Portal LifeSiteNews relacjonuje skandaliczne wydarzenie planowane na 16 listopada 2025 roku. „Papież” Leon XIV zaprosił na oficjalną ucztę z okazji Jubileuszu Ubogich pięciu mężczyzn deklarujących się jako „kobiety transpłciowe”, w tym znanego aktywistę znanego jako „Alessia Nobile”. Wydarzenie ma się odbyć w Auli Pawła VI w Rzymie pod pretekstem „integracji marginalizowanych”.
Zdrada porządku naturalnego
Zaproszenie osób propagujących ideologię transgender stanowi jawne pogwałcenie lex naturalis (prawa naturalnego), które Kościół zawsze uznawał za niezmienny fundament moralności. Już św. Paweł Apostoł przestrzegał: „Czy nie wiecie, że niesprawiedliwi Królestwa Bożego nie odziedziczą? Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy (…) ani mężczyźni współżyjący z sobą” (1 Kor 6,9-10 Wlg).
Jak podkreślał Pius XI w encyklice Quas Primas: „Niechaj więc obowiązkiem i staraniem Waszym będzie, Czcigodni Bracia, aby w dniu oznaczonym przed tą doroczną uroczystością wygłoszono w każdej parafii kazania do ludu, w którychby ten lud dokładnie pouczony o istocie, znaczeniu i ważności tego święta, wezwano, by tak życie urządził i ułożył, iżby ono odpowiadało życiu tych, którzy wiernie i gorliwie słuchają rozkazów Boskiego Króla”. Tymczasem struktury posoborowe nie tylko nie nawołują do nawrócenia, lecz wręcz legitymizują zaburzenia przeciwne naturze.
Modernistyczna kontynuacja bergoglianizmu
„Nobile powiedział, że on i czterej inni mężczyźni identyfikujący się jako kobiety zostali zaproszeni na obiad po tym, jak zażądał audiencji u papieża w związku z obawami, że Kościół może «wycofać się z praw osób LGBTQ» po śmierci papieża Franciszka”.
To potwierdza tezę o całkowitej ciągłości doktrynalnej między bergoglio a jego następcą. Jak odnotowano w dokumencie Lamentabili sane exitu św. Piusa X: „Dogmaty, sakramenty i hierarchia, zarówno co do pojęcia, jak i co do rzeczywistości, są tylko sposobem wyjaśnienia i etapem ewolucji świadomości chrześcijańskiej”. To właśnie owa „ewolucja” służy dziś usankcjonowaniu najcięższych wykroczeń przeciw czystości wiary.
Fakt, iż „Alessia Nobile” określa bergoglia jako „przyjaciela i mentora”, a ten zwracał się do niego listownie „droga siostro”, dowodzi całkowitego zerwania z katolicką nauką o complementum sexus (dopełnieniu płci). Św. Tomasz z Akwinu w Sumie Teologicznej (I, q. 92) jednoznacznie nauczał, że „kobieta stworzona jest jako pomoc dla mężczyzny w dziele rodzajowym”, co wyklucza jakąkolwiek płynność czy wymienność ról.
Teologia zgorszenia
Organizowanie takich wydarzeń pod pretekstem „jubileuszu ubogich” to klasyczny przykład abusus in sacris (nadużycia w sprawach świętych). Jak przestrzegał Chrystus: „Kto by zaś zgorszył jednego z tych małych, którzy wierzą we Mnie, temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza” (Mt 18,6 Wlg).
W świetle kanonu 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, który zabrania „communicatio in sacris cum acatholicis” (współudziału w świętych obrzędach z niekatolikami), samo zasiadanie przy jednym stole z jawnymi propagatorami grzechu wołającego o pomstę do nieba stanowi ciężkie zgorszenie. Tym bardziej gdy czyni to osoba podająca się za następcę św. Piotra.
Systemowa apostazja
To wydarzenie nie jest odosobnionym incydentem, lecz logiczną konsekwencją soborowego przewrotu. Jak zapowiadał Pius IX w Syllabusie błędów: „Każdy człowiek jest wolny, by wyznawać i przyjmować tę religię, którą uzna za prawdziwą pod wpływem światła rozumu” (potępienie zdania 15). Dziś owo błędy przybrały postać religii „praw człowieka”, gdzie „tożsamość genderowa” stawiana jest ponad prawem Bożym.
Warto przypomnieć, że już w 1907 r. Święte Oficjum w dekrecie Lamentabili sane exitu potępiło tezę, jakoby „Objawienie było tylko uświadomieniem sobie przez człowieka swego stosunku do Boga” (zdanie 20). Tymczasem cała ideologia LGBTQ+ opiera się na właśnie takim subiektywistycznym założeniu – że „autentyczność” ludzkich odczuć może zmieniać odwieczne prawdy metafizyczne.
Duchowa nicość posoborowia
Milczenie bergoglia wobec Nobile’a w kwestii konieczności nawrócenia doskonale ilustruje duchową pustkę neo-kościoła. Jak nauczał św. Jan Chryzostom: „Nic tak nie zasmuca Ducha Świętego jak widok grzesznika, który nie tylko nie płacze nad swoimi upadkami, ale jeszcze się nimi chełpi” (Homilia 12 o Ewangelii św. Mateusza).
Całe to widowisko „integracji” stanowi karykaturę prawdziwej miłosierdzia, które – jak przypominał Pius XI – „polega na przyprowadzeniu dusz do Chrystusa Króla, a nie na legitymizacji ich zabłądzeń”. Prawdziwy Jubileusz powinien być wezwaniem do pokuty, a nie festiwalem autorejencji.
Na koniec warto zadać pytanie retoryczne: Czy którykolwiek z prawowitych papieży – od Piusa XII wstecz – pozwoliłby sobie na podobną kompromitację? Odpowiedź jest oczywista dla każdego, kto zachował wiarę ojców. Jak zapowiedziano w Syllabusie: „Kościół jest wrogiem postępu nauk przyrodniczych i teologicznych” (zdanie 57) – gdyż prawdziwy postęp polega na zgłębianiu odwiecznych prawd, nie zaś na ich dekonstrukcji.
Za artykułem:
5 transgender activists will dine with Pope Leo at ‘Jubilee of the Poor’ event Sunday (lifesitenews.com)
Data artykułu: 14.11.2025








