Portal LifeSiteNews (13 listopada 2025) informuje o uchwale Konferencji „Biskupów” Stanów Zjednoczonych (USCCB), zakazującej tzw. „operacji zmiany płci” oraz podawania hormonów w szpitalach „katolickich”. „Biskupi” mieliby rzekomo uznać te praktyki za sprzeczne z katolicką etyką medyczną, pozostawiając jednak wdrożenie zakazu woli poszczególnych ordynariuszy.
Naturalistyczna hipokryzja posoborowej sekty
Fakt konieczności wydawania takich dyrektyw po 60 latach rewolucji posoborowej demaskuje całkowite bankructwo doktrynalne struktur okupujących Watykan. Jak przypomina Moralność medyczna o. Bonifacego Honingsa OCD (wyd. 1957): „Każda ingerencja chirurgiczna lub farmakologiczna w zdrowe organy, bez konieczności terapeutycznej, stanowi ciężkie naruszenie prawa naturalnego i grzech przeciwko piątemu przykazaniu”. Tymczasem neo-kościół Jana XXIII i jego następców potrzebował kilkudziesięciu lat eksperymentów na duszach wiernych, by uznać oczywistość.
„transgender body manipulation is not a moral medical intervention […] contrary to the natural form of the body”
Powoływanie się przez USCCB na „naturalną formę ciała” brzmi szczególnie obłudnie w kontekście systematycznego niszczenia przez posoborowie katolickiej nauki o natura humana. To właśnie neo-kościół propaguje:
- Relatywizację różnicy płciowej poprzez dopuszczenie „teologii queer” w seminariach
- Bluźniercze „błogosławieństwa” związków sodomickich (Fiducia supplicans)
- Naturalistyczne redukowanie człowieka do „wolności autokreacji” (Gaudium et spes, 24)
„Szpitale katolickie” jako placówki apostazji
Przykład szpitala „Providence Alaska Medical Center” w Anchorage, który praktykował okaleczanie pacjentów, odsłania prawdziwe oblicze instytucji neo-kościelnych. Jak zauważa ks. Karol Stehlin FSSPX w Modernizm przeciwko rodzinie: „Po Vaticanum II większość katolickich szpitali i uniwersytetów stała się kuźnią rewolucji kulturowej, porzucając zasadę Lex orandi, lex credendi na rzecz1 kompromisu ze świeckim humanitaryzmem”.
Brak jednoznacznego potępienia ze strony „biskupów” dla:
- Lekarzy wykonujących te zabiegi
- Ordynariuszy tolerujących zbrodnie w swoich diecezjach
- Teologów głoszących herezję płynnej tożsamości
świadczy, że uchwała USCCB to jedynie choreograficzny gest wobec narastającego sprzeciwu społecznego. Jak przypomina bulla Piusa XI Casti connubii: „Żadna ludzka władza nie ma prawa naruszać nienaruszalnej integralności ciała, będącego świątynią Ducha Świętego” (1930).
Duchowa odpowiedzialność modernistycznych hierarchów
Fakt, że decyzja nie zapadła jednogłośnie, ujawnia głębię zepsucia wśród amerykańskich „duchownych”. Jak podkreśla św. Pius X w Pascendi dominici gregis: „Modernista łączy w sobie wszystkie herezje, gdyż negując niezmienność prawd wiary, otwiera drogę wszelkim błędom” (1907).
Winą obciążeni są wszyscy „biskupi”, którzy przez dziesięciolecia:
- Finansowali organizacje LGBT+ przez sieć „Catholic Charities”
- Dopuszczali do „duszpasterstw osób LGBT” w diecezjach
- Przemilczali antykatolicką rewolucję obyczajową
Jak ostrzegał św. Augustyn: „Milczenie wobec zła jest przyzwoleniem”. W świetle prawa kanonicznego z 1917 r. (kan. 2331-2332) osoby współwinne moralnie lub materialnie zbrodniom przeciwko naturze podlegają ekskomunice latae sententiae.
Medycyna czy demoniczna alchemia?
Przytoczone w artykule świadectwo dr. Quentina Van Metera potwierdza, że tzw. „opiekę afirmującą płeć” należy klasyfikować jako:
- Okaleczanie w rozumieniu kan. 2350 KPK 1917
- Grzech sodomii przez uczestnictwo w ideologii negującej stworzenie „mężczyzną i niewiastą” (Rdz 1,27)
- Bałwochwalstwo kultu „jaźni” przeciwko czci należnej Bogu
Jak uczy papież Innocenty III w liście Maiores Ecclesiae causas: „Operacje zmieniające dzieło Stwórcy są udziałem w grzechu superbia, który strącił Lucyfera w otchłań” (1201).
Fałszywa litość i prawdziwe miłosierdzie
Artykuł LifeSiteNews pomija kluczowy aspekt: obowiązek katolickich władz do karnego ścigania osób okaleczających dzieci i dorosłych. Jak przypomina encyklika Piusa XI Quas primas: „Królestwo Chrystusa domaga się publicznego uznania praw Bożych w życiu społecznym” (1925).
Brak także wezwania do:
- Ujawnienia pełnej listy „katolickich” placówek zaangażowanych w te praktyki
- Natychmiastowej ekskomuniki winnych lekarzy i administratorów
- Restytucji ofiar poprzez sakramentalną spowiedź i zadośćuczynienie
Prawdziwe miłosierdzie, jak uczy św. Tomasz z Akwinu (Summa Theologica II-II, q. 30, a. 4), wymaga „leczenia ran grzechu, a nie ich pogłębiania przez fałszywą tolerancję”.
Duchowa pustka neo-kościoła
Cała sytuacja demaskuje teologiczną nicość posoborowej sekty. Podczas gdy autentyczny Kościół Katolicki zawsze głosił niezmienne zasady moralne, struktury Bergoglia muszą „odkrywać na nowo” oczywistości, po dziesięcioleciach apostazji.
Jak prorokował św. Wincenty à Paulo: „Przyjdzie czas, gdy Kościół zdaje się być w upadku. Lecz jak słońce wychodzi z zaćmienia, tak i Święta Matka odzyska blask przez wiernych synów Tradycji”.
Jedynym lekarstwem na obecny kryzys jest powrót do:
- Niezmiennej doktryny katolickiej wyrażonej w Syllabusie Piusa IX
- Praktyki integralnej wiary przez udział w sakramentach ważnie udzielanych
- Odrzucenia fałszywego ekumenizmu i wolności religijnej
Wszelkie półśrodki w rodzaju uchwał USCCB są jedynie „przykrywką trumienną” dla gnijącego ciała neo-kościoła.
Za artykułem:
US bishops prohibit transgender drugs and surgeries at Catholic hospitals (lifesitenews.com)
Data artykułu: 13.11.2025








