Naturalistyczne wypaczenie katolickiej nauki o miłości Ojczyzny
Portal eKAI (11 listopada 2025) relacjonuje wystąpienie „biskupa” Szymona Stułkowskiego w płockiej katedrze, w którym przedstawił on zredukowaną, czysto humanitarną wersję patriotyzmu, całkowicie pomijając jego nadprzyrodzony wymiar i obowiązek podporządkowania narodów Chrystusowi Królowi. W przemówieniu pełnym modernistycznych frazesów hierarcha posoborowych struktur stwierdził:
Patriotyzm wyrasta z przykazania miłości Boga i człowieka, dlatego nie może być zamknięty ani egoistyczny […] współczesny patriotyzm powinien obejmować wszystkich obywateli, niezależnie od pochodzenia.
Zdrada katolickiej misji nauczania narodów
Fundamentalnym błędem tej wypowiedzi jest celowe pominięcie społecznego panowania Chrystusa Króla, o którym nieomylnie nauczał Pius XI w encyklice Quas primas: „Królestwo Zbawiciela naszego […] obejmuje wszystkich ludzi […] tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa”. „Biskup” Stułkowski zdradza tym samym podstawowy obowiązek pasterza – głoszenie konieczności podporządkowania życia narodowego prawom Bożym i katolickiej wierze.
Jego wizja „otwartego patriotyzmu” to jedynie świecka namiastka, sprzeczna z nauczaniem św. Piusa X, który w Notre charge apostolique potępił „fałszywy laicki humanitaryzm, będący zaprzeczeniem królestwa Chrystusowego”. Gdy hierarcha mówi o „różnorodności wyznań i kultur” jako podstawie polskości, propaguje herezję indifferentyzmu religijnego, eksplicite potępioną przez Piusa IX w Syllabusie błędów (punkty 15-18).
Modernistyczna redukcja łaski do moralizmu
Stułkowski redukuje patriotyzm do czysto naturalnej „moralnej postawy”, stwierdzając:
Egzamin z patriotyzmu zdajemy […] w czasie pokoju […] poprzez solidarność, uczciwość i troskę o dobro wspólne.
To klasyczny przykład modernistycznej redukcji łaski do etyki naturalnej, potępionej przez św. Piusa X w dekrecie Lamentabili (punkty 22, 25). Prawdziwy katolicki patriotyzm – jak nauczał kard. August Hlond – „to nie sentyment, lecz cnota teologiczna wyrażająca się w walce o katolickie oblicze Narodu”.
Fałszywa dychotomia: patriotyzm vs nacjonalizm
Manipulacją jest tworzenie przez hierarchy sztucznej opozycji między rzekomo „szlachetnym” patriotyzmem a „złym” nacjonalizmem. Pius XI w Mit brennender Sorge wyraźnie nauczał, że „zdrowy nacjonalizm jest obowiązkiem moralnym wobec IV przykazania”, zaś św. Tomasz z Akwinu w Summa Theologiae (II-II, q. 101) dowodził, że pietas wobec Ojczyzny stanowi część cnoty sprawiedliwości.
Tymczasem „biskup” posoborowy głosi:
Nacjonalizm to forma egoizmu narodowego […] podczas gdy patriotyzm jest zawsze otwarty i służy budowaniu wspólnoty.
To niebezpieczne odwracanie porządku doktrynalnego – jak zauważył bp Karol Świtalski w 1938 r.: „Naród bez zdrowego nacjonalizmu staje się bezbronną trzodą, wydaną na pożarcie międzynarodowym drapieżcom”.
Apostazja w działaniu: pominięcie obowiązku ewangelizacji
Najcięższym zarzutem wobec wystąpienia Stułkowskiego jest całkowite pominięcie nadprzyrodzonego celu patriotyzmu: doprowadzenia dusz do zbawienia poprzez katolicyzm. Gdy mówi on o „wychowywaniu młodych pokoleń”, nie wspomina ani słowem o formacji w świętej nienawiści do błędów modernizmu czy komunizmu, co stanowiło trzon przedsoborowego nauczania (por. Divini Redemptoris Piusa XI).
Jego wezwanie do „gościnności” wobec wszystkich, niezależnie od wyznania, to praktyczna realizacja potępionej przez Piusa IX zasady wolności religijnej (Quanta cura), podczas gdy Leon XIII w Immortale Dei uczył jednoznacznie: „Państwo winno czcić Boga tą czcią, która Mu się należy, a uznanie jej wyrazić w prawodawstwie i w ustawach”.
Zakończenie: jedyna droga odrodzenia
Wypowiedź „biskupa” Stułkowskiego stanowi modelowy przykład apostazji posoborowego establishmentu: redukcja wiary do moralizmu, zastąpienie królestwa Chrystusa „wspólnotą obywatelską”, bałwochwalcze uwielbienie dla świeckich wartości „solidarności” i „otwartości”. Prawdziwy katolicki patriotyzm, zgodnie z encykliką Quas primas, wymaga:
- Publicznego uznania Chrystusa Królem Polski przez władze państwowe
- Podporządkowania prawodawstwa katolickiemu dekalogowi
- Bezkompromisowej walki z wszelkimi przejawami laicyzacji życia publicznego
Jak ostrzegał Pius XI: „Nie będzie pokoju w narodach, dopóki nie wróci społeczeństwo pod jarzmo Chrystusowe”. Wszelkie inne „patriotyzmy” są jedynie szatańskimi imitacjami.
Za artykułem:
11 listopada 2025 | 21:03Bp Stułkowski: dojrzały patriotyzm rodzi się z miłości bliźniego, nie może być zamknięty ani egoistyczny (ekai.pl)
Data artykułu: 12.11.2025








