Portal Gość Niedzielny informuje o prowadzonym przez prokuraturę w Mediolanie śledztwie dotyczącym rzekomego procederu organizowania „wycieczek” dla bogatych Włochów, którzy mieli płacić do 100 tys. euro za możliwość strzelania do mieszkańców oblężonego Sarajewa w latach 90. XX wieku. W artykule przytaczane są zeznania świadków, relacje dziennikarzy oraz dokumenty filmowe, jednak brakuje najmniejszej próby osadzenia tych potworności w kontekście katolickiej nauki o grzechu wołającym o pomstę do nieba i moralnym bankructwie świata odrzucającego Chrystusa Króla.
Naturalistyczna narracja jako przejaw apostazji
Relacja portalu utrzymana jest w typowo posoborowej konwencji świeckiego humanitaryzmu, gdzie zbrodnie wojenne analizuje się wyłącznie przez pryzmat „praw człowieka”, całkowicie pomijając ich wymiar teologiczny. Brak jakiegokolwiek odniesienia do katechizmowej zasady „oculum pro oculo, dentem pro dente” (Wj 21,24), która stanowi fundament sprawiedliwości Bożej, ani do nauki o czterech grzechach wołających o pomstę do nieba (morderstwo, grzech sodomski, ucisk ubogich, zatrzymywanie zapłaty robotnikom).
„Snajperzy-amatorzy płacili równowartość dzisiejszych od 80 tys. do 100 tys. euro za udział w tej »aktywności«”
Użycie słowa „aktywność” w cudzysłowie – zamiast jednoznacznego określenia bestialski mord – demaskuje językowe gry modernistów, którzy unikają moralnych kwalifikacji. Tymczasem już Quaestio 64 Summa Theologica św. Tomasza z Akwinu precyzyjnie wykłada: „Zabójstwo niewinnego jest zawsze grzechem śmiertelnym” (STh II-II, q. 64, a. 6).
Wojna jako owoc odrzucenia Chrystusa Króla
Opisywane wydarzenia są logiczną konsekwencją społeczeństwa budowanego na zasadach laicyzmu i wolności religijnej potępionych w Syllabusie Piusa IX (pkt 15, 77-79). Papież Pius XI w encyklice „Quas Primas” ostrzegał: „Ludzie wyrzekli się Jezusa Chrystusa i Jego najświętszego prawa (…) stąd też musiało być wstrząśnięte całe społeczeństwo ludzkie”.
Fakt, że zbrodnie miały miejsce w latach 90. – okresie triumfu rewolucji obyczajowej i osłabienia autorytetu Kościoła po fałszywym soborze – nie jest przypadkiem. To efekt systematycznej destrukcji katolickiego porządku społecznego, gdzie władza świecka działała „in vicem Christi” (w miejsce Chrystusa), a nie jako samowystarczalny byt.
Posoborowa relatywizacja zła
Artykuł przytacza opinię brytyjskiego eksperta Tima Judaha, który próbuje minimalizować skalę zjawiska:
„Nie twierdzę, że to się nie zdarzyło (…) Nie sądzę jednak, żeby liczby były duże”
To klasyczny przykład relatywizacji zła, gdzie liczba ofiar ma usprawiedliwić brak reakcji. Tymczasem św. Augustyn w „Państwie Bożym” (KSIĘGA XIX, ROZDZIAŁ 15) uczył, że „pokój niesprawiedliwych nie jest prawdziwym pokojem”. Każda zbrodnia – nawet pojedyncza – wymaga sprawiedliwej kary i zadośćuczynienia.
Milczenie o sądzie ostatecznym
Największym grzechem omawianego tekstu jest całkowite pominięcie perspektywy novissimorum (rzeczy ostatecznych). Gdzie jest przypomnienie, że każdy z tych „turystów-snajperów” stanie przed trybunałem Chrystusa Króla, by zdać rachunek za każdą niewinną krew przelaną? Psalmista nie pozostawia wątpliwości: „Deus ultionum Dominus” – „Pan jest Bogiem odpłaty” (Ps 93,1 Wlg).
Neokościół a kultura śmierci
Fakt, że portal związany z strukturami posoborowymi publikuje taki materiał bez jednoznacznego potępienia i wezwania do pokuty, świadczy o głębokiej apostazji „duchownych” nowego porządku. Gdyby redakcja wiernie trwała przy nauce papieży takich jak św. Pius X (encyklika „Pascendi”), tekst zawierałby jednoznaczne:
„Każdy uczestnik tych praktyk podlega ekskomunice latae sententiae zgodnie z kanonem 2350 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., a państwa tolerujące takie zbrodnie winny być obłożone interdyktem”
Zamiast tego mamy bezduszną relację „faktograficzną”, która – w duchu „Lamentabili sane” Piusa X (pkt 58) – sprowadza etykę do kalkulacji „postępu” i „praw człowieka”.
Wnioski: królestwo szatana czy Chrystusa?
Opisywane wydarzenia są jaskrawym przykładem realizacji programu masonerii, która w „Syllabusie błędów” Piusa IX (pkt 24, 39, 77) domagała się usunięcia Chrystusa z życia publicznego. Gdy narody odrzucają społeczne panowanie Zbawiciela, stają się areną bestialstwa, gdzie bogaci płacą za zabijanie ubogich – dokładnie jak przepowiedział Leon XIII w „Rerum novarum” (1891).
Jedynym antidotum jest powrót do zasad wyrażonych w encyklice „Quas Primas”:
„Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym, a nie ma innej drogi do osiągnięcia tak upragnionego pokoju poza uznaniem panowania Zbawiciela naszego”
Każda inna droga prowadzi do Sarajewa – dosłownego i duchowego.
Za artykułem:
"Turyści" płacili do 100 tys. euro za możliwość strzelania do mieszkańców Sarajewa (gosc.pl)
Data artykułu: 15.11.2025








