Portal eKAI (21 listopada 2025) relacjonuje przemówienie „papieża” Leona XIV do włoskich „biskupów” podczas 81. Zgromadzenia Plenarnego Konferencji „Episkopatu” Włoch w Asyżu. W tekście uderza konsekwentne odchodzenie od katolickiej doktryny na rzecz rewolucyjnych nowinek, maskowanych frazeologią „synodalności” i „odnowy”.
Naturalistyczna redukcja misji Kościoła
„Papież” Leon XIV zadekretował: „w obecnym czasie bardziej niż kiedykolwiek potrzebujemy «postawić Jezusa Chrystusa w centrum i pomagać ludziom żyć w osobistej relacji z Nim»”. To pozornie pobożne wezwanie stanowi klasyczny przykład modernistycznej redukcji Nadprzyrodzonego do psychologicznego doświadczenia. Gdzież bowiem nauczanie o konieczności łaski uświęcającej, o jedyności Kościoła jako „szafarza łaski Bożej” (Pius XII, Mystici Corporis)? Zamiast tego mamy heretyckie przesunięcie akcentu na subiektywną „relację”, co św. Pius X w encyklice Pascendi nazwał „przekształceniem wiary w sentyment”.
Rewolucja instytucjonalna pod pozorem „realizmu”
Najgroźniejszym elementem wystąpienia jest programowa destrukcja struktury Kościoła:
„wyzwania nowej ewangelizacji […] wzywają nas, aby nie cofać się w kwestii łączenia diecezji”
. To jawne odrzucenie prawa Bożego, które ustanowiło diecezje jako podstawowe jednostki zarządzane przez biskupów – następców Apostołów. Już Pius XI w encyklice Quas Primas podkreślał, że „Królestwo Chrystusa obejmuje wszystkich ludzi, tak jednostki, jak i rodziny, jak i państwa”, podczas gdy tu mamy czysty utylitaryzm administracyjny.
Propozycja „konsultowania mianowań biskupów” z ludem to bezprecedensowa herezja, sprzeczna z nauczaniem Soboru Trydenckiego (sesja XXIII, rozdz. 4), który zastrzegał prawo nominacji wyłącznie papieżowi. Jak zaznacza Syllabus błędów Piusa IX (pkt 23): „Roman pontiffs and ecumenical councils have wandered outside the limits of their powers” – co odnosi się właśnie do takich uzurpacji.
Demontaż hierarchii: „nauczyć się odchodzić”
Najbardziej szokuje demokratyzacja urzędu biskupiego poprzez wprowadzenie wieku emerytalnego:
„Dobrze, aby przestrzegano normy 75 lat jako wieku zakończenia posługi ordynariuszy diecezji”
. To jawna negacja sakramentalnego charakteru episkopatu, który – jako niezatarty charakter – nie podlega ludzkim ograniczeniom administracyjnym. Jak naucza św. Robert Bellarmin w De Conciliis: „Episcopi sunt successores Apostolorum jure divino” (Biskupi są następcami Apostołów z prawa Bożego).
Synkretyzm franciszkański jako wzór apostazji
Szczególnie oburzające jest instrumentalne wykorzystanie św. Franciszka do legitymizacji rewolucji:
„w Asyżu św. Franciszek i pierwsi bracia doświadczyli w pełni tego, co dzisiejszym językiem nazywa się «stylem synodalnym»”
. To karykatura historii! Reguła franciszkańska została zatwierdzona przez papieża Honoriusza III, nie zaś „wspólnie doskonalona” – jak chce modernistyczna narracja. Co więcej, św. Franciszek głosił posłuszeństwo Stolicy Piotrowej, podczas gdy obecna „synodalność” oznacza bunt przeciw niej.
Technokratyczna utopia zamiast Królestwa Bożego
Wizja „zamieszkiwania przestrzeni cyfrowej” to kolejny przykład posoborowej idolatrii postępu. Gdzież „wyszukiwanie rzeczy wyższych” (Kol 3,1), gdzież wezwanie do „umartwienia zmysłów” (Ga 5,24)? Zamiast tego mamy akceptację cyfrowego zgiełku, który Pius XII w Humani generis nazwałby „niebezpiecznym zamętem umysłów”.
Proteuszowy język nowej religii
Retoryka „braterstwa”, „słuchania” i „troski” służy przykryciu fundamentalnej apostazji. Gdy „papież” mówi o „znaku Kościoła, który w nawróceniu wspólnotowym potrafi rozpoznać rany”, należy zapytać: gdzież jest wezwanie do nawrócenia z grzechu, do spowiedzi, do pokuty? To pusta gadanina, pozbawiona nadprzyrodzonej treści, dokładnie taka, jaką potępił św. Pius X w dekrecie Lamentabili (pkt 64): „Dogmaty są tylko interpretacją faktów religijnych”.
„Kontynuujcie bliską obecność przy rodzinach, młodzieży, osobach starszych i tych, którzy żyją w samotności”
– brzmi to jak instrukcja dla pracowników socjalnych, nie pasterzy dusz. Gdzież „głoszenie Chrystusa ukrzyżowanego” (1 Kor 1,23), gdzież ostrzeżenie przed wiecznym potępieniem? To nie Kościół, lecz NGO w sutannach.
Kryptomasoneria w działaniu
Całość przemówienia wpisuje się w masoński plan zniszczenia Kościoła, opisany już przez Leona XIII w Humanum genus. Propozycja likwidacji diecezji, demokratyzacji nominacji biskupich i emerytalnego usuwania pasterzy – to realizacja postulatów Rewolucji Francuskiej. Jak zauważył Pius IX w Syllabusie (pkt 24), „Kościół nie ma władzy używania siły”, co posoborowcy przekształcili w zasadę samorozwiązania.
Sedewakantystyczne ostrzeżenie
W obliczu tej jawniej apostazji, katolicy muszą pamiętać słowa św. Pawła: „Choćbyśmy my albo anioł z nieba głosił wam ewangelię odmienną od tej, którą otrzymaliście – niech będzie przeklęty!” (Ga 1,8). Jak wykazano w dokumencie „Obrona sedewakantyzmu”, „jawny heretyk nie może być Papieżem” (św. Robert Bellarmin). Dlatego „Leon XIV” i jego struktury to antykościół, któremu wierni muszą odmówić posłuszeństwa.
Jedyną odpowiedzią na tę anomalię jest powrót do „niezmiennej Tradycji” (Pius XII), sprawowanie Najświętszej Ofiary według rytu trydenckiego i odrzucenie modernistycznej zarazy. Jak głosi Pius XI w Quas Primas: „Nie będzie pokoju, dopóki jednostki i państwa wyrzekać się będą i nie zechcą uznać panowania Zbawiciela naszego”.
Za artykułem:
Papież do włoskich biskupów: Kościół potrzebuje stale się odnawiać (ekai.pl)
Data artykułu: 21.11.2025








