Obraz przedstawiający obronę sanktuarium jasnogórskiego przez katolickich aktywistów podczas kontrowersyjnego marszu LGBT.

Nadużycia policji w Częstochowie a obowiązek obrony świętości

Podziel się tym:

Nadużycia policji w Częstochowie a obowiązek obrony świętości

Portal Opoka informuje o zmianie komendanta miejskiej policji w Częstochowie. Dotychczasowy komendant, mł. insp. Dariusz Kiedrzyński, był krytykowany za 40 postępowań wszczętych wobec działaczy Fundacji Życie i Rodzina broniących sanktuarium jasnogórskiego podczas tzw. marszów LGBT. Nowy komendant Sławomir Zagrobelny ma szansę zakończyć tę systemową nagonkę na obrońców katolickiego porządku. Artykuł relatywizuje jednak istotę konfliktu, pomijając zupełnie doktrynalny obowiązek sprzeciwu wobec publicznego bluźnierstwa.


Policyjna perspektywa interesu państwowego

Częstochowska komenda policji stała się w ostatnich latach narzędziem prześladowania katolików wiernych depositum fidei. Jak czytamy w artykule:

„Za jego [Kiedrzyńskiego] kadencji komenda przy ul. Popiełuszki była krytykowana za częste interwencje wobec działaczy Fundacji Życie i Rodzina, m.in. w związku z pokojowymi protestami pro-life czy obroną sanktuarium jasnogórskiego podczas tzw. marszów LGBT”.

Niepokoi tu językowe zrównanie dwóch fundamentalnie różnych rzeczywistości: z jednej strony heroicznej obrony świętości miejsca kultu, z drugiej zaś publicznego manifestowania grzechu wołającego o pomstę do nieba. Kanon 1264 §5 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r. wyraźnie zabrania udziału katolików w obrzędach akatolickich, zaś kanon 2331 nakłada ekskomunikę na tych, którzy współpracują z masonerią i innymi sektami zwalczającymi Kościół.

Teologia prawa do sprzeciwu

Paweł IV w bulli Cum ex Apostolatus Officio (1559) nauczał, że wszelka władza pochodzi od Chrystusa Króla, zaś urzędnicy publiczni działający przeciwko prawu Bożemu tracą legitymację do sprawowania funkcji. Pius XI w encyklice Quas primas (1925) przypominał:

„Państwa nie mogą uchylać się od obowiązku publicznego czci i posłuszeństwa względem Chrystusa, gdyż od Niego pochodzi wszelka władza. Tylko w Jego królestwie możliwy jest trwały ład społeczny”.

Dlatego działacze Fundacji Życie i Rodzina wypełniali nie tylko prawo naturalne, ale i prawo nadprzyrodzone, stając w obronie świętości Jasnej Góry. Jak podkreśla artykuł:

„Uczestnicy tych parad często używają wyzywających haseł i zachowań, które mogą naruszać uczucia religijne, a czasem próbowali wnosić na teren sanktuarium obrazy lub symbole niezgodne z wiarą katolicką”.

W świetle prawa kanonicznego (kan. 2326) próby profanacji miejsca świętego stanowią ciężkie przestępstwo karane ekskomuniką. Tymczasem to obrońcy wiary stają przed policyjnymi przesłuchaniami, podczas gdy prawdziwi przestępcy cieszą się bezkarnością.

Systemowa apostazja państwa polskiego

Opisywana sytuacja nie jest odosobnionym przypadkiem, lecz objawem głębszej choroby duchowej trawiącej struktury III RP. Już Pius IX w Syllabusie błędów (1864) potępił jako herezję tezę, że „Kościół powinien być oddzielony od państwa, a państwo od Kościoła” (pkt 55). Tymczasem współczesna Polska realizuje właśnie ten masonistyczny postulat.

Św. Pius X w dekrecie Lamentabili sane exitu (1907) potępił modernistyczne błędy relatywizujące Objawienie (pkt 21, 22, 24). Niestety, właśnie te błędy dominują w polskim wymiarze sprawiedliwości, gdzie uczucia religijne stawia się na równi z prawem do bluźnierstwa.

Duchowa pomyłka „nowego otwarcia”

Artykuł sugeruje, że zmiana na stanowisku komendanta może oznaczać poprawę sytuacji:

„Zmiana na stanowisku komendanta stwarza możliwość nowego otwarcia w relacjach policji z obrońcami życia”.

To niebezpieczna iluzja! Żadna zmiana personalna w strukturach apostackiego państwa nie rozwiąże fundamentalnego problemu, jakim jest odrzucenie społecznego panowania Chrystusa Króla. Dopóki Polska nie zostanie oficjalnie poświęcona Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Marji (bez fatimskich naleciałości), dopóty policja będzie prześladować obrońców wiary zamiast służyć porządkowi Bożemu.

Konieczność radykalnej przemiany

Rozwiązaniem nie jest „nowe otwarcie” z nowym komendantem, lecz całkowite odrzucenie laickich struktur państwowych i powrót do katolickich zasad życia publicznego. Jak nauczał Pius XI w Quas primas:

„Niechaj więc obowiązkiem i staraniem Waszym będzie, Czcigodni Bracia, aby w dniu oznaczonym przed tą doroczną uroczystością wygłoszono w każdej parafii kazania do ludu, w którychby ten lud dokładnie pouczony o istocie, znaczeniu i ważności tego święta, wezwano, by tak życie urządził i ułożył, iżby ono odpowiadało życiu tych, którzy wiernie i gorliwie słuchają rozkazów Boskiego Króla”.

Dopóki w Częstochowie – duchowej stolicy Polski – policja ściga katolików broniących swej wiary, dopóty cały naród pozostaje w stanie grzechu publicznego i ściąga na siebie sprawiedliwe kary Opatrzności. Nadszedł czas, by jasnogórskie sanktuarium stało się prawdziwym ośrodkiem kontrrewolucji katolickiej, nie zaś miejscem ekumenicznych kompromisów z duchem świata.


Za artykułem:
Zmiana Komendanta Policji w Częstochowie. Nowy rozdział dla działaczy pro-life?
  (opoka.org.pl)
Data artykułu: 18.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: opoka.org.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.