drogę ku świętości.

W przeciwieństwie do tego świeckiego podejścia, Pius XII w przemówieniu z 1941 r. nauczał: „Rodzina chrześcijańska jest prawdziwym sanktuarium życia. (…) W niej dziecko uczy się czci dla Boga, szacunku dla Jego praw, umiłowania cnoty”. Dopóki współczesne poradniki rodzicielskie nie powrócą do tych fundamentów, będą prowadzić jedynie do duchowej pustki i dezorientacji.


Za artykułem:
Od butelki do samodzielnego jedzenia – przewodnik po akcesoriach na każdym etapie diety
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 12.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.