Portal eKAI (16 listopada 2025) relacjonuje pseudoduszpasterską inicjatywę struktury posoborowej w Radomiu, gdzie „ponad 160 ministrantów chce zostać lektorami” w ramach 9. edycji „Szkoły Lektora”. Wydarzenie organizowane w modernistycznym „Wyższym Seminarium Duchownym” stanowi kolejny przykład systemowej degradacji świętych posług do poziomu świeckich aktywności.
Naturalistyczne podejście do funkcji sakralnych
Wypowiedź „ks.” Mariusza Chamerskiego, określającego się mianem „duszpasterza młodzieży i liturgicznej służby ołtarza”, odsłania całkowite oderwanie od katolickiej teologii święceń. Jego entuzjazm wobec liczb („prawie 1 tys. ministrantów” w poprzednich edycjach) przypomina raport korporacyjny, nie zaś formację duchową. Jak zauważył św. Pius X w Motu Proprio Tra le sollecitudini: „Prawdziwy duch chrześcijański ma swoje pierwsze i niezastąpione źródło w czynnym uczestnictwie w świętych tajemnicach i w publicznej modlitwie Kościoła” (1903). Tymczasem tutaj mamy do czynienia z czysto ilościowym podejściem, gdzie jakość łaski zastępuje się statystykami uczestników.
„Chcę odpowiedzialnie podjąć się nowej funkcji w mojej parafii” – deklaruje Adam Narojczyk, cytowany przez portal.
To zdanie demaskuje kluczowy problem: redukcja posługi lektora do „funkcji”, a nie stanu duchowego. W prawdziwym Kościele katolickim lektorat – jako jeden z święceń niższych – wymagał:
- Czasowej inkardynacji do stanu duchownego (kan. 949 KPK 1917)
- Ścisłego przygotowania teologicznego i ascetycznego
- Publicznego przyjęcia tonsury jako znaku wyrzeczenia się świata
Tymczasem posoborowa „posługa lektora” dla nieletnich ministrantów to parodia święceń, sprzeczna z duchem dekretu Divinae cultus sanctitatem Piusa XI (1928), który podkreślał, iż „służba ołtarza jest przywilejem mającym prowadzić do świętości, nie zaś publicznym występem”.
Seminaryjne źródło skażenia
Fakt, że zajęcia odbywają się w „Wyższym Seminarium Duchownym” w Radomiu, stanowi dodatkowe potwierdzenie heretyckiego charakteru całej inicjatywy. Jak bowiem uczy Sobór Trydencki (sesja XXIII, kan. 7): „Jeśli ktoś mówi, że świeccy mogą być szafarzami Eucharystii i innych sakramentów – niech będzie wyklęty”. Modernistyczne „seminarium” stało się więc kuźnią:
- Niszczenia koncepcji święceń kapłańskich
- Wpajania błędnej eklezjologii „ludu Bożego”
- Przygotowywania kadr dla dalszej destrukcji kultu
„Diócesis de Córdoba / Cathopic” – podpis pod zdjęciem ujawnia kolejny wymiar problemu: globalne powiązania modernistycznych struktur, gdzie argentyńskie wzorce „duchowości” bergogliańskiej infekują polskie diecezje.
Teologiczne konsekwencje wypaczenia
Instytucja „szkoły lektora” łamie fundamentalne zasady liturgiczne:
- Mieszanie świętego z profanicznym: Dopuszczenie dzieci do czytania tekstów świętych bez stanu łaski uświęcającej (co wymagałoby wcześniejszej spowiedzi i odpowiedniego stroju)
- Zanegowanie hierarchicznego charakteru Kościoła: W myśl Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 (kan. 845) świeccy nie mogą wykonywać funkcji zastrzeżonych dla duchownych
- Promocja indyferentyzmu: Brak jakiejkolwiek wzmianki o konieczności życia w stanie łaski do pełnienia funkcji liturgicznych
Jak trafnie zauważył kardynał Alfredo Ottaviani w Interventionem (1966): „Nowa msza reprezentuje znaczące odejście od teologii katolickiej ofiary Mszy, jaką sformułował Sobór Trydencki”. Opisywana inicjatywa wpisuje się w ten proces systemowego niszczenia katolickiej tożsamości.
Milczenie jako potwierdzenie apostazji
Najjaskrawszym dowodem heretyckiego charakteru przedsięwzięcia jest całkowite pominięcie w artykule:
- Roli Ofiary Mszy Świętej jako centrum życia liturgicznego
- Konieczności czystości duszy do służby przy ołtarzu
- Nauki o czyśćcu i mękach piekielnych dla tych, którzy profanują święte funkcje
To milczenie jest wymowne – struktury posoborowe nie głoszą już pełnej prawdy katolickiej, ograniczając się do naturalistycznej pedagogiki i „integracji społecznej”. Jak przestrzegał papież Pius XI w Quas Primas (1925): „Odstąpienie od panowania Chrystusa przyniosło społeczeństwu niewysłowione nieszczęścia”.
Podsumowanie: szturm na ostatnie bastiony
Inicjatywa „Szkoły Lektora” w Radomiu nie jest niewinnym programem formacyjnym, lecz elementem strategicznego planu dechrystianizacji najmłodszego pokolenia. Przez:
- Zamazanie granicy między duchownymi a świeckimi
- Wpajanie protestanckiej koncepcji „powszechnego kapłaństwa”
- Oduczanie szacunku dla hierarchii i świętych tajemnic
modernistyczny antykościół przygotowuje grunt pod całkowitą apostazję. Wierni katolicy powinni pamiętać słowa św. Pawła: „Nie ważcie się brać udziału w uczynkach ciemności, ale je raczej karćcie” (Ef 5,11 Wlg) i trwać przy niezmiennej Nauce, Sakramentach oraz liturgii przekazanej przez wieki.
Za artykułem:
16 listopada 2025 | 14:58Ponad 160 ministrantów chce zostać lektorami (ekai.pl)
Data artykułu: 16.11.2025








