Tradycyjny katolicki kapłan w stroju liturgicznym stoi przed budynkiem ONZ trzymając książę "Casti Connubii", na tle tłumu z transparentami promującymi ideologię gender

Watykańska delegacja w ONZ: biologiczne płeć męska lub żeńska istnieje, lecz milczenie o prawie Bożym

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews (13 listopada 2025) informuje o wystąpieniu delegacji struktury watykańskiej na 16. Konferencji Ministerialnej Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD). Przedstawiciele „Stolicy Apostolskiej” potwierdzili, że termin „płeć” w dokumentach ONZ należy rozumieć wyłącznie jako „biologiczną tożsamość płciową męską lub żeńską”, wyrażając jednocześnie zastrzeżenia wobec pojęć „równość” (equity) i „integracja” (inclusion), kojarzonych z ideologią gender. W dokumencie końcowym konferencji podkreślono „centralną rolę osoby ludzkiej w dyskursach rozwojowych”, ze szczególnym uwzględnieniem „najbardziej wrażliwych sytuacji, takich jak ubodzy i migranci”.


Biologiczny redukcjonizm zamiast obrony porządku nadprzyrodzonego

Choć oficjalne stanowisko ogranicza pojęcie płci do dychotomii męskiej i żeńskiej, całkowicie pomija się nadprzyrodzony wymiar ludzkiej seksualności jako uczestnictwa w stwórczym planie Boga. Jak nauczał Pius XI w encyklice Casti Connubii: „Małżeństwo zostało ustanowione nie przez człowieka, lecz przez Boga (…), które Stwórca ustanowił, wyposażając w niezawisłe prawa, w celach i prawidła”. Tymczasem watykańska delegacja redukuje człowieka do poziomu biologicznego faktum, ignorując:

…że człowiek jest zjednoczony z Bogiem przez sakramentalny charakter małżeństwa, którego celem nadrzędnym jest „rodzenie i wychowanie potomstwa” oraz „wzajemne wsparcie małżonków w doskonaleniu się w cnocie” (Kodeks Prawa Kanonicznego z 1917, kan. 1013 §1).

Zatruta retoryka „równości” i „integracji”

Krytyka pojęć equity i inclusion pozostaje czysto defensywna, nie odwołując się do katolickiej nauki o nierówności stanów jako części Bożego porządku. Sobór Trydencki w dekrecie Tametsi jasno potępia „zgubne zdanie tych, którzy śmią twierdzić, że stan małżeński powinien być przedkładany nad stan dziewictwa”. Tymczasem współczesne dokumenty posoborowe wprowadzają relatywizm moralny poprzez:

  • Milczenie o wyższości celibatu nad małżeństwem (Mt 19:12)
  • Przyjęcie języka „integracji” zamiast obowiązku nawracania błędnych
  • Bierną reakcję na pro-transseksualne postulaty Irlandii i innych delegacji

Fałszywy humanitaryzm zastępuje ewangelizację

Koncentracja na „osobach w sytuacjach wrażliwych” (migrantach, ubogich) stanowi klasyczny przykład naturalistycznego przesunięcia misji Kościoła. Jak ostrzegał Pius XII w encyklice Evangelii Praecones: „Nie zapominajcie, Czcigodni Bracia, że pierwszym celem misji (…) jest rozszerzanie chwały Bożej i zbawienie dusz”. Tymczasem neo-kościół:

…traktuje migrację jako zjawisko socjologiczne, nie zaś jako okazję do nawracania dusz zagubionych w błędach islamu czy sekularyzmu. Współczucie dla ciała zastępuje tu troskę o wieczne zbawienie.

Milczenie o największym prześladowaniu: apostazji Zachodu

Zatrważające jest przemilczenie faktu, że głównym źródłem „wrażliwości” jest systemowa apostazja narodów chrześcijańskich. Żaden dokument nie wspomina o:

  • Odpowiedzialności rewolucji francuskiej i oświecenia za dechrystianizację
  • Masowej apostazji hierarchii posoborowej (np. „papieża” Leona XIV)
  • Obowiązku państw katolickich do uznania panowania Chrystusa Króla (Quas Primas, Pius XI)

Teologiczny bankructwo eklezjalnej struktury

Cała sytuacja demaskuje doktrynalną impotencję sekty posoborowej. Choć formalnie odrzuca „ideologię gender”, czyni to w języku Ośrodków Kontroli Chorób (CDC), a nie katolickiej teologii moralnej. Jak pisze św. Augustyn: „Miłość prawdy domaga się nienawiści błędu” (Epistula 211). Tymczasem struktura watykańska:

…nie potępia herezji, lecz „wyraża zastrzeżenia”. Nie domaga się publicznego panowania Chrystusa nad narodami (Ps 2), lecz akceptuje świecki paradygmat ONZ. To zaś jest jawnym zaprzeczeniem słów Piusa IX w Syllabusie (1864), który potępił twierdzenie, że „Kościół powinien się pogodzić z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizacją” (pkt 80).

W świetle niezmiennej doktryny katolickiej, każde zaangażowanie w struktury globalistyczne stanowi zdradę misji Kościoła. Prawdziwy głos Tradycji milczy w pseudo-watykańskich kurylach, trwając wiernie w katakumbach integralnego katolicyzmu.


Za artykułem:
Holy See reiterates opposition to gender ideology at UN conference
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 13.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.