Zdjęcie przedstawiające 32. Międzynarodowy Festiwal Kolęd i Pastorałek w Będzinie, Diecezja Sosnowiecka. Widoczna jest hala widowiskowo-sportowa przekształconą w scenę koncertową z artystami w świeckim ubiorze.

Festiwal kolęd jako spektakl apostazji w diecezji „sosnowieckiej”

Podziel się tym:

Festiwal kolęd jako spektakl apostazji w diecezji „sosnowieckiej”

Portal eKAI (26 listopada 2025) relacjonuje przygotowania do 32. edycji Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek im. ks. Kazimierza Szwarlika, organizowanego pod „patronatem” modernistycznego hierarchy Artura Ważnego. Wydarzenie, planowane na styczeń 2026 roku w Będzinie i innych miastach okupowanej przez posoborowców diecezji „sosnowieckiej”, jawi się jako kolejne widowisko degradacji sacrum do poziomu świeckiej rozrywki.

Naturalistyczne zniekształcenie kultu

„Grudniowe eliminacje odbędą się nie tylko w diecezji sosnowieckiej, ale w całej Polsce oraz w Ukrainie, Litwie i Włoszech”

Ta rzekomo „międzynarodowa” inicjatywa stanowi jawną zdradę zasady extra Ecclesiam nulla salus (poza Kościołem nie ma zbawienia). Włączanie schizmatyków z Ukrainy i Litwy do śpiewania polskich kolęd to ekumeniczne świętokradztwo, sprzeczne z ostrzeżeniem św. Pawła: „Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi! Bo cóż wspólnego sprawiedliwość z nieprawością? Albo jakaż społeczność światłości z ciemnością?” (2 Kor 6,14). Organizatorzy, w tym dyrektor „ks.” Paweł Tracz, depczą tym samym kanon 1258 Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1917 r., zabraniający udziału w akcjach kultowych z heretykami.

Profanacja kolęd w hali widowiskowej

Finał zaplanowano w Hali Widowiskowo-Sportowej Nowak Mosty Będzin-Arena – miejscu całkowicie niegodnym oddawania czci Nowonarodzonemu Zbawicielowi. Już samo określenie „koncert galowy w reżyserii Dariusza Wiktorowicza” demaskuje światowy charakter przedsięwzięcia. Jak zauważył Pius XI w Divini cultus sanctitatem: „Muzyka kościelna powinna świętością, doborem form i powszechnym pożytkiem przewyższać muzykę świecką”. Tymczasem festiwal sprowadza kolędy do konkursu „kunsztu wykonawców”, pomijając ich funkcję modlitewną i przebłagalną.

Teologiczne bankructwo „patrona”

Wątpliwą postacią pozostaje patron festiwalu – Kazimierz Szwarlik. Jeśli działał po 1958 r., jego posługa była nieważna z racji nieważnych święceń w obrządku posoborowym. Jak uczy Sobór Trydencki: „Jeśliby ktoś twierdził, że przyjmowane przez Kościół święcenia nie są konieczne… niech będzie wyklęty” (sesja XXIII, kan. 3). Brak w artykule jakiejkolwiek wzmianki o doktrynalnej ortodoksji Szwarlika sugeruje typową dla neo-kościoła apostazję milczenia.

Demonstracja fałszywej jedności

Formularz zgłoszeniowy na stronie www.mfkip.pl dopuszcza uczestników „zgłaszanych przez instytucje” oraz „indywidualnych artystów-amatorów”, co w praktyce otwiera drzwi dla wszelkich środowisk antykatolickich. Zupełny brak kryteriów doktrynalnych potwierdza, że dla organizatorów liczy się tylko widowiskowość, a nie czystość wiary. Tymczasem Pius X w Motu proprio Tra le sollecitudini podkreślał: „Prawdziwa muzyka kościelna powinna przede wszystkim posiadać w najwyższym stopniu przymiot świętości. Dlatego musi być wolna od wszelkiej zmazy światowości”.

Kult człowieka zamiast uwielbienia Boga

„Życzymy powodzenia w eliminacjach i wierzymy, że spotkamy się w Będzinie podczas styczniowego finału”

To zdanie „ks.” Tracza demaskuje prawdziwy cel wydarzenia: nie chwała Boża, lecz ludzka rywalizacja i samouwielbienie. Brakuje choćby jednego odniesienia do konieczności stanu łaski u uczestników, co w kontekście przyjmowania przez wielu z nich nieważnych „sakramentów” w neo-kościele stanowi poważne niebezpieczeństwo świętokradztwa. Jak przestrzegał św. Paweł: „Przeto kto spożywa chleb lub pije kielich Pański niegodnie, winny będzie Ciała i Krwi Pańskiej” (1 Kor 11,27).

Konieczne odrzucenie współudziału

Dla katolików integralnych jedyną właściwą odpowiedzią na tę kolejną demonstrację posoborowej apostazji powinno być radykalne odcięcie się. Zamiast uczestnictwa w bluźnierczych „koncertach galowych”, wierni powinni skupić się na modlitwie wynagradzającej i uczestnictwie w prawdziwej Ofierze Mszy Świętej, gdzie kolędy stanowią część adoracji Dzieciątka Jezus, a nie materiał konkursowy. Jak napominał Pius XI w encyklice Quas primas: „Jeśliby kiedy ludzie prywatnie i publicznie uznali nad sobą władzę królewską Chrystusa, wówczas spłynęłyby na całe społeczeństwo niesłychane dobrodziejstwa” – niestety, w Będzinie 2026 uznaje się władzę jedynie ludzkiej próżności i ekumenicznego błędu.


Za artykułem:
26 listopada 2025 | 10:09Ruszają eliminacje do 32. Międzynarodowego Festiwalu Kolęd i Pastorałek
  (ekai.pl)
Data artykułu: 26.11.2025

Więcej polemik ze źródłem: ekai.pl
Podziel się tą wiadomością z innymi.
Pin Share

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

Przewijanie do góry
Ethos Catholicus
Przegląd prywatności

Ta strona korzysta z ciasteczek, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą obsługę. Informacje o ciasteczkach są przechowywane w przeglądarce i wykonują funkcje takie jak rozpoznawanie Cię po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.