Tradycyjny katolicki kościół na kampusie Benedictine University w Lisle (Illinois), z grupą studentów i wykładowców modlących się przed krzyżem. W tle widoczny jest gasnący plakat "Dzień Pamięci Transpłciowych", co tworzy napięcie między wiarą a nowoczesnymi ideologiami.

Benedictine University: Bałwochwalczy hołd dla ideologii gender pod płaszczykiem „modlitwy”

Podziel się tym:

Portal LifeSiteNews (24 listopada 2025) relacjonuje skandaliczne wydarzenie na Benedictine University w Lisle (Illinois), gdzie tamtejsze duszpasterstwo akademickie zorganizowało obchody „Międzynarodowego Dnia Pamięci Osób Transpłciowych”. W oficjalnym oświadczeniu dla mediów władze uczelni utrzymują, że „uroczystość pamięci” ofiar „przemocy anty-trans” pozostaje „zakorzeniona w katolickiej nauce społecznej i wierze w przyrodzoną i świętą godność każdej osoby stworzonej na obraz Boga”.


Teologia heretyckiego synkretyzmu

„Uroczystość” ta — jak podkreśla komunikat — stanowi „modlitwę za zmarłych” i „podstawową ekspresję naszej katolickiej i benedyktyńskiej tożsamości”. Instytucja kierowana przez Josepha Foya posunęła się do bluźnierczego przypisania inspiracji Ducha Świętego bałwochwalczym praktykom, cytując homoseksualnego „księdza” Mychala Judge’a: „zawsze jesteś obejmowany i kochany przez Boga”.

„Każda utracona życie zasługuje, by je pamiętać. Kiedy jesteśmy świadkami cierpienia, niesprawiedliwości i przemocy, naszym obowiązkiem jest miłość” – głosi oświadczenie uczelni.

Retoryka ta, pozornie niewinna, odsłania klasyczny manewr modernistycznej subversio – podporządkowania Objawienia Bożego rewolucyjnej mitologii „praw człowieka”. Kościół katolicki zawsze i wszędzie potępiał jakiekolwiek formy kulturowego bałwochwalstwa, w tym neopogańskie rytuały gloryfikujące zaburzenia psychiczne (tzw. „transpłciowość”). Już św. Pius X w dekrecie Lamentabili sane (1907) potępił tezę, że „dogmaty mają być rozumiane tylko według ich funkcji praktycznej” (propozycja 26), co Benedictine University realizuje wprost, redukując wiarę do „głębokiej troski wspólnoty” o „bezpieczeństwo” wyznawców ideologii gender.

Anatomia apostazji: od herezji do satanizmu

Analiza struktur Benedictine University ujawnia zorganizowany proces destrukcji katolickiej tożsamości:

1. „Biuro Przynależności” i „Bezpieczne Przestrzenie” – instytucjonalne narzędzia indoktrynacji w duchu Gaudium et Spes, promujące relatywizm moralny pod płaszczykiem „integracji”.
2. „Centrum Prawdy, Uzdrowienia Rasowego i Transformacji” – jawna implementacja marksistowskiej walki klasowej w wersji genderowo-rasowej, potępionej przez Piusa XI w Divini Redemptoris (1937) jako „zatruta fontanna, z której wypływają wszystkie błędy”.
3. Koronacja figury „Matki Bożej Fatimskiej” (planowana na 2 grudnia) – cyniczny teatr mający przykryć apostazję, wobec całkowitego odrzucenia orędzia z Fatimy (ostrzeżenie przed błędami Rosji, wezwanie do pokuty i poświęcenia Niepokalanemu Sercu Marji).

„Kościół jest stróżem i nauczycielem prawdy. Jest on stróżem prawdy naturalnej i objawionej. Jego misją jest bronić i tłumaczyć zasadę moralną, a także piętnować błędy, które podważają fundamenty społeczeństwa chrześcijańskiego” – podkreślał Pius XII w przemówieniu do prawników katolickich (6 XII 1953).

Duchowa autodestrukcja „katolickiej” edukacji

Władze Benedictine University, twierdząc że „modlą się” za ofiary „przemocy anty-trans”, popełniają ciężki grzech scandalum – gorsząc młodzież poprzez mieszanie sacrum z profanum. Jak przypomina Katechizm Rzymski:

„Najcięższym zgorszeniem jest to, które dają przełożeni. Gdy ci, którzy z racji urzędu powinni być światłem i solą ziemi, stają się przewodnikami ślepców (Mt 15:14), wówczas gorszenie przeradza się w apostazję” (II, VIII, 80).

Szkoła ta od dawna porzuciła misję formowania dusz dla Królestwa Chrystusowego, zastępując ją kultem „sprawiedliwości społecznej” inspirowanym Manifestem Komunistycznym. Organizowane przez nią „katolickie” wydarzenia – jak panel o św. Benedykcie czy św. Alfonsie Liguori – służą jedynie jako fasada dla neomarksistowskiej rewolucji.

Quo Vadis, Benedictine?

Dyrektor duszpasterstwa Carrie Ankeny oraz rektor Joseph Foy powinni natychmiast upaść na kolana i odmówić akt skruchy za publiczne profanowanie imienia Bożego. Gdyby zaś – co bardziej prawdopodobne – trwali w zatwardziałości, prawowierni katolicy winni uciec z tej nowej Sodomy, by nie uczestniczyć w jej grzechach (Ap 18:4).

Jedyne godne „przestrzenie bezpieczeństwa” to konfesjonał i ołtarz Chrystusa Króla – gdzie kapłan wypędza demony, zamiast ich zapraszać na kampus. Jak przestrzegał Pius XI w encyklice Quas Primas (1925):

„Pokój Chrystusowy w Królestwie Chrystusowym. (…) Jeśli prywatni ludzie, rodziny i państwa uznają panowanie Chrystusa, wówczas dopiero zakwitnie upragniony pokój” (nr 1).

Dopóki Benedictine University nie powróci pod berło Chrystusa Króla, pozostanie jedynie świeckim uniwersytetem z katolicką dekoracją – kolejnym grobowcem pobielanym (Mt 23:27) w krajobrazie współczesnej apostazji.


Za artykułem:
Catholic university’s campus ministry held ‘transgender day of remembrance’ event
  (lifesitenews.com)
Data artykułu: 24.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: lifesitenews.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.