Wnętrze tradycyjnego kościoła katolickiego w Chicago z pustym ołtarzem i krzyżem, symbolizujący zdrady i zaniedbania przez nowożytną hierarchię kościelną w sprawie molestowania nieletnich przez duchownych Daniela Holihana i Johna Currana.

Chicago: „Kościół” Nowego Porządku kryje zbrodnie, niszczy ofiary

Podziel się tym:

Portal Catholic News Agency informuje o pozwach zbiorowych przeciwko Archidiecezji Chicago, oskarżającym strukturę posoborową o utrzymywanie w czynnej posłudze dwóch „księży” – Daniela Holihana i Johna Currana – pomimo wcześniejszych zgłoszeń dotyczących molestowania nieletnich. Pozwy zostały złożone przez firmę prawną Gould, Grieco & Hensley w imieniu uczniów dwóch szkół: zamkniętego już Quigley Preparatory Seminary oraz St. Christina Catholic School. Zarzuty dotyczą wykorzystywania seksualnego w latach 80. XX wieku. Kancelaria twierdzi, że archidiecezja była świadoma nadużyć już w latach 60., ale zamiast usunąć duchownych, przenosiła ich do innych parafii. Biuro prokuratora generalnego Illinois określiło Holihana jako „jednego z najbardziej znanych sprawców nadużyć w historii archidiecezji”. Obaj duchowni nie żyją – Holihan zmarł w 2016, Curran w 2000 roku. Znajdują się na liście duchownych z „potwierdzonymi” zarzutami nadużyć. Archidiecezja nie skomentowała sprawy.


Teologia zdrady: od Sacerdotii Nostrae do kultu człowieka

Przytoczony skandal nie jest odosobnionym incydentem, lecz logicznym owocem hereseos fermentum (zaczynu herezji), który przeniknął strukturę posoborową. Już Pius XI w encyklice Ad Catholici Sacerdotii (1935) podkreślał: „Kapłaństwo jest tak święte, że Bóg dopuszcza, by nawet wrogowie Kościoła okazywali szacunek jego godności”. Tymczasem sekta nowego porządku zredukowała święcenia kapłańskie do funkcjonalnej roli „przewodniczącego zgromadzenia”, odzierając je z charakteru ex opere operato.

Proceder krycia zbrodniarzy przez modernistyczną hierarchię stanowi jawne pogwałcenie kanonu 2359 §2 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 roku, który nakazywał „degradację i wydalenie ze stanu duchownego” za przestępstwa przeciwko szóstemu przykazaniu. Tymczasem posoborowe „protokoły” preferują „relokację problemów” (jak eufemistycznie określa to pozwany „kościół”), co stanowi praktyczną realizację modernistycznej zasady: „Etyka jako taka nie istnieje – istnieje tylko bieżąca użyteczność” (Syllabus błędów, pkt 58).

Ofiary po raz drugi: milczenie o sakramencie pokuty

Szczególnie demoniczne jest przemilczenie w komentowanym artykule kluczowego aspektu: większość przypadków molestowania miała miejsce w kontekście nadużycia sakramentu pokuty. Kanon 888 §1 KPK 1917 stanowił wyraźnie: „Spowiednik, który by słuchał spowiedzi współsprawcy grzechu nieczystego, podlega ekskomunice latae sententiae zastrzeżonej Stolicy Apostolskiej”. Tymczasem w posoborowym chaosie dyscyplinarnym „rozeznanie” zastąpiło prawo, a „miłosierdzie” unieważniło sprawiedliwość.

Brakuje również fundamentalnego ostrzeżenia teologicznego: przyjmowanie „komunii” z rąk kapłanów o znanych skłonnościach pedofilskich stanowi świętokradztwo i profanację Ciała Pańskiego. Św. Alfons Liguori w Teologia moralis pouczał: „Kapłan w grzechu śmiertelnym, choćby ważnie sprawował Eucharystię, ściąga na siebie potępienie” (KS VIII, de Eucharistia). Tymczasem struktury okupujące Watykan konsekwentnie łamią zasadę „Ecclesia abhorret a sanguine” (Kościół brzydzi się krwią), przedkładając ochronę instytucji nad zbawienie dusz.

