Portal Vatican News (18 listopada 2025) relacjonuje wystąpienie uzurpatora tronu Piotrowego określanego jako „papież Leon XIV”, który w przesłaniu do uczestników szczytu COP30 w Belém oskarżył ludzkość o „zawodzenie w ochronie klimatu”. Jego przemówienie, naszpikowane globalistyczną retoryką, stanowi jawną apostazję od katolickiego depozytu wiary.
Naturalistyczna redukcja misji Kościoła
„Amazonia pozostaje żywym symbolem stworzenia wymagającym pilnej troski”
To zdanie demaskuje całkowite odwrócenie hierarchii wartości przez posoborowych okupantów Watykanu. Gdzież bowiem nauka o zbawieniu duszy, gdzież wezwanie do pokuty i nawrócenia? Zamiast głosić Unam Sanctam („Jedyną Świętą”) – Kościół Chrystusowy powołany do zbawiania dusz – neo-kościół bergoglianów redukuje się do ekologicznego NGO, gdzie „żywym symbolem” nie jest już Przenajświętszy Sakrament, lecz… brazylijska dżungla.
„Leon XIV” posuwa się do bluźnierczego stwierdzenia:
„Jesteśmy strażnikami stworzenia, a nie rywalami w zdobywaniu jego zasobów”
Tym samym odrzuca biblijną prawdę: „czyńcie sobie ziemię poddaną” (Rdz 1,28 Wlg), zastępując ją panteistycznym kultem „Matki Ziemi” rodem z Syllabus Errorum Piusa IX, który potępił błąd utożsamiania Boga ze światem (pkt 1).
Klimatyczny synkretyzm jako narzędzie apostazji
Rzekomy „papież” deklaruje:
„Idziemy ramię w ramię z naukowcami, przywódcami i pasterzami wszystkich narodów i wyznań”
– co jest jawną zdradą nakazu Chrystusa: „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie” (Łk 11,23 Wlg). Taka ekumeniczna współpraca z wyznawcami fałszywych religii została potępiona w Mortalium Animos Piusa XI jako „bezsensowny i szkodliwy” gmach fałszywego pokoju.
Wymowne jest przemilczenie w całym przemówieniu:
- Imienia Jezusa Chrystusa jako jedynego Zbawiciela
- Potrzeby łaski uświęcającej do osiągnięcia życia wiecznego
- Grzechu pierworodnego jako źródła wszelkiego nieładu w stworzeniu
Zamiast tego mamy heretycką teologię, gdzie „globalna solidarność” zastępuje Odkupienie, a „wzrost temperatury” staje się ważniejszy od stanu łaski w duszach.
Polityczny aktywizm w miejsce królestwa Chrystusowego
Gdy prawowity papież Pius XI w Quas Primas nauczał:
„Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym nie zajaśnieje narodom, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”
, pseudopapież z posoborowia głosi:
„Silniejsze działania na rzecz klimatu stworzą silniejsze i bardziej sprawiedliwe systemy gospodarcze”
To jawna realizacja potępionego przez św. Piusa X modernizmu, gdzie religia sprowadzona zostaje do „potrzeb życiowych” (dekret Lamentabili, pkt 58), a wiara – do działalności społecznej. Jakże aktualne stają się słowa Piusa IX z Syllabusa:
„Wiara Chrystusowa jest w przeciwieństwie do dobra i pomyślności społeczeństw ludzkich”
(pkt 40) – gdy widzimy, jak neo-kościół staje się posłusznym wykonawcą agendy ONZ.
Demonstracja fałszywego ekumenizmu
Wezwanie do
„jasnego sygnału globalnej solidarności”
jest kopią masoneskiej maksymy „Wolność-Równość-Braterstwo”, całkowicie obcej katolickiej nauce o społecznej władzy Chrystusa Króla. Jak trafnie zauważył Pius XI w Quas Primas:
„Zburzony zupełnie pokój domowy wskutek zapomnienia i zaniedbania obowiązków”
jest owocem odrzucenia panowania Chrystusa.
Tymczasem posoborowi uzurpatorzy, zamiast nawracać narody, przyłączają się do pogańskich rytuałów klimatycznych, zdradzając tym samym swe prawdziwe posłannictwo. Czyż nie o takich właśnie przepowiedział Chrystus: „Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy” (Mt 24,24 Wlg)?
Teologiczny bankructwo ekologizmu
Cała argumentacja „Leona XIV” opiera się na heretyckim założeniu:
- Stworzenie ma wartość autonomiczną, niezależną od swego Stwórcy
- Człowiek jest „zagrożeniem” dla przyrody, a nie jej rozumnym zarządcą
- Ratunkiem ma być „zmiana systemu”, a nie nawrócenie i pokuta
To jawne odrzucenie lex aeterna (prawa wiecznego) na rzecz lex climaticae – świeckiej pseudo-religii. Jakże aktualne są dziś słoty Piusa X:
„Wrogowie Kościoła nazwali się jego przyjaciółmi”
– gdy pod płaszczykiem „ekologii” realizuje się program całkowitej dechrystianizacji.
Prawdziwy Kościół katolicki nie potrzebuje szczytów COP30, gdyż posiada jedyny skuteczny środek naprawy stosunków człowieka ze Stwórcą: Ofiarę Mszy Świętej, gdzie Chrystus-Król jednoczy niebo z ziemią. Wszystkie zaś „klimatyczne krucjaty” neo-kościoła są jedynie świeckim aktywizmem, który – jak przepowiedział Pius IX –
„prowadzi do zagłady społeczeństw”
(Syllabus, pkt 63).
Za artykułem:
Papież: zawodzimy ws. ochrony klimatu (vaticannews.va)
Data artykułu: 18.11.2025








