Kolaboracja z reżimem Łukaszenki jako „pozytywna dynamika” według białoruskich biskupów
Portal Gość Niedzielny relacjonuje „zwolnienie z kolonii karnej na Białorusi „o.” Andrzeja Juchniewicza OMI”, przedstawiając tę sytuację jako efekt „porozumień” między reżimem Aleksandra Łukaszenki a posoborową strukturą okupującą Watykan. Według komunikatu Konferencji „Biskupów” Katolickich Białorusi, uwolnienie kapłana ma być owocem „pozytywnych tendencji państwa w porządku międzynarodowym” i „wzmocnienia kontaktów ze Stolicą Apostolską”.
Teologia politycznego kompromisu zamiast męczeństwa
W komunikacie cytowanym przez portal czytamy: „Drodzy Bracia i Siostry, zachęcając do przeżywania Jubileuszowego Roku Chrześcijaństwa 2025, w bulli Spes non confundit („Nadzieja nie zawiedzie”) „papież” Leon XIV wezwał, by uczynić Święty Rok 2025 czasem przebaczenia win”. To jawne nadużycie pojęcia jubileuszu, które w tradycji katolickiej odnosiło się do odpustu za grzechy osobiste, nie zaś do amnestii politycznej dla reżimów prześladujących Kościół. Jak stwierdza Katechizm Rzymski: „Odpuszczenie grzechów jest aktem sprawiedliwości Bożej, nie zaś ludzkich układów” (II, V, 43).
„Kościół rzymskokatolicki na Białorusi z zadowoleniem przyjmuje pozytywne tendencje państwa w porządku międzynarodowym”
To zdanie „ks.” Juryja Jasewicza, rzecznika białoruskiej Konferencji „Biskupów”, demaskuje prawdziwą naturę posoborowej struktury: kolaboracja z reżimem totalitarnym zostaje podniesiona do rangi cnoty teologicznej. Tymczasem Pius XI w encyklice Divini Redemptoris ostrzegał: „Kościół nie może aprobować systemów społecznych, które podkopują fundamenty cywilizacji chrześcijańskiej” (nr 58).
Demontaż pojęcia prześladowania
Portal przemilcza kluczowy fakt: „o.” Juchniewicz został uwięziony pod sfingowanymi zarzutami „działalności wywrotowej” i „przestępstw kryminalnych” wyłącznie za pełnienie kapłańskiej posługi. Brak jakiejkolwiek wzmianki o tym, że jego przypadek wpisuje się w systematyczne prześladowania katolików przez reżim Łukaszenki – wiernych kontynuatorów tradycyjnej liturgii, redemptorystów w Budsławiu czy sióstr ze Zgromadzenia Najświętszej Rodziny z Nazaretu.
Zamiast potępienia prześladowań, czytamy o „geście miłosierdzia i szacunku wobec „Ojca Świętego” ze strony Łukaszenki. To klasyczny przykład hermeneutyki ciągłości w praktyce: polityczne układy z prześladowcami Kościoła przedstawiane są jako „rozwój dialogu państwowo-kościelnego”.
Fałszywa ekumenia zamiast obrony wiary
Artykuł podkreśla rolę „kardynała” Claudio Gugerottiego, prefekta Dykasterii ds. Kościołów Wschodnich, w wynegocjowaniu uwolnienia kapłana. W rzeczywistości mamy do czynienia z teologicznym bankructwem: struktura posoborowa poświęca doktrynę na ołtarzu politycznego pragmatyzmu. Jak przypomina Pius IX w Syllabusie: „Kościół nie może i nie powinien godzić się z postępem, liberalizmem i współczesną cywilizją” (pkt 80).
Wspomnienie o misjonarzach oblackich pracujących na Białorusi od 1992 roku służy stworzeniu iluzji ciągłości z heroicznym świadectwem takich kapłanów jak śp. „o.” Wojciech Nowaczyk OMI, który w czasach sowieckich odważnie głosił Ewangelię i poniósł konsekwencje więzienia. Tymczasem dzisiejsza „misja” to w istocie pastoralna kapitulacja wobec reżimu, czego dowodem budowa kościoła w Mińsku za przyzwoleniem władz.
Kryterium prawdy w czasach apostazji
Cała narracja portalu Gość Niedzielny jest objawem głębokiego kryzysu tożsamości: zamiast martyrium – negocjacje; zamiast obrony wiary – dialog; zamiast Królestwa Chrystusowego – „pozytywna dynamika dwustronnych relacji”. Jak nauczał Pius XI w Quas Primas: „Państwa nie mogą odmawiać publicznej czci i posłuszeństwa królującemu Chrystusowi, jeśli pragną zachować nienaruszoną swą władzę i przyczynić się do pomnożenia szczęścia ojczyzny” (nr 21).
W świetle niezmiennej doktryny katolickiej, każda forma kolaboracji z reżimem prześladującym Kościół jest zdradą Chrystusa Króla. Prawdziwi pasterze – jak św. Jan Fisher – woleli iść na śmierć niż uznać świecką władzę nad Kościołem. Tymczasem moderniści z Mińska i Rzymu budują swe „porozumienia” na ruinach wiary, zapominając słów Apostoła: „Nie możemy nie mówić tego, co widzieliśmy i słyszeliśmy” (Dz 4,20 Wlg).
Za artykułem:
Przełożony oblatów na Białorusi o. Andrzej Juchniewicz zwolniony z więzienia (gosc.pl)
Data artykułu: 20.11.2025








