Portal Opoka (18 listopada 2025) relacjonuje protest Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły przeciwko rządowemu projektowi reformy oświaty, który ma być głosowany w Sejmie. Projekt zakłada zastąpienie tradycyjnej podstawy programowej z treściami nauczania tzw. „efektami uczenia się”, co zdaniem protestujących doprowadzi do zniszczenia polskiej szkoły jako instytucji przekazującej wiedzę. „Szkoła przekazująca wiedzę na dobrym poziomie i rozwijająca umiejętności przydatne w życiu przechodzi właśnie do historii” – alarmuje KROPS, wskazując, że zmiany stanowią kalkę destrukcyjnych rozwiązań zachodnich o ideologicznym podłożu.
Naturalistyczne redukcjonizm w służbie antykatolickiej rewolucji
Przedstawiona reforma stanowi klasyczne zastosowanie modernistycznej zasady evolutionis dogmatum (ewolucji dogmatów) w dziedzinie edukacji, potępionej przez św. Piusa X w encyklice Pascendi Dominici gregis. Projekt MEN konsekwentnie realizuje założenia pedagogiki antypedagogiki, gdzie:
„Wiedza ustępuje formatowaniu, czyli narzucanym […] postawom. Zamiast rozwoju osobowego ucznia za cel edukacji przyjęto jego utylitarną skuteczność i użyteczność, dodajmy – na rynku pracy”
Takie podejście jawnie sprzeciwia się katolickiej wizji edukacji jako transcendentnego procesu formowania duszy (formatio animae). Już Pius XI w encyklice Divini illius Magistri nauczał, że „edukacja jest przede wszystkim kształtowaniem człowieka w jego stanie ostatecznym, do którego jest przeznaczony”, zaś pominięcie tego wymiaru stanowi herezję naturalizmu potępioną w punkcie 57 Syllabusu błędów.
Milczenie o fundamentach jako wyznanie wiary modernistów
Najbardziej wymowne w całym projekcie jest nie to, co zawiera, lecz to, czego zasadniczo pomija. Brak jakiejkolwiek wzmianki o:
- Chrześcijańskich fundamentach cywilizacji europejskiej
- Obowiązku wychowania w cnocie i bojaźni Bożej
- Nadprzyrodzonym celu ludzkiego życia
To milczenie stanowi realizację punktu 55 Syllabusu, który potępia tezę, że „Kościół powinien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła”. Projekt MEN to edukacyjna implementacja apostazji posoborowej, gdzie jak zauważył Pius XI w Quas primas: „Boga i Jezusa Chrystusa usunięto […] z życia prywatnego, rodzinnego i publicznego”.
KROPS – obrońcy ostatniej reduty czy bezwiedni współpracownicy?
Choć Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły słusznie wskazuje na zagrożenia, jej protest pozostaje z gruntu naturalistyczny, skupiony wyłącznie na doczesnych skutkach reformy. Brak w nim:
- Wezwania do podporządkowania edukacji prawom Bożym
- Odniesienia do katolickiej doktryny społecznej
- Propozycji powrotu do klasycznego modelu edukacji opartego na ratio studiorum
Ta powierzchowność demaskuje prawdziwy charakter tzw. „konserwatywnych” środowisk, które – jak uczył św. Pius X – „zgadzają się zachować pozory wiary katolickiej, jednocześnie niszcząc jej ducha”.
Duchowa pustka jako cel strategiczny
Proponowana reforma doskonale wpisuje się w diabelski plan stworzenia człowieka pozbawionego transcendencji, o którym Pius XII mówił: „Człowiek współczesny powoli przemienia się w zwierzę; traci wiarę w Boga, traci świadomość grzechu, traci poczucie tajemnicy”. Usunięcie treści nauczania na rzecz „kompetencji” to edukacyjny odpowiednik Novus Ordo Missae – pozorna zachęta do „aktywnego uczestnictwa” przy równoczesnym ogołoceniu z substancji.
„Podstawa programowa pozbawiona treści nauczania przestaje być rzeczywistą «podstawą» i wyznacznikiem narodowej edukacji budującej wspólnotę i tożsamość wszystkich uczniów w polskiej szkole”
Ta diagnoza KROPS-u, choć trafna, nie sięga sedna problemu: prawdziwą podstawą edukacji winno być uznanie królewskiej władzy Chrystusa nad całym stworzeniem (Ps 2, 10-12). Każda próba budowania edukacji na innym fundamencie jest z góry skazana na klęskę, gdyż – jak przypomina Pius XI w Quas primas – „nie będzie nadziei trwałego pokoju między narodami, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.
Duchowa odpowiedź na kryzys
W obliczu tej edukacyjnej apokalipsy jedyną skuteczną odpowiedzią jest:
- Odrzucenie modernistycznej utopii poprzez nieuczestniczenie w zreformowanym systemie
- Tworzenie katolickich szkół domowych opartych na klasycznych metodach i doktrynie
- Publiczne wyznawanie prawdy o królewskiej władzy Chrystusa nad narodami
Jak przypomina bowiem Syllabus w punkcie 77: „W obecnych czasach nie jest już wskazane, aby religia katolicka była uznawana za jedyną religię Państwa, z wyłączeniem wszystkich innych form kultu” – teza potępiona jako heretycka. Bez powrotu do tej zasady wszelkie protesty przeciwko reformom będą jedynie battaglia contro i mulini a vento (walką z wiatrakami).
Za artykułem:
Projekt MEN dziś w Sejmie. KROPS alarmuje: „To początek końca szkoły, która ma uczyć” (opoka.org.pl)
Data artykułu: 18.11.2025







