Scena na cmentarzu wojennym w Katyniu z usuniętymi polskimi krzyżami przez rosyjskie władze

Rosyjska dewastacja Katynia jako przejaw antykatolickiej nienawiści

Podziel się tym:

Portal Gość Niedzielny (20 listopada 2025) relacjonuje reakcję Instytutu Pamięci Narodowej na demontaż polskich płaskorzeźb z Cmentarza Wojennego w Katyniu przez władze Federacji Rosyjskiej. IPN potępia usunięcie przedstawień Orderu Virtuti Militari i Krzyża Kampanii Wrześniowej 1939 jako akt dewastacji, odrzucając rosyjskie zarzuty o „rusofobiczny” charakter odznaczeń. Instytut wskazuje na trwałość rosyjskiej narracji negującej sowiecką odpowiedzialność za zbrodnie wojenne i podkreśla polską troskę o groby żołnierzy niezależnie od narodowości. „Dewastacja miejsc pamięci jest działaniem niegodnym cywilizowanych narodów” – czytamy w oświadczeniu. Te poprawnie brzmiące słowa kryją jednak głębszą prawdę o duchowej pustce współczesnych narodów odrzucających królowanie Chrystusa.


Duchowa ślepota na męczeństwo polskich katolików

Komunikat IPN pomija fundamentalny fakt: większość ofiar Zbrodni Katyńskiej stanowili katoliccy oficerowie, których mordowano nie tylko jako żołnierzy, lecz jako wyznawców prawdziwej Wiary. Władze sowieckie doskonale rozumiały, że polski patriotyzm czerpał siłę z religio regis – nierozerwalnego związku wiary i ojczyzny. Rosyjska dewastacja memoriału to kontynuacja tej samej bolszewickiej nienawiści do Krzyża, która w 1917 roku zrodziła się z masońskiej rewolucji.

„Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi […] tak, iż najprawdziwiej cały ród ludzki podlega władzy Jezusa Chrystusa” (Pius XI, Quas primas)

Tymczasem reakcja instytucji państwowych ogranicza się do poziomu czysto świeckiego protestu. Gdzie głos struktur okupujących Watykan, które powinny ekskomunikować władców niszczących katolickie miejsca pamięci? Milczenie „bp.” Stanisława Gądeckiego i całej konferencji „episkopatu” dowodzi, że neo-kościół całkowicie porzucił misję głoszenia Regnum Christi nad narodami.

Fałszywa równowaga moralna wobec rosyjskiego barbarzyństwa

IPN słusznie przypomina polską troskę o groby czerwonoarmistów, lecz czyni to w duchu naturalistycznego humanitaryzmu, nie zaś w imię przykazania miłości bliźniego. Cytowana ustawa z 1933 roku powstała w katolickiej Polsce, gdzie szacunek dla grobów wynikał z wiary w zmartwychwstanie ciał. Dziś to jedynie martwy paragraf w państwie, które odrzuciło fundamenty chrześcijańskiej cywilizacji.

Rosyjska prokuratura uzasadniająca demontaż płaskorzeźb powołuje się na „zasady upamiętniania zwycięstwa ZSRR w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej”. To jawna kontynuacja stalinowskiego kłamstwa, które Pius XII potępił w 1946 roku:

„Nie ma miejsca w świecie na dwie przeciwstawne filozofie życia. Albo uznaje się prymat rozumu, cnoty, Boga – albo prymat siły, egoizmu, materii” (radiowe orędzie na Boże Narodzenie)

Historyczny rewizjonizm jako owoc apostazji narodów

IPN krytykuje rosyjską narrację o początku II wojny światowej w 1941 roku, lecz nie sięga do sedna problemu: współczesny relatywizm historyczny to bezpośredni owoc odrzucenia Boskiego porządku. Gdy narody wyrzekły się Chrystusa Króla (jak Polska w konstytucji z 1997 roku), prawda historyczna stała się zakładnikiem politycznych interesów.

Rosyjski wandalizm w Katyniu nie jest odosobnionym aktem, lecz elementem strategii dezinformacji masonerii opisanej w dokumentach o fałszywych objawieniach fatimskich. Dewastacja katolickich symboli towarzyszy globalnemu atakowi na:

  • Ofiarę Mszy Świętej (zastąpioną protestanckim „wieczerzą pamiątkową” w Novus Ordo)
  • Cześć Matki Bożej (przemilczaną w ekumenicznych „modlitwach”)
  • Kult Męczenników (ośmieszanych jako „fanatycy”)

Zatruta studnia „praw człowieka”

Oświadczenie IPN odwołuje się do „prawa dotyczącego ochrony cmentarzy wojennych”, nie wspominając o prawach Boga do publicznego kultu. To typowy przejaw laickiej mentalności potępionej w Syllabusie błędów Piusa IX:

„Błąd 55: Kościół powinien być oddzielony od Państwa, a Państwo od Kościoła” (Syllabus, pkt 55)

Tymczasem prawowity papież Pius XII nauczał, że „pokój Chrystusa w Królestwie Chrystusa” to jedyna podstawa ładu międzynarodowego. Dopóki narody nie uznają społecznego panowania Naszego Pana, dopóty będą powielać barbarzyństwo katyni w nowych formach.

Memento dla zdradzonych elit

Dewastacja polskich symboli w Katyniu to gorzka lekcja dla tych, którzy w 1989 roku uwierzyli w „pokój przez dialog” zamiast w pokój przez Triumf Marji. Gdyby władze III RP dochowały wierności Ślubom Jasnogórskim, dziś Rosja drżałaby przed gniewem Królowej Polski, nie zaś bezkarnie profanowała miejsca męczeństwa Jej synów.

Na nic zdają się protesty IPN i dyplomatyczne noty. Jedyną skuteczną odpowiedzią na rosyjskie barbarzyństwo byłoby:

  1. Publiczne poświęcenie Rosji Niepokalanemu Sercu Marji przez prawowitego papieża
  2. Przywódzenie narodów do Chrystusa Króla przez katolickich monarchów
  3. Odtworzenie Rycerstwa Katyńskiego jako milicji Chrystusowej

Dopóki te warunki nie zostaną spełnione, dewastacja Katynia pozostanie jedynie zapowiedzią przyszłych profanacji, które spotkają wszystkie narody odwrócone plecami do prawdziwego Króla.


Za artykułem:
IPN potępia usunięcie polskich płaskorzeźb z memoriału w Katyniu
  (gosc.pl)
Data artykułu: 20.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: gosc.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.