Utylitaryzm w służbie śmierci: Jak „lekarze” poświęcają babcie dla „godności”

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews (18 listopada 2025) relacjonuje szokujące zeznania dr. Henry’ego Marsha, emerytowanego brytyjskiego neurochirurga, podczas przesłuchania w parlamentarnym komitecie ds. praw człowieka. Marsh, nazywany „doktorem Śmiercią” ze względu na swoje poparcie dla eutanazji, wybuchnął śmiechem, przypominając swój wcześniejszy komentarz o „poświęceniu babć” jako akceptowalnej cenie za legalizację wspomaganego samobójstwa. W 2017 r. stwierdził: „Nawet jeśli kilka babć zostanie do tego zmanipulowanych, czy nie jest to cena warta zapłacenia za wszystkich ludzi, którzy mogliby umrzeć z godnością?”. Podczas przesłuchania Marsh jedynie ubolewał, że jego słowa „przedostały się do przestrzeni publicznej”, nie odwołując samej zasady.


Medycyna czy przemysł śmierci? Katolicka odpowiedź na kult utylitaryzmu

Marsh, próbując usprawiedliwić swoją pozycję, odwołał się do rzekomo „normalnej praktyki medycznej”:

„Zasada jest taka, że zawsze istnieje koszt. Za każdym razem, gdy operowałem, istniało realne ryzyko pogorszenia stanu pacjenta, ale usprawiedliwiałem to ryzyko, mówiąc, że więcej osób skorzysta”

. To klasyczny przykład reductio ad hitlerum – porównywanie zabijania z terapią, co Pius XII potępił w encyklice „Humani generis” (1950), podkreślając nienaruszalność życia jako daru Bożego.

„Każde ludzkie życie, nawet najbardziej słabe lub cierpiące, jest święte, ponieważ pochodzi od Stwórcy i jest przeznaczone do wiecznego zjednoczenia z Nim”

– nauczał św. Pius X w „Singulari quadam” (1912). Marsh, odrzucając tę prawdę, wpisuje się w logikę „kultury śmierci”, o której mówił Jan Paweł II w „Evangelium vitae” (1995), choć sam dokument ten zawiera modernistyczne naleciałości.

„Krwawi chrześcijanie” jako ostatnia barykada przed barbarzyństwem

Szczególnie wymowne jest określenie przeciwników eutanazji przez Marsha jako „bloody Christians”. To przyznanie, że tylko Kościół katolicki – pomimo wewnętrznej dezintegracji po 1958 r. – pozostaje ostatnią instancją broniącą prawa naturalnego. Jak przypomina Quas Primas Piusa XI (1925):

„Państwo, jako będące źródłem wszelkich praw, jest obdarzone pewnym prawem nie ograniczonym żadnymi granicami […] ale królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi”

.

Tymczasem Leadbeater, autorka projektu ustawy, działa w paradygmacie „demokracji bez Boga”, którą Pius IX potępił w Syllabus errorum (1864), stwierdzając:

„W obecnych czasach nie jest już wskazane, aby religia katolicka była uznawana za jedyną religię Państwa, z wyłączeniem wszystkich innych form kultu”

(punkt 77). Legalizacja eutanazji to logiczny owoc tej apostazji.

Kanadyjskie „laboratorium śmierci” jako memento

Artykuł wspomina o dr Ellen Wiebe, kanadyjskiej „lekarce” dokonującej eutanazji, która z radością przyznała, że zabijanie setek pacjentów to „najlepsza praca, jaką kiedykolwiek wykonywała”. To echo „Kultu jednostki” potępionego przez św. Piusa X w „Lamentabili sane” (1907):

„Wszelkie prawdy religii wynikają z wrodzonej siły rozumu ludzkiego; stąd rozum jest ostateczną normą”

(punkt 4). Gdy medycyna odcina się od Boga, staje się narzędziem niższego rzędu – narzędziem śmierci.

Katolicka odpowiedź: Non possumus!

W obliczu takich zbrodni, katolicy muszą pozostać nieugięci. Jak uczy „Casti connubii” Piusa XI (1930):

„Żadna ludzka władza nie ma prawa naruszać niepodważalnej świętości życia ludzkiego”

. „Doktorzy śmierci” jak Marsh czy Wiebe powinni być wykluczeni ze społeczności wiernych aż do publicznej pokuty – zgodnie z kanonem 188.4 Kodeksu Prawa Kanonicznego (1917), który stanowi, że urząd kościelny staje się wakujący ipso facto w przypadku publicznego odstępstwa od wiary.

Tymczasem struktury posoborowe, zamiast ekskomunikować apostatów, prowadzą z nimi „dialog”. To właśnie owoce „ducha Soboru”, który Pius X w „Pascendi dominici gregis” (1907) nazwał „syntezą wszystkich herezji”. Jedynie powrót do niezmiennej doktryny katolickiej może powstrzymać tę spiralę śmierci.


Za artykułem:
‘Dr. Death’ laughs about 2017 ‘sacrificing grannies’ remark during assisted suicide discussion
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 18.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.