Portal LifeSiteNews informuje o decyzji Departamentu Stanu USA pod administracją Donalda Trumpa, uznającej aborcję oraz „transseksualne” okaleczanie dzieci za naruszenia praw człowieka. Kraje otrzymujące pomoc zagraniczną od USA będą zobowiązane do raportowania tych kwestii. Rzecznik Tommy Pigott stwierdził: „W ostatnich latach nowe destrukcyjne ideologie dały schronienie naruszeniom praw człowieka. Administracja Trumpa nie pozwoli, by takie naruszenia praw człowieka, jak okaleczanie dzieci, prawa ograniczające wolność słowa i rasowo dyskryminujące praktyki zatrudnienia, pozostały bez kontroli. Mówimy: dość tego”. Do naruszeń zaliczono także sankcje za „mowę nienawiści”, wsparcie masowej migracji, przymusową eutanazję, naruszenia wolności religijnej oraz praktyki eugeniczne. Grupa „Do No Harm” pochwaliła administrację za „ustanowienie jasnego standardu moralnego”.
Naturalistyczna karykatura prawa Bożego
Decyzja amerykańskiej administracji, choć pozornie broniąca życia, pozostaje więźniem oświeceniowego naturalizmu i masońskiej koncepcji „praw człowieka”. Jak nauczał Pius XI w Quas primas: „Państwa nie mogą się obyć bez praw Chrystusowych tak samo, jak nie mogą się obyć bez słońca”. Tymczasem dokument ogranicza się do świeckiego aktywizmu, całkowicie pomijając nadprzyrodzony porządek łaski i obowiązek narodów do publicznego uznania panowania Chrystusa Króla.
Retoryka „praw człowieka” zastępuje tu objawione Prawo Boże, co stanowi klasyczny przejaw modernistycznej substytucji. Św. Pius X w Pascendi dominici gregis demaskował takie zabiegi: „Moderniści mieszają porządek naturalny z nadprzyrodzonym, rozum z wiarą, co prowadzi do ateizmu społeczeństw”. Brak jakiegokolwiek odniesienia do Quas primas czy Casti connubii w argumentacji administracji dowodzi, że mamy do czynienia z filozoficznym oportunizmem, nie zaś z autentycznym nawrotem do katolickich zasad.
Aborcja jako „naruszanie praw” – wyrachowana półprawda
Klasyfikacja aborcji jako „naruszenia praw człowieka” to teologiczne nadużycie. Jak przypomina papież Pius IX w Syllabusie (punkt 64): „Przestępstwo zabójstwa niewinnych jest zbrodnią wołającą o pomstę do nieba, niezależnie od ludzkich konwencji”. Redukowanie dzieciobójstwa prenatalnego do kategorii „praw człowieka” oznacza:
- Uznanie człowieka za źródło praw moralnych („Czyż Bóg powiedział?” – Rdz 3,1),
- Pominięcie nadprzyrodzonego charakteru grzechu,
- Milczącą akceptację antykoncepcji i in vitro, które również naruszają prawo naturalne.
„Pro-life’owcy” cieszący się z tej decyzji przypominają faryzeuszy z Ewangelii – skrupulatnie oddających dziesięcinę z mięty, lecz pomijających „to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę” (Mt 23,23).
Transhumanizm jako owoc apostazji
Ujęcie „transseksualnego” okaleczania dzieci w kategoriach „naruszenia praw” to jedynie pozorna obrona. Prawdziwym źródłem tej plag jest odrzucenie katolickiej antropologii. Jak nauczał Sobór Watykański I: „Bóg stworzył człowieka jako mężczyznę i niewiastę, obdarzając każdą duszę nieśmiertelnością i nieomylnym przeznaczeniem do życia wiecznego”. Administracja Trumpa:
- Walczy z objawami (chirurgiczne okaleczenia),
- Lecz milczy o przyczynach: ideologii gender, która jest bezpośrednim owocem liberalizmu potępionego w Syllabusie (punkty 15-18),
- Nie proponuje powrotu do Casti connubii, gdzie Pius XI piętnuje „błędy neopogańskie negujące różnicę płci”.
Kristina Rasmussen z „Do No Harm” mówiąca o „tokstycznych ideologiach” używa języka medycznego, co jest symptomatyczne dla scjentycznego redukcjonizmu. Tymczasem Kościół zawsze nauczał, że „nie masz w żadnym innym zbawienia” (Dz 4,12) – nie zaś w „nietoksycznych ideologiach”.
Eutanazja i migracja – dalsze przejawy cywilizacji śmierci
Wymienienie przymusowej eutanazji oraz „wspierania masowej migracji” jako naruszeń praw człowieka to kolejny przykład politycznego eklektyzmu. Kościół potępia zarówno eutanazję (Pius XII, Allocutio z 24.02.1957), jak i „bezbożną migrację prowadzącą do zatracenia dusz” (Leon XIII, Quod apostolici muneris). Administracja jednak:
- Nie domaga się przywrócenia państwa wyznaniowego,
- Nie wzywa do nawrócenia narodów,
- Nie potępia samej eutanazji dobrowolnej, sprzecznej z „świętością życia od poczęcia do naturalnej śmierci” (Pius XII).
Krytyka HHS – walka z symptomami, nie z przyczyną
Wzmianka o krytyce Departamentu Zdrowia (HHS) za aprobatę środków wczesnoporonnych przez senatora Hawleya to część tej samej iluzji. Hawley pisze do komisarza FDA: „Proszę FDA, by kierowało się nauką”, podczas gdy prawdziwym problemem jest odrzucenie nauki Kościoła. Jak przypomina Pius IX w Syllabusie (punkt 14): „Filozofia winna być traktowana bez uwzględnienia nadprzyrodzonego Objawienia” – co właśnie czyni senator, szukając ratunku w „nauce”, nie zaś w niezmiennej doktrynie.
„Students for Life” – katolicka parodia?
Grupa „Students for Life” pisząca na X, że „aborcja jest naruszeniem praw człowieka” daje świadectwo teologicznej ignorancji. Aborcja to przede wszystkim:
- Zabójstwo osoby stworzonej na obraz Boży (Rdz 1,27),
- Świętokradztwo gdy dokonywana przez ochrzczonych,
- Bezpośrednie współdziałanie z szatanem – „Wysadzajcie kliniki aborcyjne w powietrze!” (św. Augustyn, De correctione Donatistarum).
Redukowanie tego do kategorii „praw człowieka” to zdrada Ewangelii. Św. Tomasz z Akwinu w Summa contra gentiles (III, 122) naucza: „Żadna ludzka władza nie może ustanowić prawa sprzecznego z prawem naturalnym, gdyż takie prawo jest nieprawem” (Non licet).
Podsumowanie: Amerika sine Deo nihil
Cała inicjatywa administracji Trumpa to polityczny teatr, który:
- Nie przywraca Chrystusa Króla w życiu publicznym,
- Nie nakazuje narodom pokuty za aborcję,
- Nie uznaje Kościoła za jedyną Arkę Zbawienia,
- Pozostaje w masońskim paradygmacie „praw człowieka”.
Jak prorokował Leon XIII w Humanum genus: „Państwa odrzucające królowanie Chrystusa staną się areną kolejnych rewolucji, aż do całkowitego upadku”. Dopóki Stany Zjednoczone nie uznają publicznie „Social Reign of Christ the King” (jak w encyklice Quas primas), ich działania będą jedynie chwiejną zaporą przed potopem apostazji.
Za artykułem:
Trump State Dept. declares abortions, euthanasia, transgender surgeries ‘human rights violations’ (lifesitenews.com)
Data artykułu: 26.11.2025








