Scena pokoju artysty z Olgą Drendą w otoczeniu nieukończonych obrazów i symboli modernistycznego sztuki.

Subiektywizm jako nowa norma: kryzys prawdy w świecie bez Boga

Podziel się tym:

Subiektywizm jako nowa norma: kryzys prawdy w świecie bez Boga

Portal „Tygodnik Powszechny” (18 listopada 2025) publikuje tekst Olgi Drendy „Ja i moja uraza, czyli jak pisać i nie stracić talentu”, w którym autorka analizuje zjawisko artystów pogrążających się w paranoicznej wizji prześladowania, co prowadzi do degeneracji ich twórczości. Drenda zauważa:

Wystarczy bowiem jedynie przedstawić siebie jako kogoś znienawidzonego czy prześladowanego, twierdzić, że ktoś się na nas uwziął, albo być uparcie i wiecznie na nie, by ktoś to kupił z miejsca.


Kryzys prawdy w epoce subiektywizmu

Podstawowy błąd tekstu ujawnia się już w milczącym założeniu: brak odniesienia do obiektywnej prawdy. Gdy Drenda pisze o „realnej lub zupełnie subiektywnej porażki”, nie dostrzega, że w świecie odciętym od Boga i prawa naturalnego wszelka ocena staje się arbitralna. Jak nauczał Pius X w encyklice Pascendi: „Moderniści negują wszelki trwały element w człowieku, czyniąc go niewolnikem nieustannego strumienia subiektywnych wrażeń” (nr 14).

„Rola ostatniego sprawiedliwego” jako idolatria ego

Autorce umyka duchowy wymiar zjawiska. Kult „prześladowanego artysty” to współczesna forma bałwochwalstwa, gdzie „ja” staje się centrum wszechświata. Tymczasem sententia communis teologów katolickich głosi: „Gdzie nie ma krzyża, tam nie ma zbawienia” (Św. Róża z Limy). Prawdziwe prześladowanie zawsze odnosi się do wierności Bogu – nie zaś do „pielęgnowania w sobie skłonności do kontestacji” jako celu samego w sobie.

Naturalistyczne źródło problemu

Tekst Drendy symptomatycznie pomija nadprzyrodzoną perspektywę ludzkiej kondycji. Gdy mówi o „kryzysie prawdy”, nie wskazuje jego źródła: odrzucenia Boga jako fundamentu rozumu i moralności. Jak przypomina Sobór Watykański I: „Rozum ludzki zupełnie pozbawiony pomocy wiary wpada w błędy dotyczące najważniejszych prawd” (Konst. Dei Filius, rozdz. 4). W świecie, gdzie „wielu jest skłonnych kibicować” każdej subiektywnej urazie, objawia się duchowy bankructw epoki pozbawionej łaski.

Modernistyczna pułapka „własnego głosu”

Opisywany przez Drendę proces degeneracji twórczości stanowi doskonałą ilustrację modernistycznej koncepcji „życia wewnętrznego”. Gdy pisze, że artyści „potrafili rozpalać cudze umysły”, ale później „talent wiądł”, opisuje skutki odcięcia sztuki od transcendencji. Pius XII w Mediator Dei ostrzegał: „Sztuka oderwana od prawdy staje się narzędziem zniszczenia” (nr 45). „Własny głos” bez zakorzenienia w Bogu to droga do duchowej pustki.

Fałszywa wielkoduszność czy duchowa ślepota?

Podsumowanie autorki zawiera szczególnie niebezpieczną pułapkę: „ludzie to jednak wielkoduszni są” w przyjmowaniu narracji prześladowania. To pozorna cnota w świecie bez Chrystusa Króla! Ślepa akceptacja subiektywnych roszczeń to przejaw relatywizmu potępionego w Syllabusie Piusa IX (punkty 15-18). Prawdziwa miłosierdzie wymaga rozeznania – jak uczył św. Ignacy Loyola w regułach o rozeznawaniu duchów.

Tekst Drendy, choć pozornie krytykujący narcystyczne postawy, sam tkwi w modernistycznych założeniach: brak mu odniesienia do objawionej prawdy, grzechu pierworodnego jako źródła ludzkich słabości, oraz łaski jako jedynego lekarstwa na duchową degrengoladę. W świecie bez Boga nawet „zdroworozsądkowa” krytyka staje się narzędziem dalszego zamętu.


Za artykułem:
Ja i moja uraza, czyli jak pisać i nie stracić talentu
  (tygodnikpowszechny.pl)
Data artykułu: 18.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: tygodnikpowszechny.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.