Duch Antychrysta: od heresiarchy Wojtyły do bergogliońskiej „synodułu”

Skandal w Chicago stanowi bezpośrednią kontynuację doktrynalnego rozkładu zapoczątkowanego przez antypapieży od Jana XXIII począwszy. Już w 1983 roku „kardynał” Joseph Bernadin z Chicago wprowadził tzw. „politykę pojednania”, która de facto stała się systemową ochroną pedofilii. Jak trafnie zauważył arcybiskup Marceli Lefebvre (którego samego nie wolno jednak uważać za wzór ortodoksji): „Modernistyczna hierarchia stała się rajem dla homoseksualistów i zboczeńców” (konferencja z Ecône, 1987).

Najnowsze „spotkania” antypapieża Leona XIV z „ofiarami nadużyć” to czysta propaganda, mająca ukryć systemową apostazję. Prawdziwy Kościół Katolicki nigdy nie tolerowałby zbrodni w swych szeregach, stosując natychmiastowe karanie winnych – czego przykładem choćby surowe dekreta św. Piusa V przeciwko zdemoralizowanym duchownym.

Symptomatologia upadku: gdy prawo cywilne zastępuje kanoniczne

Fakt, że ofiary zmuszone są szukać sprawiedliwości w świeckich sądach, stanowi miażdżące oskarżenie wobec pseudo-kościelnej struktury. Kanon 1556 KPK 1917 stanowił: „Sprawy duchownych podlegają wyłącznie sądom kościelnym”. Tymczasem dzisiejsza sekta posoborowa, wyrzekłszy się swoich przywilejów jurysdykcyjnych, staje się zwykłą korporacją sądzoną według prawa cywilnego – dokładnie jak przepowiedział Pius IX w Syllabusie błędów (pkt 39-42).

Rzekome „listy sprawców” i „protokoły przejrzystości” to kolejne narzędzia oszustwa. Jak zauważył katolicki filozof Plinio Corrêa de Oliveira: „Rewolucja zawsze najpierw demoralizuje, by później zdominować”. Podając do wiadomości publicznej nazwiska zdemoralizowanych duchownych, struktura antykościoła realizuje cel masoński: zdyskredytować samo pojęcie kapłaństwa, by przygotować grunt dla religii kosmicznego humanizmu.

Via Veritatis: jedyne lekarstwo to powrót do Tradycji

Rozwiązanie problemu nie leży w kolejnych „programach prewencyjnych” czy „szkoleniach”, lecz w radykalnym powrocie do niezmiennej dyscypliny Kościoła. W prawowitej strukturze przedsoborowej:

1. Każdy kapłan oskarżony o molestowanie byłby natychmiast zawieszony in ministério do wyjaśnienia zarzutów
2. Trybunał biskupi przeprowadzałby dochodzenie przy zachowaniu prawa kanonicznego
3. Winny podlegałby degradacji i wydaleniu ze stanu duchownego (kan. 2305 KPK 1917)
4. Sprawa trafiłaby do władz cywilnych dla wymierzenia kary doczesnej

Dopóki jednak antykościół kontynuuje swą masońską podróż w kierunku „synodułu synodalności”, dopóty skandale będą się mnożyć. Jedyną drogą ocalenia jest ucieczka z niewoli Babilonu i schronienie się przy ołtarzach, gdzie wciąż sprawowana jest Najświętsza Ofiara – jedyne pharmakón athanasías (lekarstwo nieśmiertelności) dla zgangrenowanego świata.


Za artykułem:
Archdiocese of Chicago kept ‘known serial predators’ in ministry for years, lawsuits say
  (catholicnewsagency.com)
Data artykułu: 25.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: catholicnewsagency.com
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.