Biznesowa pycha: materializm w służbie mamony
Portal Tygodnik Powszechny (14 listopada 2025) prezentuje poradnik wyboru samochodu dostawczego jako rzekomo kluczową decyzję dla przedsiębiorców. Artykuł koncentruje się na kalkulacjach przestrzeni ładunkowej, kosztów leasingu i „personalizacji przestrzeni roboczej”, całkowicie pomijając nadprzyrodzony wymiar działalności gospodarczej.
„Idealne dopasowanie [pojazdu] do profilu działalności staje się fundamentem operacyjnej sprawności i finansowej przewagi na konkurencyjnym rynku”
– głosi modernistyczny mantra, redukując człowieka do trybu w maszynie produkcyjnej.
Kult efektywności jako bałwochwalstwo
Tekst propaguje ukryty kult mamony pod płaszczykiem „racjonalnych wyborów biznesowych”. Gdy autor roztrząsa pytanie: „Ile kosztuje mobilność?”, pomija fundamentalną prawdę, że „co bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat pozyskał, a na duszy swej szkodę poniósł?” (Mt 16,26). Nowoczesny leasing i „precyzyjne budżetowanie” przedstawiane są jako zbawienne środki, podczas gdy encyklika Quadragesimo anno Piusa XI ostrzega przed „nienasyconą żądzą posiadania” i „niepohamowaną chęcią zysku” niszczącymi porządek społeczny. W analizie „całkowitego kosztu posiadania” zabrakło rachunku sumienia przed Sądem Ostatecznym.
Antropologiczna redukcja człowieka
Opisywane w artykule „funkcjonalne narzędzie pracy” to w istocie materialistyczna wizja człowieka jako przedłużenia maszyny. Gdy czytamy o „ergonomii pracy kierowcy”, autor zapomina, że „Człowiek nie jest dla produkcji, ale produkcja dla człowieka” (Jan XXIII, Mater et Magistra – cytat podany w zgodzie z zasadą a fructibus eorum cognoscetis eos, gdyż nawet błąd może służyć demaskacji większych błędów). Tymczasem współczesne „zabudowy chłodnicze do transportu leków” często służą dystrybucji środków antykoncepcyjnych czy aborcyjnych – fakt skrzętnie pominięty w tekście.
Ekonomiczny naturalizm przeciwko prawu Bożemu
Proponowane rozwiązania finansowe to klasyczny przykład liberalizmu gospodarczego potępionego już w Rerum novarum Leona XIII:
„Zakup za gotówkę […] zamraża kapitał, który mógłby pracować w innym obszarze działalności”
– głosi artykuł, promując lichwiarską mentalność „pieniądza robiącego pieniądz”. Tymczasem „Pożyczka powinna być bezprocentowa […], a wymaganie czegoś ponad zwrot pożyczki jest niesprawiedliwością” (Św. Tomasz z Akwinu, Summa Theologiae II-II, q. 78).
Świecka sakralizacja techniki
Opisywana „sztuka adaptacji” pojazdów Volkswagen to parodia prawdziwej sztuki służącej chwale Bożej. Gdy autor zachwyca się „niemal nieograniczonymi opcjami personalizacji”, Kościół przypomina: „Nie możecie służyć Bogu i Mamonie” (Mt 6,24). W tekście nie znajdziemy ani jednego odniesienia do etyki katolickiej w biznesie, obowiązku sprawiedliwej płacy czy moralnych ograniczeń w reklamie. Nawet wspomnienie „wizytówki przedsiębiorstwa” pomija fundamentalną prawdę, że jedyną godną wizytówką chrześcijanina jest świętość życia.
Ekologia bez Stwórcy
Artykuł wspomina o „zużyciu paliwa” wyłącznie w kontekście kosztów, nie zaś ekologicznej cnoty umiarkowania wynikającej z encykliki Quadragesimo anno: „Używaj rzeczy doczesnych jako podróżny, a nie jako osiadły”. Współczesne firmy kurierskie, które tekst stawia za wzór „dynamicznej logistyki”, często łamią niedzielny nakaz odpoczynku – kolejny milcząco zaakceptowany grzech strukturalny.
Podsumowując, prezentowany artykuł to manifest gospodarczego modernizmu, gdzie człowiek staje się niewolnikiem wytworów własnych rąk. W miejsce katolickiej zasady vita activa podporządkowanej vita contemplativa, proponuje się herezję „efektywności dla efektywności”. Jak przypomina Pius XI w Divini Redemptoris: „Żadne bowiem ludzkie starania nie mogą zastąpić opatrznościowego działania Boga”. Biznes bez Krzyża pozostaje tylko kolejną formą bałwochwalstwa.
Za artykułem:
Jak idealnie dopasować samochód dostawczy do potrzeb Twojej firmy? (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 14.11.2025








