Portal Vatican News relacjonuje, iż antypapież Leon XIV w orędziu do uczestników 31. Konferencji Przemysłowej Argentyny wezwał do budowy gospodarki opartej na „zasadach Ewangelii”, powołując się na encyklikę Rerum Novarum Leona XIII oraz przykład argentyńskiego przedsiębiorcy Enrique Shawa, obecnie w procesie beatyfikacyjnym. W tekście pojawiają się sformułowania o „godności pracownika”, „integralnym rozwoju osoby” i „dobru wspólnym”, całkowicie pomijając nadprzyrodzony cel życia ludzkiego i obowiązek podporządkowania wszelkiej działalności gospodarczej regnum sociale Christi.
Ewangelia zredukowana do humanitarnego moralizatorstwa
Rzekomy następca Piotra deklaruje:
„Kościół przypomina, że gospodarka nie jest celem samym w sobie, lecz istotnym, choć częściowym, elementem tkanki społecznej, w której rozwija się Boży plan miłości wobec każdego człowieka”
To stwierdzenie, pozornie nieszkodliwe, odsłania fundamentalną herezję antropocentryzmu, potępioną przez Piusa XI w encyklice Quas Primas: „Jeżeli Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw i gdy już nie od Boga, lecz od ludzi wywodzono początek władzy, stało się iż zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą, gdyż usunięto główną przyczynę, dlaczego jedni mają prawo rozkazywać, drudzy zaś mają obowiązek słuchać”.
Leon XIV przemilcza kluczowy dogmat o królewskiej godności Chrystusa nad narodami, redukując „Boży plan” do horyzontalnego rozwoju społecznego. Tymczasem Leon XIII w Rerum Novarum jednoznacznie podkreślał nadrzędność prawa Bożego: „Władza panujących, według katolickiej nauki, pochodzi od Boga nie jako od jakiegoś ludu czy zbiorowiska, lecz jako od Stwórcy i Rządcy świata” (nr 12).
Świętość bez krzyża: kapłani Mamony w służbie globalizmu
Szczególnie obrzydliwe są próby przedstawienia Enrique Shawa jako wzoru „przedsiębiorcy-świętego”, który rzekomo
„łączył w sposób harmonijny wiarę i zarządzanie przedsiębiorstwem, stawiając Chrystusa w centrum działalności”
. Ten modernistyczny hagiograficzny konstrukt całkowicie ignoruje nauczanie św. Pawła: „Nikt żołnując Bogu, nie wikła się w kupieckie sprawy” (2 Tm 2,4).
Kult „świętego biznesmena” stanowi jawne zaprzeczenie rad ewangelicznych ubóstwa, czystości i posłuszeństwa, będących fundamentem życia chrześcijańskiego. Jak przypominał św. Pius X w Lamentabili Sane, błędem jest twierdzenie, że „dogmaty, sakramenty i hierarchia są tylko sposobem wyjaśnienia i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej” (propozycja potępiona nr 54). Świętość w ekonomii – rozumiana jako doskonałość w stanie zakonnym – została tu zastąpiona przez świecki aktywizm.
Spadek po modernizmie: Rerum Novarum bez Christus Rex
W całym orędziu brak jakiejkolwiek wzmianki o konieczności podporządkowania życia gospodarczego sociali regno Christi, co Pius XI w Quas Primas określił jako warunek prawdziwego pokoju: „Narody zaś nie zaznają pokoju, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.
Leon XIV powołuje się na Rerum Novarum, lecz dokonuje jej ideologicznej kastracji. Gdy Leon XIII pisał o „niewielkiej własności”, miał na myśli rzeczywiste uczestnictwo w porządku opartym na Dekalogu i prawie naturalnym, nie zaś – jak chce pseudo-papież – „spójność społeczną” w ramach kapitalistycznego globalizmu. Jak trafnie zauważył kard. Alfredo Ottaviani: „Współczesny ekumenizm to nie powrót heretyków do Kościoła, lecz rezygnacja Kościoła z prawdy”.
Kryptomasoneria w hagiografii: kult Shawa
Wzmianka o Enrique Shawu (1921-1962) jako wzorze „świętości w biznesie” zasługuje na szczególne potępienie. Ten syn żydowskiego bankiera, konwertyta na protestantyzm, a następnie katolicyzm, był aktywnym promotorem tzw. „społecznej odpowiedzialności biznesu” – konceptu wywodzącego się z lóż masońskich, który pod pozorem troski o pracowników wprowadza kolektywistyczne mechanizmy kontroli.
Jego proces beatyfikacyjny, zainicjowany przez bergoglio w 2016 roku, stanowi część szerszego projektu bałwochwalczego kultu mamony, gdzie złoty cielec otrzymuje katolicką hagiografię. Jak przestrzegał Pius XI: „Zeświecczenie czasów obecnych, tzw. laicyzm, jego błędy i niecne usiłowania” są główną zarazą współczesności (Quas Primas).
Teologia wyzwolenia w garniturze CEO
Gdy Leon XIV mówi o
„gospodarce służącej dobru wspólnemu”
, należy to rozumieć jako kod marksistowskiej teologii wyzwolenia w nowej oprawie. Koncept „dobra wspólnego” oderwanego od regnum Christi został potępiony już w Syllabusie Piusa IX jako błąd socjalizmu (propozycja 4).
Prawdziwie katolicka wizja gospodarki musi być oparta na:
- Uznaniu Chrystusa Króla za najwyższego Prawodawcę
- Podporządkowaniu wszelkiej własności prywatnej prawu naturalnemu i nadprzyrodzonemu celowi człowieka
- Odrzuceniu lichwy i niesprawiedliwych kontraktów (potępionych jeszcze przez Benedykta XIV w Vix Pervenit)
- Zakazie pracy niedzielnej jako zbezczeszczeniu dnia Pańskiego
Żaden z tych elementów nie pojawia się w przemówieniu uzurpatora.
Posoborowy antykościół jako narzędzie globalistów
Najbardziej wymowne jest milczenie o głównym zagrożeniu dla gospodarki – jawnym satanizmie elit finansowych, promujących transhumanizm, depopulację i cyfrowe zniewolenie. Leon XIV, podobnie jak jego poprzednicy od Jana XXIII, konsekwentnie ignoruje masonerię i jej plany Nowego Porządku Świata.
Tymczasem Leon XIII w Humanum Genus ostrzegał: „Celem ostatecznym masonerii jest zniszczenie całego porządku religijnego i społecznego, jaki chrześcijaństwo wytworzyło, i zastąpienie go nowym, według własnych pojęć”. Orędzie pseudo-papieża wpisuje się w ten plan, oferując „chrześcijański” kamuflaż dla gospodarki Wielkiego Resetu.
W obliczu tej apostazji jedyną odpowiedzią wiernych katolików pozostaje nieustanna modlitwa: „Adveniat regnum tuum” – Przyjdź Królestwo Twoje. Tylko całkowite poddanie narodów pod panowanie Chrystusa Króla może uchronić świat przed gospodarczą i duchową zagładą.
Za artykułem:
Leon XIV: Można jednocześnie być przedsiębiorcą i świętym (vaticannews.va)
Data artykułu: 13.11.2025








