Portret katolickiego księdza czytającego książkę Johna Schellenberga w tradycyjnym kościele

Filozoficzne spekulacje czy zdrada Objawienia? Modernistyczny atak na wiarę w portalowych szatach

Podziel się tym:

„Jest wiele motywów, które mogą wywoływać niewiarę. Często sami ich u siebie nie dostrzegamy” – mówi prof. Ryszard Mordarski w podcaście „Pytania na marginesach”

Portal Więź.pl w swoim najnowszym artykule (23 listopada 2025) promuje rozmowę z prof. Ryszardem Mordarskim na temat książki Johna Schellenberga „Argument z ukrytości”. Już samo zestawienie świętego tekstu Pisma Świętego z modernistycznymi filozoficznymi spekulacjami stanowi zdradę katolickiej zasady philosophia ancilla theologiae (filozofia służebnicą teologii). Gdy zaś autorzy pytają: „Dlaczego nieobecność Boga była interpretowana inaczej przez tradycję biblijną, a inaczej przez współczesnych filozofów?”, odsłaniają swój fundamentalny błąd antropocentryzmu, stawiając ludzkie interpretacje na równi z Bożym Objawieniem.

Fałszywa dialektyka ukrytego Boga

Redaktorzy portalu wprowadzają czytelnika w błąd, sugerując jakoby istniała „tradycja biblijna” interpretująca ukrytość Boga w sposób przeciwstawny współczesnej filozofii. Tymczasem Pismo Święte w żadnym miejscu nie przedstawia Boga jako „ukrytego” w sensie niedostępnego dla rozumu czy woli. Przeciwnie – „Niebo i ziemia wysławiają chwałę Boga” (Ps 18,2 Wlg), zaś „od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła” (Rz 1,20 Wlg). Współczesne filozoficzne spekulacje o „ukrytości” to jedynie przejaw agnostycyzmu potępionego przez św. Piusa X w encyklice Pascendi jako „rdzeń modernizmu”.

Promowanie przez portal „religii ewolucyjnej” stanowi jawne odrzucenie dogmatu o niezmienności depozytu wiary. Sobór Watykański I nauczał nieomylnie: „Duch Święty nie był obiecany następcom Piotra, aby dzięki objawieniu podawali nową naukę, lecz aby pod Jego opieką święcie zachowywali i wiernie wykładali objawienie przekazane przez apostołów, czyli depozyt wiary” (Konst. Pastor Aeternus). Tymczasem koncepcja „religii ewolucyjnej” to czysty modernizm, który Pius X w Lamentabili potępił w tezach 21, 52 i 58.

Ateizm jako produkt zaniedbań duszpasterskich?

Szczególnie perfidnym zabiegiem jest przedstawianie „apateistów” jako argumentu przeciw religii. Kościół zawsze nauczał, że niewiara wynika z złej woli i zaniedbania łaski, nie zaś z racjonalnych przesłanek. Jak czytamy w Syllabusie błędów Piusa IX: „Rozum ludzki jest jedynym sędzią prawdy i fałszu” (błąd 3) – co zostało jednoznacznie potępione. Tymczasem autorzy sugerują, jakoby istnienie obojętnych religijnie miało podważać prawdziwość Objawienia – co jest klasyczną sofistyką posoborowego relatywizmu.

Gdy prof. Mordarski mówi o „niewierze jako konsekwencji niepewności”, dokonuje psychologizacji grzechu. Św. Tomasz z Akwinu w Sumie teologicznej (II-II, q. 10, a. 1) dowodził jasno: „Niewiara jest grzechem, ponieważ człowiek nie przyjmuje prawd wiary, które są ponad rozumem”. Współczesne próby usprawiedliwiania niewiary „brakiem motywacji” czy „niewystarczającymi argumentami” to jedynie przejaw naturalistycznej redukcji nadprzyrodzoności.

Personalizm jako narzędzie dekonstrukcji

Podstrona portalu deklaruje: „Więź.pl to personalistyczne spojrzenie na wiarę, kulturę, społeczeństwo i politykę”. To hasło zdradza prawdziwe oblicze tej inicjatywy. Personalizm Maritaina i Mouniera, choć pozornie katolicki, w praktyce stał się narzędziem relatywizacji prawd objawionych. Jak trafnie zauważył arcybiskup Marcel Lefebvre (przed swym upadkiem w schizmę): „Personalizm prowadzi nieuchronnie do antropocentryzmu, gdzie człowiek staje się miarą wszystkich rzeczy”.

Całkowicie wymowna jest nieobecność kluczowych pojęć teologicznych w materiale: łaski uświęcającej, grzechu pierworodnego, konieczności Kościoła do zbawienia. Brak także ostrzeżenia, że uczestnictwo w tego typu dyskusjach prowadzonych w duchu modernizmu zagraża utratą wiary. „Albowiem przyjaźń z światem jest nieprzyjaźnią z Bogiem” (Jk 4,4 Wlg) – przypomina nam nieomylnie Pismo Święte.


Za artykułem:
Ryszard Mordarski: Biblia inaczej ujmuje ukrytość Boga niż współczesna filozofia
  (wiez.pl)
Data artykułu: 23.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: wiez.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.