Portal Gość Niedzielny (20 listopada 2025) relacjonuje przypadek dwuletniego chłopca, który przeżył kilkunastominutowe utonięcie dzięki interwencji medycznej w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka. Lekarze z satysfakcją opisują „cud pracy zespołowej”, pomijając całkowicie nadprzyrodzony wymiar wydarzenia i redukując ludzkie życie do biologicznego fenomenu.
Technokratyczny triumf bez odniesienia do Stwórcy
„Można mówić o cudzie, ale w znaczeniu cudu pracy zespołowej. Każdy na każdym etapie zrobił dokładnie to, co powinien” – deklaruje dr Paweł Wieczorek z GCZD.
To zdanie demaskuje całkowite zanurzenie posoborowego dyskursu w naturalistycznej antropologii. Redukcja pojęcia cudu do ludzkiej efektywności stanowi jawną apostazję od katolickiego rozumienia miraculum jako nadprzyrodzonej interwencji Boga w porządek natury (Sobór Laterański IV, konst. Firmiter). Już Pius XII w encyklice Humani generis potępił taką „zdradę prawdziwego humanizmu”, który bez odniesienia do Stwórcy staje się „humanitaryzmem ateistycznym, bardziej tragicznie niegodnym człowieka niż sam bestializm”.
Milczenie o duszy nieśmiertelnej
Opisując stan dziecka jako „śmierć kliniczną” i „głęboką hipotermię”, lekarze konsekwentnie unikają jakiejkolwiek wzmianki o duszy duchowej, nieśmiertelności czy opatrznościowym planie Bożym. Ta materialistyczna redukcja osoby ludzkiej do zwykłego organizmu znajduje swe korzenie w modernistycznej infiltracji Kościoła, którą św. Pius X w encyklice Pascendi nazwał „syntezą wszystkich herezji”.
W tym kontekście szczególnie obrzydliwa jest fraza o „normalnym dzieciństwie” jako celu terapii – quasi zaprzeczenie słów Chrystusa: „Cóż bowiem za korzyść stanowi dla człowieka zyskać świat cały, a na duszy swojej ponieść szkodę?” (Mt 16,26 Wlg). Brak jakiegokolwiek nawiązania do chrztu, modlitwy czy sakramentów w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia dowodzi całkowitej sekularyzacji mentalności autorów.
Fałszywy kult postępu technicznego
Entuzjastyczny opis procedur medycznych – od ECMO po „terapie pozaustrojowe” – przybiera formę neopogańskiej liturgii technokratycznej. Portal z lubością wymienia: „zespoły anestezjologii i intensywnej terapii, kardiochirurgii, radiologii oraz konsultantów neurologii i neurochirurgii”, całkowicie pomijając jedynego Zbawiciela człowieka.
To dokładne wypełnienie przepowiedni Piusa XI z encykliki Quas Primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw (…), zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą, gdyż usunięto główną przyczynę, dlaczego jedni mają prawo rozkazywać, drudzy zaś mają obowiązek słuchać”. W tym przypadku – przyczynę, dla której życie jest świętym darem, a nie biologicznym eksperymentem.
Etyka bez Dekalogu
Apel o „szczególną ostrożność w domach” wobec niezabezpieczonych zbiorników wodnych stanowi karykaturę katolickiej etyki. Zamiast wezwania do moralnego porządku i czujności duchowej, otrzymujemy bezduszny instruktaż BHP. Gdzie napomnienie o rodzicielskim zaniedbaniu? Gdzie przypomnienie, że „kto by się stał powodem grzechu dla jednego z tych małych… temu byłoby lepiej kamień młyński zawiesić u szyi i utopić go w głębi morza” (Mt 18,6 Wlg)?
Ta pozorna troska o życie fizyczne przy całkowitej obojętności na życie wieczne jest kwintesencją modernizmu potępionego w Syllabusie Piusa IX (prop. 58): „Można uznać za wolnych od wszelkiej winy tych, którzy nie liczą się z potępieniami Świętej Kongregacji Indeksu i innych Świętych Kongregacji Rzymskich”. W tym przypadku – z potępieniem naturalistycznej etyki.
Kult człowieka zamiast kultu Boga
Ostatecznie cała narracja służy gloryfikacji „ratowników” i „lekarzy” jako nowych kapłanów świeckiej religii humanitaryzmu. Portal konsekwentnie stosuje retorykę „zbawienia przez naukę”, gdzie Bóg zostaje zastąpiony przez ECMO, a łaska – przez hipotermię. To jawna realizacja masonkiego planu opisanego w bulli Humanum genus Leona XIII: „starają się stopniowo usunąć wszelkie przesłanki religijne, aby tym łatwiej wprowadzić zasady i obyczaje czysto naturalistyczne”.
W obliczu tej bluźnierczej narracji, katolicy winni pamiętać słowa św. Pawła: „Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze się znajduje, gdzie Chrystus zasiada po prawicy Boga” (Kol 3,1 Wlg). Prawdziwy cud to nie pobudzenie organizmu, lecz przemiana grzesznika w świętego – tego jednak neo-kościół już nie głosi.
Za artykułem:
2-letni chłopiec mógł przebywać pod wodą nawet kilkanaście minut. Udało się go wybudzić! (gosc.pl)
Data artykułu: 20.11.2025








