Obraz przedstawiający „biskupa” Piotra Gregera podczas mszy za Ojczyznę, symbolizujący naturalistyczny i modernistyczny pogląd na służeństwo bez Chrystusa Króla

Pseudobiskup Greger i jego naturalistyczna wizja Polski

Podziel się tym:

Portal eKAI (11 listopada 2025) relacjonuje wystąpienie „biskupa pomocniczego diecezji bielsko-żywieckiej” Piotra Gregera podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny. „Duchowny” wezwał do „rachunku sumienia z odpowiedzialności za dziś i jutro Polski” oraz „odkrycia ducha służby”, całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar życia społecznego i obowiązek podporządkowania państwa Chrystusowi Królowi. Przemilczenie dogmatu o społecznej władzy Chrystusa odsłania modernistyczną apostazję struktury posoborowej.


Naturalistyczna redukcja służby Ojczyźnie

„Bp” Greger, powołując się na ewangeliczną przypowieść o „słudze nieużytecznym”, stwierdził:

„Służyć to nie znaczy czynić to, o czym sam decyduję, ale przyjąć brzemię i jarzmo Jezusa”.

Choć pozornie prawomyślne, to sformułowanie ukrywa niebezpieczną dwuznaczność. Brakuje tu fundamentalnego odniesienia do Regnum Christi – Królestwa Chrystusowego, o którym Pius XI nauczał: „Wszyscy rozkazów Jego słuchać powinni i to pod groźbą zapowiedzianych kar, których uporni uniknąć nie mogą” („Quas Primas”).

Wymownym znakiem apostazji jest przemilczenie kluczowej prawdy: Polska nie może być prawdziwie wolna, dopóki nie uzna publicznego panowania Chrystusa Króla. Jak ostrzegał św. Pius X: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw […], zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą” („Ubi arcano”).

Demokracja jako bożek współczesności

Szokujące jest bezkrytyczne przyjęcie przez „biskupa” zasad demokratycznych:

„Kształt naszej Ojczyzny […] zależy przede wszystkim od ludzi mających władzę, którą otrzymali w wyniku demokratycznych wyborów”.

To jawne zaprzeczenie nauczania Piusa VI, który w „Quod aliquantum” (1791) potępił „zgubny błąd, jakoby władza pochodziła od ludu”. Kościół zawsze nauczał, że wszelka władza pochodzi od Boga (Rz 13,1), zaś demokracja prowadzi nieuchronnie do tyranii większości i relatywizmu moralnego.

Szczególnie obłudnie brzmi apel o „ludzi prawego sumienia”, gdy równocześnie przemilcza się, że sumienie musi być kształtowane przez niezmienne prawo Boże. Jak zauważył św. Augustyn: „Gdy odłączysz sprawiedliwość, czymże są królestwa, jeśli nie wielkimi bandami rozbójników?” („De Civitate Dei”).

Religia obywatelska zamiast Królestwa Chrystusowego

Wystąpienie Gregera odsłania charakterystyczny dla neo-Kościoła synkretyzm:

„Historia Polski jest głęboko zakorzeniona w chrześcijaństwie. Państwo nie może stać się religią, ale też nie może ograniczać ludzi w dostępie do wartości religijnych”.

To ewidentne naruszenie potępionego w „Syllabusie” błędu nr 55: „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła”. Pius IX jednoznacznie stwierdził: „Państwo chrześcijańskie nie tylko nie może być oddzielone od Kościoła, ale winno być z nim złączone nierozerwalnym węzłem” („Quanta cura”).

Proponowana przez Gregera „wspólnota narodowa w oparciu o trwałe zasady moralne” to nic innego jak masoński projekt religii obywatelskiej, potępiony już przez Leona XIII w „Humanum genus”. Prawdziwa odbudowa narodowa możliwa jest jedynie poprzez:

  1. Publiczne uznanie królewskiej władzy Chrystusa
  2. Przywrócenie katolickiego porządku prawnego
  3. Wyeliminowanie wszelkich przejawów sekularyzmu z życia publicznego

Modlitwa bez Króla

Na szczególną naganę zasługuje przytoczona przez Gregera modlitwa:

„Boże, Ty rządzisz całym światem, przyjmij łaskawie prośby, które zanosimy za naszą ojczyznę […]”.

Brak w niej jakiegokolwiek odniesienia do Regni Christi, co stanowi rażące naruszenie liturgicznej tradycji Kościoła. Jak przypominał Pius XI: „Pokój domowy [..] zakwitnie wówczas, gdy poszczególni ludzie i rodziny i państwa pozwolą się rządzić Chrystusowi” („Quas Primas”).

Podsumowując, wystąpienie „bpa” Gregera stanowi klasyczny przykład:

  • Teologicznego naturalizmu – redukcji wiary do etyki społecznej
  • Apostazji milczenia – przemilczenia dogmatu o społecznej władzy Chrystusa
  • Fałszywego ekumenizmu – zastąpienia katolickiego uniwersalizmu „wspólnotą narodową”

Jak ostrzegało Święte Oficjum: „Nowe zjawiska oceniać należy przez pryzmat niezmiennych zasad” („Lamentabili sane”). W świetle tych zasad cała koncepcja prezentowana przez posoborowego hierarchy okazuje się heretyckim odstępstwem od wiary katolickiej.


Za artykułem:
11 listopada 2025 | 20:53Bp Greger: los naszej Ojczyzny zawsze powinien spoczywać na barkach ludzi prawego sumienia„Los naszej Ojczyzny zawsze powinien spoczywać na barkach ludzi prawego sumienia” – p…
  (ekai.pl)
Data artykułu: 12.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.