Portal Gość Niedzielny relacjonuje decyzję „papieża” Leona XIV, który w Motu proprio zniósł wymóg sprawowania funkcji przewodniczącego Papieskiej Komisji Państwa Watykańskiego wyłącznie przez kardynałów. Zmiana umożliwia objęcie tego urzędu przez „innych członków” – w tym świeckich mężczyzn i kobiety, jak obecna przewodnicząca siostra Raffaella Petrini. „Antypapież” uzasadnia reformę „coraz bardziej złożonymi i pilnymi potrzebami zarządzania” oraz „współodpowiedzialnością w communio”, odwołując się do konstytucji apostolskiej Praedicate Evangelium.
Zdrada królewskiej godności Chrystusa
„Antypapież” Leon XIV, kontynuując rewolucję swego poprzednika, depcze zasadę regnum Christi głoszoną przez Piusa XI w encyklice Quas primas:
„Kościół, ustanowiony przez Chrystusa jako społeczność doskonała, żąda dla siebie z prawa mu przysługującego, którego zrzec się nie może, pełnej wolności i niezależności od władzy świeckiej (…). Królestwo Odkupiciela naszego obejmuje wszystkich ludzi (…). I wszystko jedno, czy jednostki, czy rodziny, czy państwa, gdyż ludzie w społeczeństwa zjednoczeni nie mniej podlegają władzy Chrystusa jak jednostki”
. Tymczasem wprowadzenie świeckich – a zwłaszcza kobiet – do władz Państwa Watykańskiego stanowi jawne zaprzeczenie królewskiej władzy Chrystusa nad społeczeństwami. Jak pisze Pius XI: „Władza nasza nie pochodzi z ludu, lecz od Boga” (Syllabus błędów, pkt 39).
Masoneria w sutannach: równość jako idol
Fraza o „współodpowiedzialności w communio” to czysto masoński koncept, sprzeczny z katolicką eklezjologią. Św. Pius X w Lamentabili sane potępia tezę, że „Kościół słuchający współpracuje z nauczającym w określaniu prawd wiary” (pkt 6), zaś Pius IX w Syllabusie odrzuca błąd, iż „Kościół nie jest prawdziwym i doskonałym społeczeństwem wolnym” (pkt 19). Nadanie zakonnicy jurysdykcji nad terytorium Stolicy Piotrowej to nie tylko pogwałcenie kanonu 126 §2 KPK 1917 (kobiety nie mogą sprawować władzy jurysdykcyjnej), ale i realizacja masońskiego postulatu „równouprawnienia” – potępionego w Humanum genus Leona XIII.
Kryptoprotestancka reforma administracji
Powołanie się na konstytucję Praedicate Evangelium (2022) demaskuje prawdziwy cel reformy: pełne wcielenie „ducha Soboru Watykańskiego II”, który – jak pisze abp Lefebvre – „jest rewolucją porównywalną z francuską czy bolszewicką”. Likwidacja zasady, że tylko kardynał może kierować Komisją, to kolejny krok w laicyzacji struktury Kościoła, zapoczątkowanej przez Pawła VI zniesieniem Kurii Rzymskiej. Jak ostrzega św. Pius X: „Moderniści dążą do zniszczenia wszelkiej jurysdykcji, hierarchii i nadprzyrodzonej misji Kościoła” (Pascendi, pkt 41).
Teologiczny bankructwo „współodpowiedzialności”
Koncept „współdzielenia odpowiedzialności” to herezja kolegializmu potępiona przez Piusa VI w Auctorem fidei. Kościół nie jest demokracją, lecz monarchią ustanowioną przez Chrystusa Króla. Jak przypomina Pius IX:
„Kościół jest społecznością nierówną, składającą się z dwóch kategorii osób: pasterzy i trzody. Pierwsi mają obowiązek kształtować, kierować i rządzić życiem jednostek dla celów społeczeństwa; zadaniem drugich jest przyjęcie nauczania, poddanie się kierownictwu i posłuszeństwo rządom”
(Syllabus, pkt 23). Wprowadzenie świeckich do władz Watykanu to akt apostazji od zasady „Non est potestas nisi a Deo” (Rz 13,1).
Epilog: Świątynia zamieniona w biuro
Decyzja „papieża” Leona XIV potwierdza, że struktury posoborowe stały się korporacją zarządzaną przez urzędników, nie zaś Stolica Piotrową strzegącą depozytu wiary. Jak prorokował Pius XII: „Kościół jutra będzie biedniejszy, mniej liczny, pozbawiony przywilejów, ale świętszy”. Prawdziwy Kościół trwa w katakumbach – tam, gdzie sprawuje się Najświętszą Ofiarę i głosi niezmienną doktrynę, odrzucając modernistyczne eksperymenty.
Za artykułem:
Ważna zmiana w Papieskiej Komisji Państwa Watykańskiego (gosc.pl)
Data artykułu: 22.11.2025








