Portal eKAI (22 listopada 2025) relacjonuje wydarzenie określone jako diecezjalny turniej piłki nożnej liturgicznej służby ołtarza. W sali sportowej bydgoskiej szkoły podstawowej miało rywalizować 16 drużyn ministrantów podzielonych na dwie kategorie wiekowe. Organizatorami byli „księża” Robert Szczepański i Michał Zawartowski, tytułowani „duszpasterzami sportu”. Wydarzenie rozpoczęto modlitwą, po czym przytoczono słowa uzurpatora watykańskiego Leona XIV o rzekomo „formacyjnej” roli sportu zespołowego. W kategorii szkół podstawowych zwyciężyła drużyna z parafii „NMP Matki Kościoła” w Bydgoszczy, zaś wśród starszych – z „parafii” w Nieżychowie. Całość zakończono wręczeniem nagród.
Masoneria w liturgicznej szacie
Sam fakt istnienia urzędu „duszpasterzy sportu” demaskuje głębię apostazji struktur posoborowych. Officium ecclesiasticum (urzęd kościelnych) nie przewiduje takiej funkcji, będącej jawnym zapożyczeniem z protestanckich czy masońskich modeli „animatorów społecznych”. Jakże wymowna jest geografia wydarzenia: świątynia zastąpiona halą sportową, ołtarz – bramką, a kadzidło – piłką. Wierni synowie Kościoła pamiętają słowa Piusa XI: „Kościół nie jest instytutem gimnastycznym czy kulturalnym, lecz nadprzyrodzonym organizmem zbawienia” (Encyklika Miserentissimus Redemptor). Tymczasem tu mamy do czynienia z klasycznym przejawem naturalizmu religijnego, gdzie prawdziwe duszpasterstwo zostaje zredukowane do socjotechnicznej aktywności.
Bergogliońska herezja w praktyce
Przytoczone przez organizatorów słowa Leona XIV stanowią dokładne odzwierciedlenie modernizmu potępionego w dekrecie Lamentabili sane exitu:
„sport – zwłaszcza zespołowy – uczy wartości współpracy, podążania razem, dzielenia się […] może stać się ważnym narzędziem pojednania i spotkania”
To czysta emanacja bergogliońskiej doktryny „Kościoła-wspólnoty-rodzinnej”, gdzie zbawienie duszy ustępuje miejsca socjologicznym gierkom. Św. Pius X w liście apostolskim Notre charge apostolique ostrzegał: „Fałszywi apostole usiłują stworzyć Kościół doczesny, gdzie nie będzie już nauki Chrystusa, tylko demokratyczne braterstwo”. Właśnie ten model realizują bydgoscy „duchowni”, zamieniając formację ministrantów w trening przyszłych aktywistów NGO.
Zdrada istoty służby ołtarza
Prawdziwa servitus altaris (służba ołtarzowa) – jak przypominał św. Jan Berchmans – to „szkoła świętości przez ascezę posłuszeństwa, czystości intencji i modlitwy wewnętrznej”. Tymczasem relacja portalu eKAI nie wspomina ani słowem o:
- Mszy Świętej sprawowanej według rytu trydenckiego (jedynie dopuszczalnego)
- Rekolekcjach czy spowiedzi dla uczestników
- Nauce katechizmu czy praktyk pobożnościowych
W zamian mamy pogański kult ciała i rywalizacji, gdzie zwycięzców czeka doczesna nagroda, a nie łaska uświęcająca. To jawna zdrada ducha konstytucji Divini Cultus Piusa XI, który podkreślał: „Ministrant winien być żywym obrazem aniołów służących przed tronem Najwyższego”.
Teologia zgorszenia
Największym skandalem pozostaje wykorzystanie dzieci jako narzędzia legitymizacji posoborowych deformacji. Co mogą wynieść z takich „zawodów” chłopcy powołani do służby przy Ofierze Krzyżowej?:
- Zamiast ciszy kościoła – wrzawa hali sportowej
- Zamiast skupienia – rywalizacja
- Zamiast umartwienia – gratyfikacja zmysłów
Św. Alfons Liguori w Przewodniku spowiedników wyraźnie ostrzega: „Wystrzegać się należy wszelkich zabaw prowadzących do rozproszenia zmysłów, osobliwie zaś tych, które odwodzą od myśli o rzeczach wiecznych”. Tymczasem bydgoscy „duchowni” fundują ministrantom duchową pułapkę, gdzie sakramentalia mieszają się z profanum.
Posoborowa anty-formacja
Całe wydarzenie stanowi modelowy przykład realizacji modernistycznej zasady: „Człowiek współczesny nie znosi już ascezy – należy mu dać rozrywkę”. Jakże różne to od praktyk prawdziwego Kościoła, gdzie – jak podaje biografia św. Dominika Savio – „ministranci rywalizowali w gorliwości modlitwy, czystości intencji i umartwienia zmysłów”. W miejsce formacji charakterów mamy tu produkcję posłusznych konsumentów świeckich aktywności, co doskonale wpisuje się w strategię budowy „Kościoła ubogiego w środki nadprzyrodzone”.
Na koniec warto zadać prowokacyjne pytanie: czy którykolwiek z uczestników tego „turnieju” wie jeszcze, że prawdziwa służba przy ołtarzu wymaga stanu łaski uświęcającej? W obliczu milczenia organizatorów w kwestiach doktrynalnych, odpowiedź pozostaje boleśnie oczywista.
Za artykułem:
22 listopada 2025 | 20:2216 drużyn zagrało w diecezjalnym turnieju piłki nożnej (ekai.pl)
Data artykułu: 22.11.2025








