Wnętrze nowoczesnej katedry podczas zebrania wspólnoty "Miasto na Górze" w Bielsku-Białej

„Miasto na Górze” – czterdzieści lat pseudoduchowej aberracji w służbie posoborowej deformacji

Podziel się tym:

Portal eKAI (23 listopada 2025) relacjonuje obchody 40-lecia Wspólnoty Przymierza „Miasto na Górze” w Bielsku-Białej, organizowane pod patronatem „biskupa” Romana Pindla. Uroczystości w modernistycznej katedrze św. Mikołaja i Bielskim Centrum Kultury zgromadziły członków jednej z najdłużej działających sekcji tak zwanej Odnowy w Duchu Świętym, stanowiącej awangardę posoborowej destrukcji katolickiej duchowości.


Naturalistyczny spektakl zamiast kultu Bożego

Opisane wydarzenie stanowi modelowy przykład zerwania z lex orandi, lex credendi. Przeniesienie części „duchowych” obchodów do świeckiego BCK-u, z koncertami „uwielbieniowymi” Beaty Bednarz i Jonasz Golika, demaskuje protestanckie inspiracje całego przedsięwzięcia. Jak czytamy: „Na scenie BCK-u wystąpili: Beata Bednarz z Dorotą Zaziąbło, Jonasz Golik i Janusz Kohut z Szymonem Jakubcem. Była to okazja do wspólnego uwielbiania Boga śpiewem i muzyką”. Kult prawdziwego Boga zastąpiono tu emocjonalnym performansem, co Pius XI potępił w Quas Primas: „Gdy Boga i Jezusa Chrystusa usunięto z praw i z państw (…), zburzone zostały fundamenty pod tąż władzą” (1925).

Teologiczny redukcjonizm „przymierza”

Kazanie „o. Piotra Cubera OFMConv” obnaża całkowite odejście od katolickiego rozumienia łaski. Stwierdzenie, że „Przymierze nie jest kontraktem ani wymianą, lecz drogą, na którą Bóg wprowadza człowieka”, sprzeciwia się Objawieniu. Już św. Tomasz z Akwinu w Sumie Teologicznej (I-II q. 110 a.1) dowodził, że przymierza biblijne miały charakter umowny – z obowiązkami po obu stronach. Modernistyczna reinterpretacja relatywizuje obiektywny charakter łaski uświęcającej, sprowadzając ją do subiektywnego „doświadczenia”.

„Zawarcie Przymierza z Bogiem to nie tylko obietnica, ale także zobowiązanie. Człowiek zobowiązuje się do przestrzegania przykazań (…)”

To jansenistyczne przesunięcie akcentu z gratia elevans na moralny imperatyw ignoruje naukę Soboru Trydenckiego (sesja VI, kan. 1): „Jeśli ktoś powie, że człowiek może być usprawiedliwiony przed Bogiem własnymi uczynkami (…), niech będzie wyklęty”.

Protestanckie korzenie „Miecza Ducha”

Przynależność wspólnoty do międzynarodowej sieci „Miecz Ducha” (Sword of the Spirit) ujawnia jej ekumeniczny charakter. Jak podkreślono: „Od początku miała ona charyzmatyczny charakter, oparty na modlitwie, braterskich relacjach i otwartości na działanie Ducha Świętego”. To klasyczny język zielonoświątkowców, odrzucających hierarchiczną strukturę Kościoła na rzecz „bezpośredniego prowadzenia przez Ducha”. Święte Oficjum w dekrecie Lamentabili sane exitu (1907) potępiło tezę, że „Kościół nie może skutecznie bronić etyki ewangelicznej” (propozycja 63) – co właśnie realizuje „Miasto na Górze”, zastępując Magisterium emocjonalnymi uniesieniami.

Duchowa spuścizna podejrzanych postaci

Wspomnienie „duchowych opiekunów” typu „o. Joachim Badeni OP” czy „o. Guido Gockel” powinno budzić najwyższy alarm. Badeni – znany z promowania orientalnych praktyk medytacyjnych – oraz holenderski modernista Gockel, to postaci głęboko sprzeczne z katolicką ortodoksją. Tymczasem portal eKAI przedstawia ich jako autorytety, przemilczając fakt, iż Pius X w Pascendi Dominici gregis (1907) wyraźnie zakazał „otwartości na działanie Ducha Świętego” poza sakramentalnymi i hierarchicznymi ramami Kościoła.

Ewangelizacyjna farsa bez sakramentalnego fundamentu

Chlubienie się organizacją „Seminariów Odnowy w Duchu Świętym, kursów Alfa i różnorodnych wydarzeń otwartych” demaskuje całkowite zerwanie z misją ewangelizacyjną Kościoła. Zamiast głoszenia Depositum Fidei i prowadzenia dusz do prawdziwej Ofiary Mszy Świętej, mamy tu do czynienia z psychologizującymi warsztatami. Św. Pius X przestrzegał: „Moderniści zastępują pobożność liturgiczną pobożnością wewnętrzną i indywidualną” (Lamentabili, propozycja 24).

Fałszywa sukcesja apostolska

Udział „księży” w celebracji (w tym „ks. Ryszarda Knapika”) jest szczególnie oburzający. Święcenia udzielane po 1968 roku w posoborowym rycie są nieważne z powodu braku właściwej materii i formy. Jak uczy św. Robert Bellarmin: „Jawny heretyk nie może być kapłanem, gdyż nie należy do Ciała Kościoła” (De Romano Pontifice). Uczestnictwo w tym pseudosakramencie stanowi więc akt świętokradztwa.

Duchowa pustka pod płaszczykiem aktywności

Chociaż wspólnota chlubi się zakładaniem szkół i działalnością charytatywną, to – jak zauważa Pius XI w Quas Primas„wszystkie te wysiłki są daremne, jeśli nie uznają panowania Chrystusa Króla”. Brak jakiejkolwiek wzmianki o adoracji Najświętszego Sakramentu, nabożeństwach wynagradzających czy modlitwie różańcowej w opisie 40-letniej działalności dowodzi, że mamy do czynienia z czysto naturalną organizacją społeczną pod religijnym szyldem.

Podsumowując, „Miasto na Górze” to typowy wytwór posoborowej rewolucji – synkretyczna mieszanka protestantyzmu, psychologizmu i świeckiego aktywizmu. Jej czterdziestoletnia działalność nie przyniosła żadnych nadprzyrodzonych owoców, za to skutecznie odwodziła dusze od jedynej Arki Zbawienia – Kościoła Katolickiego. Jak ostrzegał Pius IX w Syllabusie (1864): „Nadzieję trwałego pokoju można żywić tylko wtedy, gdy narody przywrócą panowanie Chrystusa” (propozycja 77).


Za artykułem:
23 listopada 2025 | 22:32Bielsko-Biała: 40-lecie Wspólnoty Przymierza „Miasto na Górze”
  (ekai.pl)
Data artykułu: 23.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.