Prezydent Karol Nawrocki stoi przed flaga polską z dokumentem o konstytucyjnej prerogatywie, na tle Sejmu i Sądów Najwyższych. Scena podkreśla konflikt między władzą polityczną a sądowniczą w świetle katolickiej nauki o państwie.

Konstytucyjna prerogatywa czy arbitralna władza? Prezydencka decyzja o nominacjach sędziowskich w świetle katolickiej nauki o państwie

Podziel się tym:

Portal Opoka informuje o kontrowersyjnej decyzji prezydenta Karola Nawrockiego, który odmówił powołania 46 sędziów bez formalnego uzasadnienia, twierdząc że uzasadnieniem jest sama konstytucja i wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 2012 roku. Ministerstwo Sprawiedliwości podkreśla brak uzasadnienia tej decyzji, co wywołało polemikę na temat granic prezydenckich prerogatyw.


Prezydencka arbitralność a zasada sprawiedliwości

Prezydent Nawrocki stwierdził: „sędziowie powinni zajmować się wydawaniem orzeczeń i wyrozków, a nie zamienianiem sal sądowych w salę sejmową”. Choć pozornie chodzi o rozdział władzy sądowniczej od politycznej, to sposób realizacji tej zasady budzi fundamentalne wątpliwości. Papież Pius XI w encyklice Quas primas podkreślał, że wszelka władza pochodzi od Chrystusa Króla, a jej sprawowanie musi być podporządkowane prawu Bożemu i zasadom wiecznej sprawiedliwości. Brak formalnego uzasadnienia decyzji dotyczącej powołania sędziów stoi w jaskrawej sprzeczności z zasadą przejrzystości i odpowiedzialności władzy, która w katolickiej nauce społecznej wynika z przykazania miłości bliźniego.

Konstytucjonalizm bez fundamentów nadprzyrodzonych

Cała dyskusja między prezydentem a resortem sprawiedliwości toczy się w płaskim wymiarze proceduralnym, całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar władzy. Jak przypomina Sobór Watykański I, władza doczesna ma obowiązek uznać prymat władzy duchowej w dziedzinie moralności. Tymczasem zarówno strona prezydencka, jak i ministerialna operują wyłącznie pozytywistyczną wykładnią konstytucyjną, co jest przejawem laicyzmu potępionego w Syllabusie błędów Piusa IX (pkt 77-79).

„Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw i gdy już nie od Boga, lecz od ludzi wywodzono początek władzy, stało się iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą” (Pius XI, Quas primas)

Fałszywy dychotomia: „sala sądowa vs sejmowa”

Prezydenckie przeciwstawienie funkcji sądowniczej parlamentarnej opiera się na liberalnym założeniu o absolutnej autonomii władz państwowych. Św. Tomasz z Akwinu w Sumie teologicznej (I-II, q. 95) dowodził, że wszelkie prawa stanowione muszą być podporządkowane prawu wiecznemu. Sędziowie mają nie tylko stosować prawo pozytywne, ale i oceniać jego zgodność z prawem naturalnym – co w obecnym systemie konstytucyjnym jest niemożliwe, gdyż sam system odcina się od metafizycznych fundamentów prawa.

Zawłaszczenie prerogatyw a odpowiedzialność przed Bogiem

Stwierdzenie, że „decyzja nie wymaga formalnego uzasadnienia” ponieważ wynika z konstytucyjnych prerogatyw, jest przejawem absolutystycznej koncepcji władzy, którą potępiał już papież Grzegorz XVI w encyklice Mirari vos. Każda decyzja władzy doczesnej – zwłaszcza tak doniosła jak powoływanie sędziów – wymaga uzasadnienia nie tylko wobec podwładnych, ale przede wszystkim przed Bogiem, który jest źródłem wszelkiej władzy.

Konstytucyjny pozytywizm jako objaw apostazji państwowej

Spór o brak uzasadnienia prezydenckiej decyzji odsłania głębszy problem: współczesne państwa, w tym Polska, opierają swoje funkcjonowanie na autonomicznym systemie prawnym odciętym od prawa Bożego. Jak podkreślał Pius XI w Quas primas, dopóki narody nie uznają publicznie panowania Chrystusa Króla, żadne reformy proceduralne czy ustrojowe nie zapobiegną samowoli władzy. Obecny konflikt między prezydentem a ministerstwem jest logiczną konsekwencją odrzucenia społecznego panowania Chrystusa.

Katolicka alternatywa: monoteizm jurydyczny

Rozwiązaniem problemów współczesnej jurysdykcji nie jest spór o zakres konstytucyjnych prerogatyw, ale przywrócenie zasady „lex injusta non obligat”. Jak uczył św. Augustyn, państwo pozbawione sprawiedliwości jest tylko zorganizowaną bandą rozbójników. Tylko uznanie nadrzędności prawa Bożego nad konstytucyjnymi procedurami może zapobiec zarówno samowoli władzy wykonawczej, jak i biurokratyzacji władzy sądowniczej.

Brak katolickiego głosu w tej sprawie ze strony jakiegokolwiek „biskupa” posoborowej struktury udowadnia, że współczesny kryzys władzy jest nierozerwalnie związany z apostazją hierarchów, którzy porzucili obowiązek głoszenia królewskiej godności Chrystusa wobec narodów i władców.


Za artykułem:
Prezydent: odmowa nominacji sędziowskich nie wymaga formalnego uzasadnienia
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 13.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.