Portal eKAI (18 listopada 2025) relacjonuje zniszczenia spowodowane huraganem Melissa w Maggotty na Jamajce, gdzie struktury posoborowe diecezji kieleckiej prowadzą tzw. misję. Dramatyczny ton artykułu maskuje fundamentalne odejście od katolickiej koncepcji dzieła misyjnego, sprowadzonego do świeckiego humanitaryzmu.
Materializm zastępujący nadprzyrodzone posłannictwo
„Misja w Maggotty od ponad ćwierćwiecza jest miejscem, gdzie Ewangelia spotyka codzienność najuboższych”
To zdanie demaskuje redukcjonizm teologiczny autorów. Kościół katolicki nigdy nie głosił, że Ewangelia „spotyka” codzienność, lecz że ją przemienia łaską zbawczą. „Królestwo moje nie jest z tego świata” (J 18,36) – przypominał Chrystus, podczas gdy omawiana „misja” koncentruje się na:
- „programach edukacyjnych i zawodowych”
- budowie domów
- „nowoczesnej klinice” obsługującej 14 tys. pacjentów rocznie
Gdzie w tym wszystkim jest głoszenie jedynej prawdziwej wiary poza którą nie ma zbawienia (Extra Ecclesiam nulla salus)? Gdzie chrzest, spowiedź, Najświętsza Ofiara? Milczenie o sakramentach jest wymowne.
Fałszywi pasterze w służbie naturalizmu
Wymienieni „ks. Łukasz Zygmunt” i „ks. Marek Bzinkowski” to funkcjonariusze struktury apostazji. Ich działalność realizuje program masońskiej rewolucji soborowej:
„Niechęć do wszelkiej prawdy wyłącznej, należącej do dziedziny dogmatu katolickiego (…), jest zasadniczą cechą nowoczesnego ducha”
(Pius X, Lamentabili sane exitu, 1907). „Wolontariusze” porządkujący zniszczenia przypominają raczej pracowników NGO niż katolickich misjonarzy. Brak jakiejkolwiek wzmianki o:
- sprawowaniu Mszy Świętej dla dotkniętych katastrofą
- rozdawaniu sakramentów w obliczu śmierci
- nauczaniu prawd wiary jako fundamentu nadziei
Finansowanie antykościoła pod pozorem pomocy
Apel o wpłaty na konto „Misyjnego Dzieła Diecezji Kieleckiej” to moralnie niedopuszczalne wspieranie struktury herezji. Każdy grosz przekazany tej organizacji:
- Utrwala iluzję ważności sakramentalnej posoborowych „duchownych”
- Finansuje dalszą demolkę katolickiej doktryny pod płaszczykiem pomocy humanitarnej
- Uczestniczy w grze pozorów, gdzie Kościół zastąpiono organizacją charytatywną
Prawdziwie katolicka odpowiedź na nieszczęście brzmiałaby: „Najpierw szukajcie królestwa Bożego i sprawiedliwości jego, a wszystko inne będzie wam dodane” (Mt 6,33).
Ocalenie budynku kościelnego jako ironiczny znak
Artykuł odnotowuje, że „ocalał jedynie kościół”. W tradycyjnej teologii katolickiej odczytalibyśmy w tym palec Bożej Opatrzności – wezwanie do powrotu do autentycznego Kultu. Niestety, w kontekście posoborowej pseudo-misji jest to jedynie przypadkowe zachowanie murów pozbawionych nadprzyrodzonej treści.
Katastrofa jako metafora duchowej dewastacji
Opis zniszczeń doskonale obrazuje stan posoborowego antykościoła:
„Zniszczeniu uległy dachy, one wpadły do środka budynków i zniszczyły cały sprzęt”
To metafora zawalenia się nadprzyrodzonej nadbudowy modernistycznej struktury. Gdy odrzuca się dogmaty (dach), wnętrze (doktryna) zostaje zalane wodą błędów („zalane książki i wyposażenie”). Jedyną odpowiedzią na tę duchową katastrofę może być powrót do:
- Niezmiennej Mszy Świętej Wszechczasów
- Nauki papieży przedsoborowych
- Zasad potępionych w Quas Primas Piusa XI, gdzie przypomina się, że „królestwo Chrystusa obejmuje wszystkich ludzi” nie przez pomoc społeczną, lecz przez poddanie się Jego panowaniu.
Dramat Jamajki nie wymaga remontu dachów, lecz prawdziwej katolickiej kontrrewolucji przywracającej królowanie Chrystusa Króla. Wszelkie inne działania to jedynie łatanie dziur w tonącym okręcie apostazji.
Za artykułem:
18 listopada 2025 | 16:45Huragan zniszczył polską misję na Jamajce. Potrzebna pilna pomoc (ekai.pl)
Data artykułu: 18.11.2025








